Ile osób zapraszacie na wesele ?

[ewelinka89]

[Yenna]

W zupełności podpisuję się pod Ewelinką.

W naszym przypadku zwróciła się tylko 1/3 sumy, którą włożyliśmy w uroczystość. Liczyliśmy się z tym, bo zapraszaliśmy bliskie nam osoby, o których jednak wiedzieliśmy, że do zamożnych nie należą. Nigdy nie przyszłaby mi do głowy myśl, że dobrze byłoby, gdyby jednak odmówili i na weselu się nie pojawili. I nie mówię tego dlatego, że żyjemy w luksusie. Nie. Wszystkie nasze oszczędności włożyliśmy w ślub, przez ostatnie 4 miesiące żyliśmy tylko z pensji połówka, właśnie wykupujemy mieszkanie (bierzemy kredyt), które musimy odświeżyć, a dodatkowo mamy cztery "gęby" do wyżywienia (3 duże psy i kota). Więc nie, w tym momencie nie jesteśmy w najlepszej sytuacji finansowej. Inna sprawa, że mamy perspektywy, żeby ta sytuacja się zmieniła. Ja wracam do pracy, połówek ma przyzwoite zarobki, raczej z tendencją wzrostową. Nie wyobrażam sobie brania ślubu bez posiadania tego finansowego zaplecza. Może kiedyś było inaczej. Może. Ale nie od dziś wiadomo, że pieniądze może i szczęścia nie dają, ale bez nich nie da się żyć. Mnie osobiście nie interesuje egzystowanie od pierwszego do ostatniego. Bez możliwości rozwoju. Tym bardziej nie wyobrażam sobie mieć dziecka, w sytuacji, kiedy nie byłabym w stanie zapewnić mu bezpieczeństwa. A bezpieczeństwo daje także wcześniej wspomniane zaplecze finansowe.

Dlatego, jak już pisałam, zgadzam się z Ewelinką, z Twoich postów wychodzi niedojrzałość. Bo zakładasz że jakoś to będzie. A nie oto w życiu chodzi.

Ale to oczywiście moje zdanie.
_________________
04.06.2011

[Gosiula]

[quote="ewelinka88]

Ciekawa tylko jestem, czy idąc na sam obiad dałabyś te 150 zł od osoby.. Bardzo jestem ciekawa A czy gdybyś tyle nie miała to czy byś nie poszła, bo nie chciałabyś naciągać kosztów?[/quote]

zgadzam się z wypowiedzą Ewelinki i Yenny
nigdy w życiu nie liczyłam na to że nasze wesele się zwróci - nie ma szans, tak samo na wesele zapraszamy tylko osoby które bardzo byśmy chcieli żeby były z nami tego dnia
my w organizacje wesela "utopimy" 40 tys a zależy nam tylko żeby goście się dobrze bawili, wiadomo fajnie jest dostać jakieś pieniądze ale nigdy bym tego nie wymagała że od pary to minimum 300 zł?! nie każdego stać na to żeby tyle wyłożyć, bardziej zależy mi na samej obecności naszych najbliższych niż na pieniądzach
a co do mieszkania po ślubie będziemy mieszkać z moimi rodzicami - odstąpili nam całe piętro z osobnym wejściem 110m czyli całkiem duże mieszkanie, ja nie pracuje kończę studia, P na szczeście dość dużo zarabia więc będziemy niezależni finansowo a to już dużo (moim zdaniem)
_________________

[Sheryl]

...........

[Agata85]

Sheryl, chyba nie powinnaś się dziwić takiej reakcji - Twoje wypowiedzi są szokujące.
Szczególnie narażanie Rodziców na zaciągnięcie kredytu, podczas gdy sami są w nienajlepszej sytuacji finansowej...

[Lusilla]

[nimfa]

[Gosiula]

dokładnie to jest forum i każdy może się wypowiedzieć
_________________

[ewelinka89]

[marta_ges]