***WYKAZ ŚLUBÓW 2014***

[Kasztanowa]

U nas też jest parę spraw, które mnie denerwuję i wytrzymuję/toleruję tylko dlatego, że już wiem, że do ślubu coraz bliżej
_________________

[sopocianka]

Lamorela, zapewniam Cię, że od 399 dni, czas przyspieszy i z każdą kolejną setką będzie pruł coraz szybciej
_________________


Razem od 19 kwietnia 2008.
Mąż i żona od 20 lipca 2013.

[lamorela]

Kasztanowa czasami zaczynam myśleć nad wszystkim, kiedy mam wszystkiego dość i jestem dosłownie gotowa pobiec do kościoła z R i wziąć szybki ślub a potem zdaję sobie sprawę, że przecież już tylko 405 dni, jak zaczynałam odliczać było ponad 500!
sopocianka przekonam się o tym za 6 dni
_________________

http://kosmetyczka-lamoreli.blogspot.com

[niemampomyslu]

lamorela, został Ci niewiele ponad rok, wydaje mi się, że naprawdę nie ma sensu tego na siłę przyspieszać.. A co do mieszkania razem to przecież jeszcze całe życie przed Wami, a przynajmniej macie na co czekać.. (Nie to co ja ) Ślub, wesele, początek wspólnego życia, wspólnego mieszkania - warto na tak wyjątkowy moment poczekać jeszcze ten rok
_________________

[oli_a]

kurde lamorela nie zazdrosze sytuacji... dla mnie to tylko glupie, ze jak wezmiecie slub to rodzice przestana Wam suszyc glowe, to dla mnie takie branie slubu po to zeby moc zamieszkac razem. Wiem wiem, ze na pewno sie myle Moze nie rozumiem tej problematyki, bo my w sumie bardzo szybko zamieszkalismy razem i nikt nam sie ie wtracal (no ... prawie nikt:P). To tez na pewno jest troche kwestia podejscia rodzicow... jeszcze maja''to'' podejscie, ze sex dopiero po slubie a do slubu to tylko spacery pod raczke. Niestety swiat idzie z postepem... a probowaliscie porozmawiac z rodzicami? Ze potrzebujecie troche wiecej czasu dla siebie? Przeciez oboje ''spelniacie sie'' Ty studiujac 2 kierunki (to na pewno moze byc jakis argument, ktory wzbudza w rodzicach dume) a Twoj narzeczony pracujac i piszac magisterke.
_________________
Patryk <3

Oliver <3

[poznanianka1990]

lameorela, współczuje sytuacji... Nie wiem co bym w tej sytuacji zrobiła ze ślubem - czy go przyspieszyła czy nie. Ale na pewno porozmawiałabym z rodzicami i nie pozwoliła sobą dyrygować. Nie wiem ile masz lat, ale na pewno jesteś pełnoletnia, więc wydzielanie dorosłej osobie spotkań z ukochanym/ukochaną, ograniczenie korzystania z internetu itp. jest dla mnie po prostu śmieszne. Ja bym po prostu sobie na takie coś nie pozwoliła.
_________________
Zakochani w sobie od 24.04.2010

[lamorela]

Jako, że to publiczne forum nie będę się rozpisywać o mojej sytuacji z rodzicami, mogę jedynie powiedzieć, że z ojcem od prawie pół roku nie rozmawiam, choć razem mieszkamy, był czas, że przez pond dwa miesiące mieszkałam z babcią. Gdyby nie mama wyprowadziłabym się stąd jak najszybciej by się dało, bo zależy mi na dobrych kontaktach z nią, a wyprowadzka oznaczałaby mocne ich pogorszenie.

Broń Boże nie bierzemy ślubu tylko ze względu na zamieszkanie fakt jest to miły dodatek, ale robimy to przede wszystkim dlatego, że się kochamy i oboje tego pragniemy.
_________________

http://kosmetyczka-lamoreli.blogspot.com

[(=KaLinka=)]

łał ale Was już dużo dziewczyny na ten 2014 rok Gratuluję i życzę wytrwałości
_________________

[oleczka1005]

[oli_a]