Więc teraz serca mam dwa - czyli małe/wielkie szczęście Lauraire i jej męża. :)

[lauraire]

Po dzisiejszym usg i zmotywowaniu mnie przez dziewczyny, w końcu postanowiłam założyć swój wątek ciążowy.

O tym, że będziemy mieć nasze upragnione maleństwo dowiedzieliśmy się 28.09.2013 r. To był piękny dzień i piękny moment - najpierw euforia, później niedowierzanie, a pomiędzy strach, że coś się stanie, obawy, żeby wszystko było ok. Mąż oszalał, zaczął mi dziękować, a łezki szczęścia delikatnie musnęły jego policzki. A ten widok tylko potęgował moje szczęście.

Trzy testy ciążowe - najpierw potwierdził wyniki beta-hCG, a później pierwsze usg. Kolejna fala szczęścia i zamartwianie, żeby wszystko było dobrze. Maleństwo postanowiło umiejscowić się bardzo nisko, ginka każe uważać i oszczędzać się. Przewrażliwiony mąż szaleje jeszcze bardziej, zresztą do dnia dzisiejszego obchodzi się ze mną jak z jajkiem, co czasem mi całkiem pasuję, a czasem niesamowicie irytuje.
Na szczęście wszystkie badania i wyniki wychodzą dobrze, nawet TSH i tarczyca mają się dobrze.

Dzisiaj byliśmy z mężem na pierwszym genetycznym USG i brak mi słów, żeby opisać to uczucie, to było niesamowite, coś pięknego, najpiękniejszego. Mąż trzymał mnie za rękę i razem oglądaliśmy nasze największe cudo, nasze wspaniałe dzieciątko, które się wierciło, kręciło i machało do nas swoimi maleńkimi rączkami i nóżkami, jakby się chciało przywitać. Pan doktor zbadał tą małą wiercipiętkę, ojj pięknie się pokazywała z każdej strony. Schowała tylko jedną rzecz, na zdjęciu widać, schowała coś co ma miedzy nogami za pępowiną, ale moja teoria jest taka, że skoro tak się zakrywa i tak wstydzi - to musi być kobietą.

Wszystko z dzidzią jest dobrze, serduszko głośno bije, nerki pracują, wszystko ma na swoim miejscu i takie jak być powinno.

Pan doktor zapytał do kogo podobne, a mój mąż uznał, że fryzurę ma po nim, ale charakterek chyba po mamusi.
Mogłabym patrzeć i patrzeć na to cudo godzinami. Stwierdzaliśmy razem z mężem, że kochamy tą małą osóbkę najbardziej na świecie.

A oto kilka sweet foci mojego największego skarba (najlepsze w 3D, mąż ukradł sobie do portfela ):



Mój maż uważa, że na zdjęciu, które ma w portfelu - dzidzia mu salutuje.

[paula_139]

Gratuluję Laura!! Super jest te zdjecie w 3D też takie mamy, taki mały ludek Życzę Ci w waszym oficjalnym wątku książkowego przebiegu ciąży. Łatwego porodu i zdrowego dzieciątka!
_________________

[ola_b]

Piękna Dzidzia oby Twoja ciąża była nudna a Maluszek zdrowo rósł
_________________

[Rashel]

Gratulacje
_________________

[e-nina]

piękne zdjęcia,gratulacje w oficjalnym wątku,a wg mnie mąż ma rację z tym salutowaniem
_________________

[Asiulaaa019]

Jaki cudowny ludek
Książkowo nudnej ciąży życzę
No i oficjalnie w waszym wątku serdecznie gratuluję
Niech maleństwo rośnie zdrowo!
_________________

[velvet88]

Gratulacje
_________________

[atina]

Gratuluję Lauro. Śliczne zdjęcia I nawet nosek widać Oficjalnie jeszcze raz gratuluję
_________________

[annna]

W oficjalnym wątku oficjalne gratulacje Też mi się wydaje, że to będzie dziewczynka
_________________

[gaja_85]

Laurko raz jeszcze serdecznie gratuluję
A zdjęcia Maleńtwa przeurocze

zdrowej i nudnej ciąży życzę
_________________