Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 11:45 Temat postu: |
|
|
Pinesska napisał: |
Nie wiem co to za stereotyp się teraz zrobił że dziewczyny musi byc po studiach albo na ostatnim roku jak bierze slub, dawniej dziewczyny miałay po 18 lat i było dobrze, i na pewno mniej rozwodów. |
tylko dawniej w wieku 18 lat, rodzice mięli już prace... wykształcenie nie było aż tak potrzebne, bo pracę miało sie bez niego. Wystarczyło zawodówkę skończyć... A teraz sama widzisz jaka jest sytuacja na rynku... potrzebują osób 25 letnich z 5 letnim doświadczeniem absurd... pisałyśmy juz gdzieś o tym... Moja mama wyszła za tatę w wieku 18 lat, ale mięli pole, na którym zarabiało się krocie. Z czasem sama zaczęła się dalej kształcić, tylko ze mając już trójkę dzieci, obroniła pracę magisterską. Bo już wtedy były wymagania, żeby dostać dobre stanowisko w pracy... no i nie było łatwo podzielić, pracę z dziećmi i szkołą...Mama zawsze mi wpajała, że liczy się najpierw nauka, jeżeli mamy możliwośc się kształcić, a potem zakładać swoją rodzinę. Nie mówię już o tym, że dawniej było o wiele taniej... a teraz wypłaty zostały w miejscu, a ceny w sklepach rosną...
No i moi rodzice się rozwiedli... ale to inny temat, który był już omawiany w innym wątku  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pinesska guru


Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 2039 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 11:53 Temat postu: |
|
|
atina przytaczasz tu swój przykład z domu, ale każdy jest inny u mnie np. mama skończyła tylko technikum, miała 19 lat wyszła za mąż i została w domu i do tej pory tak jest teraz ma 55 lat, tata utzrumuje dom i na wszystko wystarcza. Tak więc co rodzina to inna historia, nie można powiedzieć że u nich będzie tak i tak i ona jest za młoda. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 11:57 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie mówię, że u nich tak będzie... tylko wiadomo jakie są czasy... Dawniej było łatwiej, taniej i nie można porównywać obecnych czasów z tamtymi... Cały czas mówię o ryzyku, czy warto w tak wczesnym wieku podejmować go. Tak jakby za 2 lub 3 lata narzeczony uciekł... i argument chcę bo chcę, do mnie nie dociera.... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agrafka gaduła


Dołączył: 04 Maj 2010 Posty: 305 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 12:11 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Pinesską. Mówisz, że wyrażasz swoje zdanie ale ja odbieram to nieco jak atak na autorkę tematu. Nie spytała nawet co myślimy o jej gotowości do zamążpójścia, nie o tym temat traktował a znalazła się grupka zagorzale krytykująca. Każdy ma swój sposób na życie i nie ma reguły lepszej czy gorszej. _________________
http://wiesz-wiecej.pl/wesele.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 12:16 Temat postu: |
|
|
Zawsze jak zaczynałam post, pisałam "Ja uważam" lub "Moim zdaniem" ... Jak ktoś czyta ze zrozumieniem, to wie, że to jest tylko i wyłącznie moje zdanie... A jeżeli widzę, że ktoś w ogóle otwiera temat, czy hajtać się, czy nie... czy mam poczekać, czy nie, kiedy się zaręczyć... lub inne podobne tematy, to wydaje mi się, że dana osoba powinna poczekać... skoro pyta się obcych ludzi, co ma zrobić ze swoim życiem... Nie piszę tego, żeby komuś dogryźć, tylko piszę, żeby ten ktoś mógł popatrzeć też z innego pkt widzenia... bo czasami człowiek jest zaślepiony i żadne argumenty nie trafiają do takiej osoby... Nie piszę teraz o konkretnej, tylko uogólniam... żebym znów nie była źle odebrana. Zawsze powtarzałam, że ślub to nie zabawa w dom, więc jeżeli są obawy, wątpliwości itp to radzę poczekać... bo po co ryzykować, jak kocha się drugą osobę to i za te parę lat będzie się razem.
Aha i zawsze pisałam, że to nie moje zycie, tylko tej konkretnej osoby, która ma jakiś dylemat, więc naprawdę mnie to nie obchodzi... Ja tylko wyrażam swoje zdanie w tym temacie... Oki może troszkę zboczyliśmy z tematu, ale w którym wątku tego nie było  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agrafka gaduła


Dołączył: 04 Maj 2010 Posty: 305 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 12:35 Temat postu: |
|
|
Dość dobitnie wyrażasz to swoje zdanie. Jesteśmy jednak w konkretnym temacie, nie znamy dziewczyny, nie zastanawia się czy się hajtać czy nie, tylko który rok wybrać. Nie rozważajmy nad jej dojrzałością skoro o to nie prosiła. Nie mamy podstaw by twierdzić tak czy inaczej, bo powtarzam - nie znamy dziewczyny.  _________________
http://wiesz-wiecej.pl/wesele.html |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 12:56 Temat postu: |
|
|
Ja bardziej uogólniałam, nie pisałam konkretnie o niej Bo pisałam również, że nie znam jej, czy innej dziewczyny, sytuacji. I tak naprawdę to jest tylko i wyłącznie nasza opina... a młoda zła nie jest, bo sama postanowiła, że wesele będzie w 2013 roku, a jakoś większych zastrzeżeń co do naszych wypowiedzi nie miała... Bo każdy w sumie wie, że dana osoba wypowiada się w swoim imieniu, w odniesieniu się do swojego zycia i doświadczeń Może piszę tak dobitnie, ale to tylko dlatego, bo jak widzę co się dzieje dzisiaj z młodzieżą, to aż mi się coś gotuje w środku hehe. Jak to już 15tki są tak dojrzałe i mają dzieci, albo 13 chwalą sie co robiły z chłopakami :/ gówniary wzięły by się do nauki, a nie wskakiwały do łóżka ;]Oczywiście nie mówię o konkretnych osobach i nie wrzucam wszystkich do jednego worka No ale ja juz wypowiedziałam się, co o tym myślę, więc kończę tą dyskusje, bo faktycznie temat już dawno się skończył, a my zeszłyśmy na inny tor  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosiula guru


Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 3139 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 16:08 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem ten rok nie zrobi wielkiej różnicy a będą mogli wszystko spokojnie zaplanować i postarać się jakoś poukładać swoje życie - chodzi mi tu o pracę i studia _________________

 |
|
Powrót do góry |
|
 |
borusia maniak


Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 1665
|
Wysłany: Pią 15 Kwi 2011, 18:01 Temat postu: |
|
|
Nam już nie pozostaje nic innego jak życzyć im szczęścia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
mloda_2011 kandydat


Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 43
|
Wysłany: Sob 16 Kwi 2011, 21:43 Temat postu: |
|
|
O matko moja jaka debata tu się zrobiła
Borusia zakończyła miłym akcentem  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |