Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

PROBlEM
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Czw 9 Wrz 2010, 11:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wonder_woman napisał:
Skoro obojgu Wam tak bardzo zalezy na bliskiej obecnosci rodzicow to moze nie trzeba calkowicie z tej opcji rezygnowac. A gdyby ta obok P.Mlodego usiedli jego rodzice a obok P.Mlodej jedynie mama, a tata z druga zona gdzies dalej? Na pewno oszczedziloby to niezrecznej sytuacji przy stole, gdyby zmuszeni rodzice siedzieli naburmuszeni...

ależ taki pomysł właśnie mają. ojciec młodej się nie zgadza i w sumie słusznie. która z Was by się zgodziła, by na weselu Wasz mąż musiał usiąść przy innym stoliku, bo jakaś osoba przy tym konkretnym stoliku, gdzie powinien siedzieć z Wami, jej nie cierpi?? każdy patrzy na sytuację z własnego pktu widzenia, a należy się czasem wczuć w sytuację drugiej osoby. a wydaje mi się, że ani Młodzi, ani ojciec nie myślą o tym, jak się czuje druga strona. dziwię się, że ktoś chce ryzykować złą atmosferę przy stoliku Młodych tylko po to, żeby koniecznie oba sety rodziców tam siedziały.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Azadi
guru
guru


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 2992
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 3 Kwi 2011, 12:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja też mam problem. Mój tata i jego rodzice powiedzieli ze nie wiedzą czy przyjdą na wesele "bo po co" i "mama ich nienawidzi". Jak to usłyszałam to mi włosy dęba stanęły.
Do tego kwestia błogosławieństwa. Moi rodzice nie chcą się w to bawić, tym bardziej razem (oboje nie są zbyt religijni), a rodzice M. pewnie będą chcieli. Ale gdzie, w domu moim i mamy niby? I oni by błogosławili a mama nie? W ogóle sobie tego nie wyobrażam, wolałabym załatwić sprawę kilka dni przed, a potem spotkać się z M. pod kościołem, ale jak powiedziałam o tym kilkudniowym odstępie to się prawie obraził "bo to że twoi rodzice nie chcą to nie znaczy że moi nie mogą" . Jestem w kropce Sad
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelinka89
moderator
moderator


Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 9831

PostWysłany: Nie 3 Kwi 2011, 12:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azadi napisał:
Ja też mam problem. Mój tata i jego rodzice powiedzieli ze nie wiedzą czy przyjdą na wesele "bo po co" i "mama ich nienawidzi". Jak to usłyszałam to mi włosy dęba stanęły.
Do tego kwestia błogosławieństwa. Moi rodzice nie chcą się w to bawić, tym bardziej razem (oboje nie są zbyt religijni), a rodzice M. pewnie będą chcieli. Ale gdzie, w domu moim i mamy niby? I oni by błogosławili a mama nie? W ogóle sobie tego nie wyobrażam, wolałabym załatwić sprawę kilka dni przed, a potem spotkać się z M. pod kościołem, ale jak powiedziałam o tym kilkudniowym odstępie to się prawie obraził "bo to że twoi rodzice nie chcą to nie znaczy że moi nie mogą" . Jestem w kropce Sad


Trochę mi lepiej, jak widzę, że nie tylko u nas robią cyrki. No cholera, dorośli ludzie, a zachowują się jak dzieci.. Z błogosławieństwem problemu nie mamy (no mały mamy, bo zwyczajnie nie chcemy, co jest trudne do zrozumienia dla jednej osoby). Usadzać nikogo nie usadzamy, jak będą chcieli tak usiądą - z nami będą świadkowie. Bardziej martwi mnie sprawa mojej mamy - ona jedna, a teściów czworo i z jedną i drugą stroną ma dobry kontakt, więc pewnie będą chcieli ją mieć dla siebie. Mam nadzieję, że przywitają się, a potem usiądą na drugich końcach sali i będą ignorować swoją obecność. A jak coś wywiną, to naprawdę nie ręczę za siebie.. Chyba nie ma się co przejmować, mamy tyle spraw na głowie, że szkoda nerwów na problemy innych.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azadi
guru
guru


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 2992
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 3 Kwi 2011, 14:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja już zostałam obarczona 'absolutną koniecznością' ustalenia kto jak siedzi (jakbym teraz nie miała nic lepszego do roboty jak tylko się zastanawiać jak będą ustawione stoły na sali żeby moi rodzice nie musieli ze sobą rozmawiać) - żeby potem nie było że wylądowali obok siebie albo rodziny są zmuszane do kurtuazyjnej wymiany zdań. No wiec myślałam że dadzą sobie radę żeby usadzić się samodzielnie, a widać jednak nie.
Sam fakt błogosławieństwa też mnie martwi. Do uwzględnienia są:
1. Niechęć mojej mamy do błogosławieństwa (szopka)
2. Absolutna niechęć mojego taty (szopka - przynajmniej tu się zgadzają język )
3. Zdaje się, absolutna chęć rodziców M.
4. Miejsce docelowe: moje mieszkanie, ALE:
5. 2 koty w domu = latające wszędzie kocie włosy = kocie włosy na białej sukni język mogą być wszędzie ale nie na ślubnej koronce i ślubnym garniturze
6. Absolutny sprzeciw babci żeby zrobić to gdzie indziej ("Jak to, nie u panny młodej?!?!")

