| 
		
	
		
			
				Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
 
			 | 
		 
	 
	
	
	
		| 
      
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	 
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		Kithy maniak
  
  
  Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 1310
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 11:40    Temat postu: Jak Panna G stała się Panią GG :) 24.08.13 | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Chyba czas na mnie  
 
PONIEDZIAŁEK-CZWARTEK 
 
Te dni były TOTALNIE nie związane ze ślubem, mieliśmy spore zamówienie z naszą solą kąpielową i na tym się skupiliśmy. Jedyna rzecz, którą zrobiłam to było wycięcie winietek  i wieczorne zrobienie rzęs 1:1 [takiego wachlarza nigdy nie miałam  ]
 
PIĄTEK
 
Wstaliśmy wcześnie rano aby jechać do kościoła na spowiedź przedślubną, biedny M. trafił na księdza, który trzymał go 30 min   a ja trafiłam na takiego, który załatwił wszystko w 3 min   Oj jak ja się w myślach naśmiałam chociaż było mi go żal  , potem szybko na 8:00 na paznokcie, dalsza część dnia polegała na zawożeniu do Pałacu alkoholi, picia itp. Pożegnałam się wieczorem z moim M. i spałam już w domku, chwilka rozmowy z rodzinką, która przyjechała już dzień szybciej i ok 22.30 poszłam spać  
 
SOBOTA
 
Budzik nastawiłam na 7:30 ale wstałam pełna zapału już o 7   Zabrałam się z mamą za strojenie bramy, poręczy i ogólnie ogródka   Lekkie śniadanko i na 10 pędziłam do fryzjerki [co najlepsze – ta sama fryzura co miałam na panieńskim kosztowała 60 a w dniu ślubu 90 bez komentarza;)] potem do kumpeli od rzęs i paznokci na makijaż   Zrobiła mi śliczne smoky eye   Przy okazji pogadałam z koleżanką, która w tym samym dniu co ja brała też ślub. W domu byłam ok 12.30. O 13. Przyjechała na chwilę świadkowa a potem do Pałacyku się przebrać, ja na spokojnie wzięłam prysznic, zjadłam obiadek i czekałam na fotografa i świadkową, którzy mieli się zjawić o 14.30 a się spóźniali! Na szczęście po chwili byli i zaczęły się zdjęcia z przygotowań   było cały czas bezstresowo. O godzinie 16 miał się zjawić mój M. więc kiedy zadzwonił na telefon, że już jest prawie pod bramą to zrobiło się mega poruszenie, fotograf poleciał na ulicę robić fotki i film, ja szybko do rodziców po błogosławieństwo, które było bardzo wzruszające, mama się rozpłakała, ja prawie też, przeżycie nie do opisania… wtedy człowiek przypomina sobie jak bardzo kocha swoich rodziców… Następnie czekałam już na korytarzu na wejście mojego przyszłego męża   Widać, że był zachwycony moją kreacją, fryzurką i ogólnie całością   Mama szybciutko obsypała całą drogę do auta żywymi płatkami róż i tak sobie szliśmy powoli zadowoleni   Wsiadła świadkowa i świadek, pomachaliśmy rodzicom i pojechaliśmy   
 
