|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Insomiaa kandydat

Dołączył: 03 Sie 2011 Posty: 33 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 27 Wrz 2011, 13:33 Temat postu: Państwo G. |
|
|
U nas z przygodami. 2 tygodnie przed ślubem moja ukochana popatrzyła sobie dekolt i musiała udać się do chirurga udać bo się bąble pojawiły... Nie muszę mówić jaki to stres był. Na szczęście dzisiejsza medycyna, maści oraz kosmetyka stoi na tak wysokim poziomie, że udało się tego pozbyć i kolorystycznie zamaskować (jaśniejszy kolor zdrowej już skóry w miejscu poparzenia)...
Dodatkowo tydzień przed naszej świadkowej się odwidziało i musieliśmy szukać nowej. Dzień przed spisaniem wszystkiego u księdza...
Oprócz tego kilka mniejszych rzeczy się wydarzyło
Rano ukochana odprowadziłem do fryzjera i makijażystki. A sam udałem się do domciu oczekując na kwiaty do zawiezienia do restauracji. Oczywiście dzień wcześniej umówione było wszystko z braćmi ukochanej i mieli być przed 11. Przyjechali po 12 (pierwszy wkurw tego dnia). Zawiozłem kwiatki, wracając telefon od ukochanej, że gotowa i można ją odebrać. Więc odebrałem i byliśmy umówieni ze świadkami na 12:30, aby na 13 udać się na sesję zdjęciową. Nową świadkową miał przywieźć jeden z braci. No i dzwonimy o 12:30, a oni dopiero wyjechali. Telefon do fotografa, że się spóźnimy (wkurw nr 2 - do tego mega bo to drugie spóźnienie tego dnia i jak się okazało 1h 30minowe). Musieliśmy sami ze świadkiem pomóc ukochanej się ubrać... Mega wkurw z mojej strony - dodatkowo sesja w plenerze bez świadków. Sesja przebiegła super - podobno byłem zdenerwowany - ale z totalnego braku odpowiedzialności.
Od razu wykonałem kilka telefonów co się jeszcze spieprzyło (m.in. do DJa, brata - odpowiedzilany za samochód). Rodzice mieli przyjechać na 15 na błogosławieństwo - oczywiście teściowa się musiała... 40min spóźnić (umiarkowany wkurw nr 3)... ale, że przewidziałem wszystkie możliwe poślizgi nawet udało się nam nie spóźnić do kościoła.
Kościół pięknie przybrany, bukiety piękne, samochód cudownie przybrany.
Bez stresy szliśmy przez prawie pełny Kościół, cała msza była super.
Oczywiście nie mogło się obyć bez przygody...
A mianowicie podczas zakładania obrączki ukochana mi ją wytrąciła i krzyknęła na cały kościół "o cholera" - zabawne, że wcześniej rozmawialiśmy, aby nam obrączka nie upadła
Reszta mszy już spokojnie, później na zewnątrz setki baniek mydlanych nas witały rozdanych gościom.
Sama impreza w całości wypadła bardzo dobrze. Byliśmy mega zadowoleni z DJ'a - szafraniak.pl. Wart każdej złotówki wydanej na niego..
Stworzył najlepszą imprezę naszego życia. Wszyscy się wytańczyli..
Oczywiście nie mogło się obyć bez... wpadki...
A mianowicie restauracja przynosi zupę, a tam pomidorówka... Myślę sobie kur.. co jeszcze... Poszedłem do Pani manager i okazało się, że jedna pozycja (na szczęście tylko) się "zamieniła". Pani zachowała się bardzo ładnie bo przeprosiła i jeszcze na koniec dostaliśmy list gratulacyjny od restauracji + zaproszenie na posiłek.
Podsumowując jesteśmy bardzo zadowoleni z imprezy i z całego dnia. Wszystko wyszło super. Dj profesjonalista, fotograf też, jedzenie smaczne. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewelinka89 moderator


Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 9831
|
Wysłany: Wto 27 Wrz 2011, 13:46 Temat postu: |
|
|
Dopiero podpisywaliście umowę, a już po ślubie?
Gratuluję  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Insomiaa kandydat

