Pomarudźmy sobie... III

[domcia192]

Umarł dziadzio mojego męża. Smutno 4 miesiące się męczył w szpitalu po wstawieniu zastawki. Odlerzyna do kości niewydolność.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[efkalinka]

Serena a mocno Cię boli? Może warto to skonsultować z kimś skoro leki nie pomagają?

domcia192 przyjmijcie moje kondolencje. Wiem, że to bardzo smutny temat, ale w momencie, gdy ktoś się bardzo męczy to tak dla niego chyba lepiej. Już jest wypoczęty po drugiej stronie. Znam to z autopsji.
Trzymajcie się!


A ja dzisiaj leczę lekkiego kaca, bo wczoraj zrobiłam spotkanie po latach z dwoma licealnymi przyjaciółkami i na początku rozmowa się nie kleiła, ale więcej wina przyszło i się języki rozwiązały.
No i głowa boli...
_________________

[serena]

domcia192 szczerze współczuję, trzymajcie się.

efkalinka mój lekarz jest w tym temacie bezradny, zjeździłam pół śląska i za każdym razem jedyną opcją był szpital, kroplówka itd.
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[domcia192]

Dziękujemy. Ciężki ten tydzień. Nie wiadomo jaki dziś dzień. Dziadek w poniedziałek pochowany. A ja mam problem ze snem cały czas śni mi się jak trumna wjeżdża do spalarki. Dla mnie to był szok. Myślałam że to inaczej się odbywa. Teść ma jeszcze gorzej. Chodzące zombie.
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*

[serena]

hihi.. wymyśliłam na co można dzisiaj pomarudzić.. Włączyłam TV i zadowolona bo zasadniczo uwielbiam DDTVN, ale warunkiem, że prowadzą go Dorota i Marcin.. Dzisiaj są to Mołek i Meller.... są naprawdę straszni, nie da się tego oglądać i takim oto sposobem zawędrowałam przy porannej kawie na forum
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[efkalinka]

[sreg]

Ja z innej beczki, strasznie boli mnie kark i ubrałam się za ciepło, wariuje już od tych temperatur
_________________
Zapraszam http://www.idmultimedia.pl

[efkalinka]

Ja tak samo, czuję się jak zombie.
W głowie mi się kręci, nie mogę wysiedzieć w pracy, a na domiar tego mam bardzo dużo roboty i tylko krótkie przerwy mnie ratują.
_________________

[serena]

Wczoraj odhaczyłam ostatni dzień z moimi podopiecznymi. Będę tęsknić za bobaskiem i bajtlem. Przepłakałam noc wcześniej usnęłam o4nad ranem,a o 7już musiała wstać.
Za każdym razem po takich ekscesach obiecuje sobie, że znajdę sobie 'normalną' pracę na etat itd. Lecz na obiecankach się kończy, gdyż w tej 'normalnej' pracy wytrzymałam maks rok czasu (ze wzgląd na przełożonych i innych pracowników)
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[magda87]

Jakiemuś baranowi przeszkadzał mój samochód
Musiałam zaparkować w innym miejscu niż zazwyczaj i komuś w nocy bądź nad ranem się nudziło i połamał mi lusterko od kierowcy
Masakra kuźwa, wkurzyłam się masakrycznie...
W jednym ze sklepów jest monitoring, ale obawiam się, że aż w to miejsce nie sięga
I kolejna kasa w tym miesiącu na samochód...