ŚLUB
 
W aucie było tak wesoło, że aż mnie brzuch ze śmiechu bolał   Mojemu M. zachciało się pić to jeszcze zjechaliśmy na stację po Mirindę  . W samym sanktuarium chwilę poczekaliśmy bo byliśmy za wcześnie i trwał jeszcze ślub, daliśmy swoje podpisy, parę zdjęć i rozluźnienie atmosfery.  O 16.50 mój M. ze świadkami poszedł do ołtarza a ja czekałam z tatą na wejściu   Żartowaliśmy sobie z tatą, że może uciekniemy póki jeszcze czas   Gdy zabrzmiał marsz szliśmy sobie powoli uśmiechając się do wszystkich   Mamcia płakała ! Mój M. ubrany w mundur odebrał mnie od taty i zasiedliśmy   ogólnie mszy nie pamiętam prawie w ogóle, przeleciała tak szybko! Ksiądz bardzo fajny, przysięga mówiona w pełnym skupieniu i donośnym pewnym głosem   Ja chciałam M. włożyć obrączkę na lewą dłoń ;D [zawsze miałam problemy z rozróżnianiem lewo prawo ;p] ((Dla poinformowanych Pani  źleżycząca też była w kościele, całą mszę klęczała ale numeru na szczęście nie wywaliła, poszła nawet do komunii i spojrzała nam się prosto w oczy – ale się tym w ogóle nie przejęłam, chyba M. był lekko spięty.)) Po mszy zostaliśmy obrzuceni chyba toną ryżu, monet, płatków nie wiem czym jeszcze   (gdy zdjęłam suknię po weselu miałam do brzucha przyklejone 5gr 2 gr i chyba z 20 ziaren ryżu  ) Składanie życzeń i do autka. Pierwsza bramka w postaci bezzębnego pijaczka była już na wyjeździe z sanktuarium, pijaczyna obkrążył auto i przywalił taką glebę, że myślałam, że umarł   ale szybko wstał i dostał wódkę, potem jeszcze 2 kolejne pijaczyny [nawet jeden posilił się o zdechłą różyczkę  ] i parę bramek, które robiły dzieci   Niezapomniany widok jak odwróciłam się i widziałam ten ogon z samochodów za nami – naszymi gośćmi na nasze wesele  .
 
WESELE
 
 Na miejscu rozłożony czerwony dywan, przywitano nas chlebem solą i wodą  . Mąż podniósł mnie i przeniósł przez salę   Śpiewanie sto lat, tłuczenie szkła i tańce   Było parę niedogodności związanych z organizacją ale na szczęście odczuliśmy to tylko my a nie goście. Zatańczony spontanicznie pierwszy taniec wyszedł super   Ludzie widać, że się bawili super, miałam chwilę grozy, gdy mając na rękach moją chrześniaczkę 2,5 letnią ktoś stwierdził, że trzeba mnie podrzucać  Zaczęłam się drzeć i klęczeć, że mam dziecko na rękach, na szczęście się pijaczki opamiętali   Suknia oczywiście podarta w paru miejscach ale to nic   W butach wytrzymałam do 23.30   Tort był prześliczny, oczepiny śmieszne – nikt nie chciał welonu złapać i wylądował na podłodze   , jedzenia było mega dużo   Cała impreza trwała do 4 rano   Przytuliłam się do męża i poszliśmy szybko spać  
 
POPRAWINY 
 
Wstaliśmy chyba ok 9.00 wyszłam sobie w piżamie totalnie nieogarnięta a już sporo ludzi też chodziło sobie po parku   [pałacyk jest w dużym parku na totalnym odludziu  ] o 11:00 śniadanie i poszłam się przebrać i jechałam na chwilę do domu z rodzicami   o 14 zaczęły się poprawiny na które przyjechało jeszcze ok 30 ludzi z mojej i męża pracy   Był grill na dworze no i jedzenie w Sali. Całość zakończyła się o 20.20 
 
***
 
Powiem wam tak: czas leciał tak szybko, że samą imprezę chciałoby się przeżyć jeszcze raz   Zawsze są jakieś nieścisłości ale trudno, nie zawsze może być idealnie. Najważniejsze, że wszyscy mówią, że nigdy się nie bawili tak dobrze i że było tyle jedzenia i tyle dobrych rzeczy, że aż za dużo!   Jestem teraz szczęśliwą małżonką   No i parę zdjęć oczywiście  
 
 tu były zdjęcia   _________________
    
  Ostatnio zmieniony przez Kithy dnia Pią 13 Wrz 2013, 10:29, w całości zmieniany 1 raz | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Ewa-Gdy guru
  
  
  Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 4628 Skąd: Gdynia
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 11:43    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Gratulacje i życzenia wszystkiego dobrego na wspólnej drodze  
 
 
Bardzo ładnie wyglądałaś. Na ostatnim zdjęciu wręcz jak porcelanowa lalka.
 