Sic!
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelinka89
moderator
moderator


Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 9831

PostWysłany: Nie 3 Kwi 2011, 17:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O kurcze, ja cały czas zapominam o moim psie, którego sierść też jest wszędzie. Ale suknia, to suknia. Raz będę wredną małpą, która zamknie psa na jakieś półgodziny w łazience (ze stertą smakołyków, ale żeby pies to zrozumiał;p)


To widzę my mamy, jeśli chodzi o błogosławieństwo odwrotnie - dla nas to szopka. Teściowa musi. Ale mam nadzieję, że dotrze coś w końcu. Z usadzaniem też powinni siedzieć na drugim końcu stołu, ale z drugiej strony foch byłby, gdybym mamę z którymiś usadziła.. Więc niech sobie radzą - jak usiądą to ich problem. Którzy pierwsi wyszarpią moją mamę, Ci będą ją mieli;p
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azadi
guru
guru


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 2992
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 3 Kwi 2011, 19:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tyle że kocie włosy mają to do siebie że są, bez względu na zamknięcie ich roznosicieli język nie ucieknie się przed nimi język kotek
A co do usadzania, bez sensu to widzę, z jednej strony rodzina M, z drugiej część mojej, potem znajomi i druga część rodziny? Beznadzieja zupełna uoeee
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelinka89
moderator
moderator


Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 9831

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 9:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może odpuść sobie to rozsadzanie, nie mogą mieć wszystkiego jak sobie zażyczą..

Niestety z moim psiakiem to samo.. Ale zawsze mniejsze ryzyko, że akurat będzie chciał się poocierać;p
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta_ges
moderator
moderator


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 7062
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 10:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My mieliśmy winietki, a znajomi siedzieli przy naszym stole, podobnie jak młoda część rodziny, a dalej jedna i druga rodzinka uśmiech Nie było problemów z rozsadzaniem, jak zaczęliśmy to poszło szybko uśmiech Wpisałam wszystkich w excelu, zacieniowałam komórki, które imitowały stół i rozsadzaliśmy ludki uśmiech Prosty sposób, a bardzo wygodny:)
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 21:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MissIndependent napisał:
wonder_woman napisał:
Skoro obojgu Wam tak bardzo zalezy na bliskiej obecnosci rodzicow to moze nie trzeba calkowicie z tej opcji rezygnowac. A gdyby ta obok P.Mlodego usiedli jego rodzice a obok P.Mlodej jedynie mama, a tata z druga zona gdzies dalej? Na pewno oszczedziloby to niezrecznej sytuacji przy stole, gdyby zmuszeni rodzice siedzieli naburmuszeni...

ależ taki pomysł właśnie mają. ojciec młodej się nie zgadza i w sumie słusznie. która z Was by się zgodziła, by na weselu Wasz mąż musiał usiąść przy innym stoliku, bo jakaś osoba przy tym konkretnym stoliku, gdzie powinien siedzieć z Wami, jej nie cierpi?? każdy patrzy na sytuację z własnego pktu widzenia, a należy się czasem wczuć w sytuację drugiej osoby. a wydaje mi się, że ani Młodzi, ani ojciec nie myślą o tym, jak się czuje druga strona. dziwię się, że ktoś chce ryzykować złą atmosferę przy stoliku Młodych tylko po to, żeby koniecznie oba sety rodziców tam siedziały.

Masz rację... To jest nasz ślub, ale liczmy sie ze zdaniem innych. Ja osobiście, będąc na miejscu nowej żony, źle czułabym się. A po co tylko na obiad ma tata siedzieć przy stoliku młodych, a potem to już nie ważne... Tak trochę sztucznie to będzie wyglądało... Ja bym się cieszyła z samego faktu, że oboje będą... Bo u mnie tatuś raczej nie pojawi sie na weselu :/
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azadi
guru
guru


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 2992
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 22:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marta_ges napisał:
My mieliśmy winietki, a znajomi siedzieli przy naszym stole, podobnie jak młoda część rodziny, a dalej jedna i druga rodzinka uśmiech Nie było problemów z rozsadzaniem, jak zaczęliśmy to poszło szybko uśmiech Wpisałam wszystkich w excelu, zacieniowałam komórki, które imitowały stół i rozsadzaliśmy ludki uśmiech Prosty sposób, a bardzo wygodny:)


Pomysł z excelem jest niezły oczko ale z resztą gorzej, bo nie posadzę z jednej strony rodziny ze strony mamy, naprzeciwko rodziny ze strony taty, a rodziny M. na przeciwległym końcu. Musialabym w najlepszym wypadku podzielić rodzinę M. na pół język ech, nie wiem, będę się tym zajmować za jakiś czas, na razie chciałam się wyżalić.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group