Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

foch w rodzinie - czyli jak postawic na swoim ?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewelajn
moderator
moderator


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 13532
Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 15:39    Temat postu: foch w rodzinie - czyli jak postawic na swoim ? Odpowiedz z cytatem

W mojej rodzinie- najblizszej wystpailo zjawisko zwane powszechnie " strzeleniem focha" . Bo bedzie slub i przyjecie- obiad po weselu , poza miastem, bardziej gorska okolica, w miejscu dla nas sentymentalnym , taka jest nasza decyzja, nie kreca nas huczne wesela, poza tym mamy mala rodzine , tak postanowilismy . Natomiast jestem bombardowana przy kazdym spotkaniu nmojego rodzenstwa i innych powiadomionych o slubie osob tekstami w stylu :
- jak to wesele bez "imprezy " wesle znaczy weselic sie, bawic sie tanczyc..
- ale ze co ze wodki tez nie bedzie ? ( chcialam dobre wino..)
- ze az mamy "tam" jechac na obiad ? to zrobmy tu, nawet w domu, po co jechac
- ze co ze tak bedziemy siedziec i na siebie patrzec ?

i caly czas : " nie zmieniliscie zdania, przemyslcie to "

no to powiem Wam ze jak mam to rok znosic, to zaczyna mi sie marzyc slub w 4 osoby plus ksiadz czyli my swiadkowie i ksiadz i tyle

odechciewa mi sie w ogole slubu i wszystkiego jak tego slucham, to nasz slub , a jak moje siostry beda chcialy robic huczna impreze to niech swoje wesela takie robia ...

dodam ze tlumaczenie ze to nasza decyzja ze jestesmy dorosli , ze sami placimy, ze tak wolimy zrobic, ze to postanowione, tak chcemy, tak bedzie nic nie daje, foch jest dalej i jak pomysle, ze jakies ciotki/ wujkowie tez tak zareaguja na to wszysttko, to no odechciewa mi sie zapraszania kogokolwiek jak ktos robi laske i strzela focha. Ale mam na sile organizowac wielka impreze , wieksza czy mniejsza zeby goscie byli zadowoleni ? niby fakt ze slub dla nas, wesele dla gosci, ale bez przesady kurcze... my we dwojke sie umeczymy w takim wypadku i cale wesele mam byc zla, ze sie dalam namowic ?

jedyne co mam ochote powiedziec to " gońcie sie " i tyle

czy u Was tez kazdy sie wtraca i chce po swojemu przeorganizowac ? Powiem Wam ze tak mnie wkurza to wszystko , ze normalnie ...
bo to zupenie jak " to nie bedzie welonu, nie chcesz welonu ?!"
czy w tym kraju nic nie mozna po swojemu ?!

jak to subtelnie wytlumaczyc szanownej rodzinie ze bedzie takie wesele jakie bedziemy chciec ? bo zdaje sie ze juz sa wszyscy obrazeni ?
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
limone
guru
guru


Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 3347

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 15:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...
_________________


Ostatnio zmieniony przez limone dnia Pon 19 Lis 2012, 8:58, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Karolina1984
guru
guru


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 6034

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 16:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nic nikomu nie opowiadam- jedynie rodzice trochę jęczeli,że nie robię w Siedlcach "w parafii panny młodej".
No ale przecież ostateczna decyzja należy do mnie. Już się nauczyłam- o szczegółach nie rozprawiać. Jak zaczęłam niechcący- to się zaczęlo. Ale jak to- nie idziesz na manicure i pedicure? (yyy...do głowy mi nie przyszło).
BEZ WELONU?pytajnik Jak to? No jakoś tak.
NIe załuj na suknię slubną, jak można kupić używanąpytajnikpytajnik? Evil or Very Mad
Dlatego teraz w ogóel z nikim oprócz Piotrka nie rozprawiam na ten temat.
Na szczęście większość mojej rodziny, wie, co znaczy ciężkie życie- i nikomu nie będzie przeszkadzać,że wesele może nie będzie w pięknym miejscu za nie wiadomo jaką kasę.
Dla mojej rodziny w sumie najważniejsze będzie dobrze się pobawić , potańczyć przy muzyce, zjeść, napić się.
Sami niektórzy mi radzili zrobić tylko przyjęcie w ogrodzie jeśli nie będę miała kasy. A znając życie będą narzekać na muzykę, bo ja za polskimi piosenkami nie przepadam i ponad połowa to będą zagraniczne - lata 50-70.
No ale na to nic nie poradzę........
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
(=KaLinka=)
maniak
maniak