Dołączył: 03 Sie 2011 Posty: 33 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 27 Wrz 2011, 13:50 Temat postu: |
|
|
w półtorej miesiąca all załatwione od postanowienia "dobra robimy" minęły 2 miesiące
dzięki |
|
Powrót do góry |
|
 |
Inka83 guru


Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 2075 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Wto 27 Wrz 2011, 15:15 Temat postu: |
|
|
A ja myślałam, że nasze przygotowania na pół roku przed ślubem to extra tempo.
Dobrze, że w sumie wszystko Wam gładko wyszło. Gratuluję i wszystkiego dobrego.  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata85 guru

Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 4318
|
Wysłany: Wto 27 Wrz 2011, 18:51 Temat postu: |
|
|
Gratuluję, powodzenia w małżeństwie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
NutkaMisio maniak


Dołączył: 04 Lip 2011 Posty: 1145 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 27 Wrz 2011, 21:44 Temat postu: |
|
|
Szczęścia !  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
karo kandydat

Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 44
|
Wysłany: Sro 28 Wrz 2011, 9:40 Temat postu: |
|
|
Wszystkiego dobrego! |
|
Powrót do góry |
|
 |
serduszkox guru


Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 6453
|
Wysłany: Sro 28 Wrz 2011, 9:53 Temat postu: |
|
|
Wszystkiego najlepszego dla Was
Mam nadzieje że u nas obędzie się bez wpadek   _________________ Pewności nie ma, ale jest szansa..  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Insomiaa kandydat

Dołączył: 03 Sie 2011 Posty: 33 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 28 Wrz 2011, 12:54 Temat postu: |
|
|
dzięki
co do szybkości to wcześniej już upatrzyliśmy salę. W niedzielę postanowiliśmy się pobrać. W poniedziałek umówiłem się na wtorek z panią z restauracji oraz księdzem. Dodatkowo w poniedziałek wybraliśmy zaproszenia - zabawna anegdotka - zaproszenia-slubne.com - mają spory salon w Warszawie i są tam 3 stanowiska po 30 segregatorów zaproszeń... My wybraliśmy sobie z nich 5 i uznaliśmy, że z tych na pewno coś wybierzemy i wybraliśmy. Obok na stanowisku para "młoda" ich rodzice, jakaś babcia, chyba świadkowie (albo rodzeństwo) - ze 12 osób debatowało które to zaproszenia wybrać (tzn głównie mamuśki . Jak trzeba pogodzić całą rodzinę przy głupich zaproszeniach to nie dziwię się, że ktoś potrzebuje na slub roku przygotowań...
Po pierwszym tygodniu mieliśmy zarezerwowaną salę, kościół i zamówione zaproszenia. Ukochana szukała sukienki i tutaj też zabawna sytuacja. Wszędzie mówili, że potrzeba na uczycie pół roku albo minimum 3 miesiące. Jak stwierdzaliśmy "ok to dziękujemy bo potrzebujemy za 2 miesiące" to oczywiście się okazywało, że im się uda
Duży problem mieliśmy z DJem - jedynie tą rezerwację można rozważać pół roku wcześniej. Bo później ciężko się wstrzelić w wolny termin - u tych sensownych.
@serduszkox - w sumie nawet takie wpadki jak upuszczenie obrączki i "o cholera" będzie się lepiej pamiętało. Teraz jak nawet sobie przypominam te wpadki to pojawia mi się uśmiech na ustach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marga guru


Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Sro 28 Wrz 2011, 13:06 Temat postu: |
|
|
serduszkox napisał: | Wszystkiego najlepszego dla Was
Mam nadzieje że u nas obędzie się bez wpadek   |
Ja tam jestem przekonana, że wpadki u nas będą... nawet wiem, że pewnie ja będe sprawczynią - czasem zanim pomyślę to mówię, spontaniczna ze mnie dusza ale otoczenie zdążyło się przyzwyczaić i to we mnie lubi .
Gratulacje serdeczne! _________________
  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|