Podwójna Panna Młoda :)

[hanka88]

Ja byłam zdradzana przez Polaka - czy to oznacza, że każdy Polak zdradza?

Znam wiele kobiet w związkach z muzułmanami, znam statystyki szczęśliwych małżeństw, problemy i zagrożenia.

Wychowanie i podejście do kobiety wynosi się z domu. Jeśli ktoś obserwuje brak szacunku i przedmiotowe traktowanie (a w wielu muslimskich domach tak faktycznie jest) to to przekłada na swój związek.

A każdemu życzę takiego życia jak ma moja teściowa (która wiedzie życie w niczym nie odbiegające od życia mojej mamy, ba ona pracuje - a moja mamuśka jest kurą domową ).

Ciekawa jestem z jakiego kraju i klasy społecznej (bo w świecie arabskim to determinuje wieeele - jak pewnie wiesz) pochodził Twój eks...


Ps. analizy socjologiczne to nie są książki na półkę tylko badanie naukowe . Socjologia nie ocenia, a pokazuje stan faktyczny - to akurat jest prowadzone metodą obserwacji uczestniczącej, podparte wywiadem pogłębionym. Tunezja diametralnie różni się od innych krajów muzułmańskich chociażby prawodawstwem, ale też wolnością obyczajów i rolą kobiet w społeczeństwie.
_________________

[AsicaGdynia]

[Cinnamonnek]

Asico - powodzenie się przyda. Taka prawda, nie piszę tego w złej mierze, jedynie z faktu, że wiem dokładnie jak ciężki bywa związek nie tylko pomiędzy diametralnie innymi kulturami, ale także i wiarą. Często gęsto właśnie te różnice nie wyjdą w rok - dwa lata po ślubie a w pięć bądź siedem. I bynajmniej nie zamierzam tutaj nikogo odwodzić od decyzji, bądź też uprzykrzać życia. Wyraziłam jedynie swoje zdanie, podparte nieprzyjaznym, uprzednim doświadczeniem.
I nie ma tutaj ataku czy piętnowania, jest jedynie cóż...życzenie powodzenia, bo cóż więcej można?
_________________
Ciekawość zabiła kota, satysfakcja przywiodła go z powrotem.

[NutkaMisio]

pożyjemy, zobaczymy
_________________

[hanka88]

Dziękuję za życzenia powodzenia - Tobie również życzę - oby nie przydało się prędzej niż mi .
_________________

[ewaluna]

A ja szczerze życzę szczęścia!
Inna kultura,inna mentalność co nie zmienia faktu,że tu w kraju UE spory odsetek mężczyzn chleje,używa przemocy,źle traktuje albo nie szanuje swoich partnerek.Niegodziwości są wszędzie bez względu na szerokość geograficzną.

A sceptyczne podejście (a nawet skrajne defetyzm) i przekonanie o własnej racji niektórych pań w tym temacie jest co najmniej zabawne,biorąc pod uwagę,że rozpatrują przyszłość ludzi,których nie widziały na oczy.

[KathyLaPoz]

Wszystko zależy od ludzi, od tego, jacy są, a nie od tego, z jakiego kraju pochodzą, jaką wyznają wiarę (chociaż to ma na pewno wpływ, na to jacy są...). Nie dajmy się zwieść stereotypom
_________________

[marcys08]

Ja powiem z doswiadczenia, zarowno w malzenstwie z Polakiem jak i innym mezczyzna ze swiata po slubie moze wyjsc roznie, nie zawsze kolorowo... Ale ale mam przyklad czarno no bialym, moja kuzynka, szczesliwa studentka, na dobrym stanowisku pracy, ogromne znajomosci poznaje wlasnie faceta z Turcji, strzala amora, dziewczyna zakochana po uszy, zwiazek kwitnie, pol rodziny skloconej bo starsze pokolenie nie umie pogodzic sie z tym, po jakims czasie oswuadcza ze biora slub, rodzice byli zalamani, mimo iz chlopak byl sympatyczny, ulozony i samo ohy i ahy, ale mimo wszystko roznica kulturowa, wyznaniowa stanowila bariere. Ale przeciez sila jej nie zamkna w domu. Slub piekna uroczystosc, mozna bylo poznac kulture wschodu, co poniektore zwyczaje, pada decyzja ze wyjezdzaja do jego kraju rodzinnego, rodzinna firma,ona zostawia wszystko, prace, rodzine, caly dorobek... W pol roku po slubie zaszla w ciaze, traktowano ja jak ksiezna, noszono i okrywano puchem, urodzila piekna core i tu problem, bo dziecko ma wiare ojca, przyjmuje wszystkie zakazy i nakazy tamtejszej kultury i wiary... W oka mgnieniu skonczyla sie sielanka, chciala isc do pracy, owszem ale firma rodzinna gdzie maja ja na oku, wyjazd do polski, owszem bez dziecka... I tak przyjechala na swieta sama, dziadkom peklo serce, ale tlumaczyla ze chore ze cos tam... Przeszlo... Ale kolejne lata nie dalo sie udawac, wkOncu musiala sie przyznac ze sielanka sie skonczyla... Zaczela walczyc z nimi wszystkim, ciotka tu stawala na glowie i wywalczyli sila ta mala, co z tego jak dostaje ciagle pogrozki, szuka jej zapewne nie tylko on, dziewczyna w wieku 29 lat z 6 letnim dzieckiem jest tak zastraszona ze mieszka w innym kraju Europy zeby nie mogl jej znalezc bo wedlug niego jest jego wlasnoscia... Nie mowie tego po zlosci, bo kazdy jest inny , tak samo jak inny czlowiek, ale to byla, w sumie jest tragedia calej rodziny i przez pewien czas ukrywala sie u mnie wiec znam to z kazdego aspektu. Wiele wieczorow przeplakala nad swoim bledem bo ma swiadomosc ze on nie odpusci...
_________________

[serduszkox]

Chyba Ci Marcyś posta urwało
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[marcys08]