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 1719

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 16:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ewelajn nie przejmuj się nigdy wszystkim nie dogodzisz....
u mnie to mój tato opcjował za takim wypadem w góry ale po różnych rozmowach doszliśmy do wniosku o weselu..
Nie przejmuj się tym całkowicie. Będą chcieli przyjadą nie to ich problem, że nie chcieli być z Tobą w tym dniu tak jak sobie to wymarzyłaś - stwierdziłaś, że sama za wszystko płacisz więc możesz im śmiało powiedzieć, że skoro chcą w cokolwiek ingerować niech Ci zafundują taką imprezę a jeżeli nie mają tego w planach niech się nie odzywają. Uważam Wasz pomysł za bardzo fajny i trafiony - rodziną się nie przejmuj jeszcze nadejdzie taki czas, że role się odwrócą oczko
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sandra88
guru
guru


Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 2877

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 18:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dokładnie to jest wasz dzień i to wam ma się podobać, wy macie w tym dniu być szczęśliwi i zadowoleni.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata85
guru
guru


Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 4318

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 19:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie martw się, przejdzie im. Nie zwracaj na to uwagi, ale też nie złość się, bądź konsekwentna, powiedz, że to Wasza decyzja, że właśnie takiego ślubu i przyjęcia pragniecie i będziecie szczęśliwi, jeśli inni będą dzielić tę radość razem z Wami.
My też zorganizowaliśmy nieco nietypowe wesele, zakończyło się o pierwszej w nocy, z winem, bez oczepin, w nietypowym miejscu. Również wiele osób miało wątpliwości, co do takiej organizacji przyjęcia, a później byli zachwyceni taką formą. Zobaczysz, że u Ciebie też tak będzie! uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelajn
moderator
moderator


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 13532
Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 21:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oby oby Wink bo my zdania nie zmienimy
dobrze , ze narzeczony przynajmniej mnie zawsze strofuje, zebym nikogo nie sluchala, bo to wszystko pewnie tak z zazdrosci Wink

my stawiamy wlasnie na cos ala gory, male przyjecie, w gorskim klimacie , i ewentualne male after party jak juz sie " starszyzna" rozjedzie, to chcemy zostac na noc i ten nocleg zapewnic czesci z osob glownie znajomi i ta mlodsza czesc no i Ci ktorzy beda z daleka, rano wspolne sniadanie itd
bylam na podobnym przyjeciu i rewela uśmiech wiekszosc ciotek i tak nie taneczna, wiec chcieli tak czy owak szybko wracac, mlodzi zostali i bylo fajnie , tak swojsko uśmiech a tak wlasnie chcemy , zwlaszcza ze miejsce jest malo uczeszczane w takim okresie, takie odludzie Wink sezon maja w zimie na narty

generalnie nie chcemy weselicha wielkiego i hucznego bo gosci to z ulicy chyba musielibysmy lapac i z wielu innych powodow Wink dodatkowo tez koszty, nie chcemy wydawac majatku na cos , co zrobimy dla rodziny, bo inaczej sobie nie wyobrazaja . Bo my chcemy inaczej, chcemy zeby to byl nasz dzien, a ze nie jestesmy szczegolnie imprezowi to co innego nas bedzie cieszyc uśmiech a zaoszczedzone fundusze Zainwestujemy to w dom i inne pilniejsze wydatki ... tak czy owak nawet koszt samego przyjecia ,noclegow za ktore zamierzamy placic i wszystkiego jest dosc wysoki , ",menu komunijne " tez sie ceni uśmiech bo takie nam glownie podsuwaja ilosciowo . no i ba sprowadzamy ksiedza prawie z pomorza;-) rodzina bo rodzina ale za podroz i fatyge tez trzeba zwrocic

Karolina - no ja z ta sukienka nawet mialam przejscia, juz mnie wysylali do krawcowych do salonow, a nikt nie pytal co bym chciala i jaki mam fundusz uśmiech to wzielam zamowilam na alegro pozwiedzalam salony ale sama i mam w nosie uśmiech przyjechalam do rodziny z suknia juz zamowiona uśmiech taka jaka mi odpowiada uśmiech moja siostra do tej pory nie rozumie dlaczego ja nie chcialam sukni z gorsetem bez ramiaczek itd, bo dla niej taka jest najpiekniejsza .

