Zespół TEQUILA BAND Szczecin. NIE POLECAM!

[tequilaband]

Nawet mi się nie chce dalej pisać.
Zapamiętajcie sobie, że zespół weselny to nie jest ktoś kto "bierze zlecenie".
To są artyści, nad którymi trzeba skakać. Jak tego nie rozumie jeden z drugim to będzie miał spiep... wesele i kwita.
Żaden dobry zespół nie daje sobie dyktować repertuaru na wesele czy jakichś porąb... konkursów. Do dobrego zespołu trzeba jechać i prosić go o termin.
Po kątach można rozstawiać słabe kapele i takie sobie bierzcie na swoje wesela a wtedy będziecie mogli skakać im po głowie i wyładowywać swoje frustracje z pracy w Biedronce.
Koniec tematu.
Mnie tu już nie ma.

[deina]

[agattt]

[Karolina1984]

Wiesz, nad klasycznym muzykiem- solistą- nikt nie skacze, chyba że mówimy o M Argerich czy Zimermanie, ale chyba nie uważasz że Twój zespół jest podobnej klasy
Wiele razy mi się tutaj po głowie dostało, jak próbowałam jakoś wyjaśnić dziewczynom, że muzyk to nie kelner, bo dla niektórych te czynności wydają się być równoznaczne , a potem przychodzi taki - za przeproszeniem- buc- i w sumie potem się nie dziwię, że ludzie mają takie poglądy, jakie mają.
_________________

[Alicjamedia]

Też mi się wydaje, że kolega z tequilaband przesadził odrobinę.
_________________
alicjamedia.pl
Pozdrawiam

[Zbigniew Swiderski]

Kolega Marek myśli, że jego zespół to co najmniej Rolling Stones.
Marku gdybyś był artystą za jakiego się uważasz nie grałbyś po weselach.
Twoim głównym zadaniem w pracy jest zabawianie gości i spełnianie życzeń zleceniodawcy.
_________________
Nie robię zdjęć artystycznych i kreatywnych.

ewaluna napisał:
Naprawdę,musisz z dumą patrzeć w lustro,Ty,który przychodzisz tu z kagankiem oświaty fotograficznej.

[Kasztanowa]

Mam nadzieję, że wielu potencjalnych przyszłych klientów przeczyta ten temat, zanim podpisze umowę z tym zespołem.
_________________

[tequilaband]

Czytaj ze zrozumieniem tekstu.
Zespół tequila band nie gra już wesel więc nam nie zaszkodzisz tą pisaniną. Chyba, że chcesz sobie ulżyć - to proszę bardzo.
Prowadzimy własną knajpę i zarabiamy 5 razy tyle co na weselach a do tego nie musimy zabawiać (jak to ktoś napisał) gości.
90% pm to normalni ludzie i mówią "zróbcie nam extra wesele tak jak umiecie najlepiej" i wtedy my rzeczywiście możemy zagrać na maxa.
Ale 10% takich gwiazdeczek w stylu "babe kup mi yorka" myśli sobie, że jak im teściowa w końcu zasponsorowała wesele to raz w życiu nie będą pomiatane (jak w robocie) ale to one będą ganiały kelnerki, barmana, kamerzystę no i zespół, który oczywiście się obija, pije i źle śpiewa a do tego nie to co sobie panienka akurat wymyśliła.
Wtedy same sobie psują swoje wesele bo nawet jak się zatrudnia pracownika to trzeba umieć z nim żyć. Panienki weselne mają po 20 lat i jeszcze tego nie rozumieją. Ja mam 50 lat i radzę Wam forumowe panienki - chcecie mieć dobre wesele to potraktujcie zespół i obsługę sali tak samo jak swoich gości.
Ktoś tu napisał: cyt. "to zespół ma jeść z parą młodą"
A co by się takiego stało A co to zespół - parszywy jest ?
Jak pisałem wcześniej: są ludzie i ludziska, mądrzy i głupi. Mądry zawsze się dogada a głupi próbuje wszystkich ustawiać po kątach a potem płacze, że miał nieudane wesele.

[tequilaband]

[Marga]

Ja myślę, że zespół powinien być honorowym gościem wesela, wtedy na pewno by łaskawie zagrał. Bo przecież pieniądze to nie wszystko . Najlepsze jest to, jak słusznie zauważyła Karola, że prawdziwi artyści mają większy dystans do swojej pracy niż tacy weekendowo-weselni.
Gratuluję naiwnych klientów, którzy dają się nabierać na Pańską artystyczną otoczkę.
_________________