Rok 2012 a mistrzostwa w piłce nożnej

[atina]

No jak juz niektórzy wiedzą mam wesele 9 czerwca 2012 roku... no a podobno mistrzostwa zaczynają się od piątku... Zastanawiam sie nad przełożeniem wesela tydzien wcześniej... Moje pytanie brzmi: "Mam zmienic termin czy nie"? Ja tam nie chce go zmieniać, ale nie wziełam pod uwage wiernych kibiców, których nie braknie na naszym weseliku... mam teraz dylemat
_________________

[Elmuszka]

hmmm wiesz co, jeżeli masz możliwość, a rzeczywiście tych kibiców jest sporo, to może warto?
Podobno na półmetku na studiach był jakiś ważny mecz (ja nie byłam), załawiony był telewizor i na 1,5h Panowie zniknęli..
Ja bym zmieniła.

[Polcia]

Moim zdaniem jeśli przekładanie nie jest samo w sobie problemem. To dla spokoju bym przełożyła, bo ja będzie w sobotę dobry mecz to może być ciężko. Mój kuzyn był na weselu podczas mundialu i siedzieli co chwilę w kanciapie ochroniarza goście i sprawdzali wyniki
_________________

[atina]

Polska wtedy nie gra na pewno hehehe zastanawiam sie jeszcze
_________________

[polly]

moim zdaniem to byłaby przesada - i żaden, nawet najbardziej zagorzały kibic, chyba nie powinien oczekiwać przełożenia daty czyjegoś ślubu, ponieważ on MUSI obejrzeć mecz..
który i tak zostanie tysiąc pięćset razy powtórzony itd..
bez przesady
ślub jest tylko jeden, a mundiale..
żeby nie było, też lubię, też się interesuję, ale są rzeczy ważne i ważniejsze
_________________

[MagdalenkaS]

Haha przypomniał mi się mój tata, kiedy oznajmiłam mu, że zamierzamy brać ślub w czerwcu 2012: 'Ale przecież wtedy jest Euro!' Nie zapomnę jego reakcji nigdy
Ja tam osobiście uważam, że nie ma co przekładać, bo akurat będzie mecz. Mi osobiście byłoby przykro, że ktoś (nawet jeśli jest zapalonym kibicem) woli obejrzeć mecz, niż być na moim ślubie i weselu. Przecież można sobie obejrzeć powtórkę (i to nie jedną), a powtórki ze ślubu niestety nie będzie

[Polcia]

Ja rozumiem i nie bronię na pewno takich ludzi. Tylko, że wiadomo, że tacy się znajdą, a skoro można sobie tego oszczędzić, to czemu nie przesunąć. Ja też bym się zdenerwowała i było by mi przykro, ale skoro mogłabym temu zapobiec to bym to zrobiła.
_________________

[Kasiek86]

szczerze to nigdy bym na takie coś nie wpadła.... piłkę lubię, mistrzostwa świata czy euro oglądam, ba często chodzę do klubów oglądać mecze na dużych ekranach i dzielić reakcje z innymi kibicami, no ale bez przesady....zawsze można powtórkę obejrzeć a nawet jeśli nie to nie będzie koniec świata jak jednego meczu ktoś sobie nie obejrzy...
to oczywiście nie porównanie, ale w dzień naszego ślubu był mecz towarzyski polska:usa i chyba legia z kimś grała, i tylko mój mąż się ośmiał że akurat teraz muszą być takie mecze ale z tego co wiem to jakoś goście nie biegali sprawdzić wyników...choć oczywiście ranga tych meczy nieporównywalna do euro
_________________

[dorotam]

sorry...ale dla mnie to dziwne podejście... przekładać ślub bo w tym czasie odbywają się mecze....

a moze tydzień wcześniej będzie wypasiony koncert wykonawcy,na który paru potencjalnych gości chciałoby iść itd...itp...


Ja brałąm ślub w czerwcu..mistrzostwa europy w pełni..w dniu poprawin był mecz niemcy-anglia... połowa gości zapaleni kibice.. w tym angole więc ich drużyna.. mecz tzw. śmierci... i co z tego?

wszyscy byli mimo wszystko na poprawinach. sms-ami czy tel. dowiadywali się o wyniku. i tyle. rodzina jednak potrafi wybrać ważne i ważniejsze..
_________________

[Polcia]

Spokojnie, ja tylko piszę jak jest. W tym sezonie robiłam zdjęcia na ślubach akurat w okresie mundialu. Był też ślub polsko-niemiecki i niby nie latali do telewizora, ale też wisieli na telefonach i się dowiadywali. Czy to taki wielki plus sama nie wiem. A jeśli do ślubu jeszcze jest tyle czasu i jest to np. kwestia tylko zmiany daty dotyczącej sali, data nie symbolizuje nic(typu rocznica zaręczyn itp) to w czym problem. Nie twierdze, że rodzina zostanie w domu na mecz itp i oleje wesele.
W moim przypadku bym nie zmieniła, bo zależało mi na konkretnej dacie i stwierdziłabym, że jak im nie pasuje to ich problem. Ale tak czy siak bym miała powód do przykrości, a może da się tego małym kosztem potencjalnie uniknąć.
_________________