Macie racje, bede zbywac wszelkie pytania o przygotowania, bo szkoda nerwow uśmiech
mi u innych sie podobaja wesela oczepiny jak widac ze sie dobrze bawia:), ale my i oczepiny ? no way uśmiech zrobimy po swojemu a ze welonu nie bedzie, to bukietem rzuce w miedzy czasie uśmiech

mina mojej siostry ze chce zolta szarfe do sukni i zolte buty - bezcenna , a komentarz " chyba oszalalas" jeszcze bardziej bezcenny Very Happy

no nic bede meska, nie ma rady i nie bede sie wdawac w dyskusje
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelinka89
moderator
moderator


Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 9831

PostWysłany: Nie 25 Wrz 2011, 21:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szczerze? Jednym uchem wpuszczać, drugim wypuszczać. Jak ktoś podchodzi do sprawy w ten sposób, zamiast proponując, podpowiadając to i tak pewnie nie zrozumie, że możecie mieć inną wizję. Też mnie spotkało z tym wiele przykrości i powiem Ci, że im bliżej ślubu tym głębiej w pupie miałam te uwagi. I jakoś przyjęcie się podobało, wszyscy byli zadowoleni i tylko niepotrzebnie tyle krzyku było.. a momentami moich łez. Mieszkamy od 3 lat we Wrocławiu, tu mamy zamiar zostać, to jest 'nasze' miejsce i ślub chcieliśmy tu.. U mnie rodzina jest elastyczna, gotowi byliby przyjechać i spać na podłodze, albo po prostu zrezygnować z alkoholu i po przyjęciu wrócić. U męża było stękanie 'a komu będzie się chciało na coś takiego przyjechać', "będę musiał jechać do Wrocławia - dlaczego nie tutaj?". Nie były to przyjemne uwagi, a sama krytyka i pokazywanie jak straszny problemem jest przyjęcie, do tego w innym mieście. Płakałam, wyklinałam.. A potem dotarło do mnie, że i tak zrobimy jak chcemy więc nie ma sensu zwracać na to uwagi. Tyle od teścia.. U teściowej zresztą nie było lepiej - np. że nie przyjdą na wesele, bo będzie teść. Marudzenia, że ślub cywilny pewnie nigdy się nie pozbędziemy i zawsze będziemy musieli się tłumaczyć z tego, że kościelnego nie planujemy. Dlatego potem przestaliśmy zwracać na to uwagę. Zrobiliśmy jak chcieliśmy. Jedynie poszliśmy na mały kompromis i zamiast zorganizować krótkiego przyjęcia wybraliśmy salę z parkietem. Reszta 'po naszemu' i jakoś nikt później nie narzekał. Nie przejmuj się, nie denerwuj, bo na niektórych szkoda nerwów. To wasz ślub i wy macie być szczęśliwi. Rodzice również, ale nie waszym kosztem.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
NutkaMisio
maniak
maniak


Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 1145
Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 26 Wrz 2011, 7:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ewelajn dziewczyny dobrze radzą uśmiech
My wogóle nie chcieliśmy przyjęcia ale skoro rodzicom bardzo na tym zależało i to oni finansują będzie w wybranym przez nas miejscu. też dużo szczegółów organizacji mnie wkurza ale dałam już na luz - niech sobie rodzice organizują - dla mnie jest najważniejsze to że to obojętnie gdzie i jak to będzie mó dzień i P uśmiech
Denerwuje mnie lista osób. 170!wykrzyknik na początku, obecnie zeszli na 150. A i tak powiedziałam że do tych osób co ja nie chce na weselu z zaproszeniem nie pójdę. :p
Masz wizję tego swego dnia to jej się trzymaj oczko A ja będę trzymać kciuki żeby wszystko potoczyło sie po waszej myśli oczko
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
spasi
maniak
maniak


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 1036
Skąd: okolice Warszawy

PostWysłany: Pon 26 Wrz 2011, 8:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oj nie przejmuj sie nimi po prostu. Mnie również mama wkurzyła testem:" no ale wiesz...wesele jest dla gości" gdy chciałą przeforsować kapelę zamiast dj'a. Tak się we mnie wtedy zabuzowało, że szkoda gadać. Ale zaczęłam ją zbywać żartami i śmiechem i po jakimś czasie odpuściła wspominanie o kapeli. Oprócz tego miałam już gadame ze sala daleko, ze ślub nie w naszym mieście, że w złym miesiącu itp itd. Przestałam sie tym przejmować. Wiadomo ze ile osób w rodzinie tyle różnych opinii i zachcianek, jednak w tym jednym dniu będę spełniac swoje zachcianki bo to ja mam go zapamiętać jako jeden z najszczęśliwszych dni w życiu.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group