Wątek belferski

[arsandra]

Margo, zgadzam się z Tobą. Może od Ciebie usłyszę jakieś rady, co mam zrobić z tym angielskim? Jak się go nauczyć ?
_________________

[Marga]

No cóż, cudów nie wymyślę... Zgadzam się w pełni z Agatą - dobry kurs, systematyczna nauka, jeśli się da, jakiś wyjazd zagraniczny, dużo czytania, słuchania, filmy angielskie z angielskimi napisami, internet... I oczywiście żadne cud-metody. Dobry kurs plus konwersacje z native speakerem i sytematyczność potrafią zdziałać cuda . I oczywiście motywacja - czyli chęć osiągnięcia danego poziomu potwierdzonego papierkiem.
_________________

[arsandra]

ok, zatem już załączam Adele. Tylko proszę mnie nie podsłuchiwać, jak tu śpiewam.



EDIT: Dziewczynki, słuchajcie, czym różnią się te egzaminy TOEFL i CAE od siebie? Są chyba na podobnym poziomie czy niekoniecznie? Do czego się warto w przyszłości przygotować?
_________________

[Lusilla]

No, kochane nauczycielki- to mamy wakacje
Odpoczywajcie ładnie, relaksujcie się i zbierajcie siły na kolejny rok szkolny! Ja przepracowałam 2 ostatnie miesiące a i tak czuję się zmęczona..

Przyznawać się, która z Was w najbliższym czasie ma awans? Agatka ma chyba mianowanie??
_________________

[agattt]

Tak, ja mam mianowanie. Sprawozdanie spłodziłam, teczka w UM już leży i czekam na wyznaczenie terminu egzaminu. Mam nadzieję, że będzie w sierpniu.

Strasznie mnie ten rok wymęczył. Uważam, że sztuczne przeciąganie końca roku na sam koniec czerwca to poroniony pomysł, który nikomu nie przynosi korzyści (no może poza ministerstwem, które ma satysfakcję, że nauczyciele nie mają tak dobrze...).

Mam cichą nadzieję, że na długo po wakacjach nie wróce
_________________

[Lusilla]

Ej, to co, chcesz iść w razie czego szybko na zwolnienie?
_________________

[agattt]

Nie wiem, pomyślę jak coś będzie na rzeczy, a nie wiadomo kiedy będzie
_________________

[veritas]

Drogie koleżanki Nauczycielki, mam do Was pytanie. Jestem na czwartym roku studiów i od września przyszłego roku szkolnego chciałabym iść do pracy (takie małe marzenie). Chodzi o to kiedy powinnam zacząć roznosić CV po szkołach? Znajoma nauczycielka stwierdziła, żebym najlepiej już teraz zaczęła roznosić CV. Czy to nie za wcześnie? Tak nawet pomyślałam, żeby poroznosić teraz a później jeszcze raz po nowym roku. Strasznie mi zależy na pracy w szkole... Dodam, że nie będę miała jeszcze magistra (jeszcze rok studiów mnie czeka). Wierzę jednak, że uda mi się coś znaleźć. Proszę o poradę i z góry dziękuje.
_________________

[Karolina1984]

Bez magistra będzie super- ciężko, bo teraz dyrektorzy mogą przebierać w CV.

Najlepiej przynieść tak w marcu........ wtedy zaczynają się pierwsze ruchy kadrowe.
I koniecznie osobiście do dyrektora, pogadać z nim........ nie zostawiać w sekretarciacie u babsztyli
_________________

[nimfa]

koło kwietnia najlepiej. Ale o tym, że Cię zatrudnią przeważnie dowiadujesz się kilka dni przed początkiem roku...
Też kiedyś byłam pozytywnie nastawiona do szukania pracy w szkole...po 4 latach zrezygnowałam
_________________