A Twój mąż wygląda mi znajomo   _________________
     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Noir maniak
  
 
  Dołączył: 03 Lis 2012 Posty: 1669
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 11:52    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Kithy przepieknie razem wygladacie   Przesliczna z Ciebie Panna Mloda!
 
Super, ze wszystko poszlo tak, jak sobie wymarzyliscie  
 
 
A jak fryzura, trzymala sie przez caly wieczor?   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Kasztanowa guru
  
  
  Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 11:54    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Wszystkiego najlepszego  
 
Bardzo podoba mi się Twoja stylizacja   Mąż po kościele przebrał się w garnitur? _________________
   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		ruda_wiewiórka moderator
  
  
  Dołączył: 01 Gru 2011 Posty: 12149 Skąd: Ze Stumilowego lasu :)
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 12:06    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Gratulacje Kithy!!   _________________
  
 
  | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		lauraire guru
  
 
  Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 12:11    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Kithy, super relacja, przeczytałam błyskawicznie.
 
Co do tej kobiety, widzisz, mówiłyśmy Ci, że tylko Was tak straszy i nie ma się co martwić, przecież gdyby coś zrobiła mogłaby narazić się nawet na konsekwencje prawne. Rozumiem, że z "życzeniami" nie podchodziła do Was?
 
 
Kochana, już raz Ci to powiedziałam, ale powtórzę kolejny raz! Wyglądałaś tak, jak będąc małą dziewczynką wyobrażałam sobie idealną Pannę Młodą, jak z bajki Disney'a.   Mężu - też pierwsza klasa! Fiu, fiu.  
 
 
Ja Wam życzę wielu wspólnych lat przepełnionych miłością, przyjaźnią, dobrocią i pięknymi wspomnieniami. Oby wszelkie smutki i problemy trzymały się z dala od Was, a otaczało Was jedynie ogromne szczęście i niesamowita radość, czerpana z każdego dnia, który będziecie przeżywać już jako mąż i żona.  
 
GRATULACJĘ!   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		agattt moderator
  
  
  Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 12:17    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Ależ jesteś śliczna! Jak laleczka   Wyglądałaś pięknie   Mąż zresztą też niezłe ciacho!
 
 
Wszystkiego najlepszego!
 
 
Nie wiem o co chodzi z tą panią źle życzącą... _________________
  
 
   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Kithy maniak
  
  
  Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 1310
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 12:29    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Ewa-Gdy  może Cię kiedyś kontrolował?  
 
Noir jasne! Nawet całe poprawiny!   I wcale nie były sztywne  
 
Kasztanowa Tak, zaraz po kościele się przebierał, już w Pałacyku był w garniturze
 
Lauraire    _________________
    
  Ostatnio zmieniony przez Kithy dnia Wto 1 Kwi 2014, 8:25, w całości zmieniany 1 raz | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Kasztanowa guru
  
  
  Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 12:47    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Mam ciarki jak to czytam    _________________
   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Noir maniak
  
 
  Dołączył: 03 Lis 2012 Posty: 1669
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw 12 Wrz 2013, 12:57    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				 	  | Kithy napisał: | 	 		  Noir jasne! Nawet całe poprawiny!   I wcale nie były sztywne  
 
 | 	  
 
 
Oo, niezle, niezle   Masz dobre wlosy i mialas chyba niezla fryzjerke, ze dala rade   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		 | 
	 
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
   
 
	
		Zamknij
		Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. 
		Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. 
	 
 
  
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce 
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group 		 | 
	 
 
 | 
 |