|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ile osób będzie na Twoim weselu ? |
Do 50 osób |
|
11% |
[ 6 ] |
od 50 -100 osób |
|
49% |
[ 25 ] |
od 100 -150 osób |
|
31% |
[ 16 ] |
od 150 - 200 osób |
|
7% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 51 |
|
Autor |
Wiadomość |
Azadi guru


Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 2992 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 21:18 Temat postu: |
|
|
No mówię ze to inna sytuacja, gdy są jakieś takie przeszkody  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 21:39 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze uważałam, że jezeli są zareczyny, to w jak najszybszym czasie powinien odbyc sie ślub... jezeli uwazamy ze jest czas i nie ma co spieszyc sie do slubu to po co sie zareczac... Dla mnie zareczyny i narzeczeństwo to okres do zblizającego sie wielkimi krokami małżeństwa, a nie tylko noszenie pierscionka. A wydaje mi sie, ze jezeli sie dobrze znamy i dogadujemy, to rozmawiamy na temat ślubu bedac w zwiazku i wiemy kto co oczekuje od drugiej osoby. I dziwi mnie jak niektore osoby sa juz z 5 lat narzeczenstwem, bo jeszcze nie chca brac slubu bo po co sie spieszyc... to po guzik byly zareczyny... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheryl maniak

Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 21:57 Temat postu: |
|
|
..........
Ostatnio zmieniony przez Sheryl dnia Pon 16 Sty 2012, 23:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
metka moderator


Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 3676
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 22:01 Temat postu: |
|
|
wybaczcie Dziewczyny, ale nie zgodzę się tutaj z Wami
dla mnie osobiście, zaręczyny to swego rodzaju deklaracja jednej i drugiej strony, że chce się być ze sobą i tylko ze sobą. Nie oznacza to jednak dla mnie natychmiastowej potrzeby zalegalizowania związku. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 22:09 Temat postu: |
|
|
metka napisał: | wybaczcie Dziewczyny, ale nie zgodzę się tutaj z Wami
dla mnie osobiście, zaręczyny to swego rodzaju deklaracja jednej i drugiej strony, że chce się być ze sobą i tylko ze sobą. Nie oznacza to jednak dla mnie natychmiastowej potrzeby zalegalizowania związku. |
nie mowie natychmiastowej, bo wiadomo ze w pare miesiecy nie kazdy zorganizuje wesele swoich marzen, my na to potrzebujemy ponad rok. Ja bedac w zwiazku wiedzialam ze moj Ł mnie kocha i chce ze mna juz zawsze byc, a zareczyny to jest juz krok do zapieczętowania tego zwiazku czyli małżenstwa. Jedni to zrobia w miesiac, a drudzy w 1,5 roku, bo akurat tyle musza czekac na sale, ale 5 lat? Dla mnie to lekka przesada.
A najbardziej mnie śmieszy przyjmowanie pierscionka, jak sie jeszcze nie jest gotowym na ślub... Jezeli go przyjmuje tzn, że chce z tą osoba spedzic reszte zycia. Dla mnie to oczywiste. Jezeli nie trzyma mnie budżet to na co czekac kupe czasu, skoro zgodzilam sie wyjsc za mąż... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
takasobieja kandydat

Dołączył: 26 Cze 2011 Posty: 11
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 22:26 Temat postu: |
|
|
My zrobiliśmy wstęoną liste i wyszło nam ok.170 osób  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheryl maniak

Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 23:04 Temat postu: |
|
|
........
Ostatnio zmieniony przez Sheryl dnia Pon 16 Sty 2012, 23:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewelinka89 moderator


Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 9831
|
Wysłany: Wto 28 Cze 2011, 8:11 Temat postu: |
|
|
Sheryl napisał: | metka napisał: | wybaczcie Dziewczyny, ale nie zgodzę się tutaj z Wami
dla mnie osobiście, zaręczyny to swego rodzaju deklaracja jednej i drugiej strony, że chce się być ze sobą i tylko ze sobą. Nie oznacza to jednak dla mnie natychmiastowej potrzeby zalegalizowania związku. |
Tyle punktów widzenia ile punktów siedzenia
Tak samo jak jest zwyczaj, czy tam przesąd czy coś takiego, że zaręczyny nie powinny trwać dłużej niż rok, bo wtedy się je traktuje jako "niebyte" i trzeba się zaręczać na nowo, z nowym pierścionkiem  |
O widzisz - trzeba to narzeczonemu podsunąć.. "Masz miesiąc na zaręczyny, bo co to za ślub bez zaręczyn" _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
MissIndependent moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Wto 28 Cze 2011, 9:49 Temat postu: |
|
|
Sheryl napisał: | metka napisał: | wybaczcie Dziewczyny, ale nie zgodzę się tutaj z Wami
dla mnie osobiście, zaręczyny to swego rodzaju deklaracja jednej i drugiej strony, że chce się być ze sobą i tylko ze sobą. Nie oznacza to jednak dla mnie natychmiastowej potrzeby zalegalizowania związku. |
Tyle punktów widzenia ile punktów siedzenia
Tak samo jak jest zwyczaj, czy tam przesąd czy coś takiego, że zaręczyny nie powinny trwać dłużej niż rok, bo wtedy się je traktuje jako "niebyte" i trzeba się zaręczać na nowo, z nowym pierścionkiem  |
jakby nie było, przesąd dość głupi, bo dla kogo owe zaręczyny są niebyte?? dla otoczenia czy dla pary?? otoczeniem nie należy się przejmować, a jeśli para je uważa za niebyte to trochę dziwna ta para. niemniej, ja swojemu kiedyś dopiekłam, że tyle czasu po zaręczynach nie jesteśmy po śłubie to może powinniśmy się zaręczyć jeszcze raz, żebym nie zapomniała
ja się cieszę, że w dzisiejszych czasach jest wolna amerykanka, bo akurat tak prywatna kwestia nie powinna być obwarowana ogólnie przyjętymi zasadami i tradycjami, których absolutnie trzeba się trzymać. ja jestem po zaręczynach 3,5roku i uważam je za jak najbardziej "byte" i poważne jako deklarację. a nawet deklarację, która w świetle wydażeń ost 1,5roku w naszym życiu znaczy więcej (dla nas samych) niż zaraz po zaręczynach.
są zaręczyny tzn. planujemy ślub. planujemy poważnie, jeśli nie z konkretną datą to z konkretnym zamiarem. a nie na zasadzie "jeszcze się zastanawiam", jak to przecież często bywa i tylko o to chodzi. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
borusia maniak


Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 1665
|
Wysłany: Wto 28 Cze 2011, 15:44 Temat postu: |
|
|
Pierwsze słyszę, że zaręczyny mogą być 'niebyte'? Nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim określeniem..
Ja jestem niby pół roku po zaręczynach, ale z różnych względów ślub odbędzie się za jakiś czas - w dosyć odległej przyszłości. Może będzie to 3,5 roku jak o Miss, a może i nawet dłużej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|