Dzień, w którym mimi została żoną

[mimi]

Przyszedł czas na relację z mojego Wielkiego Dnia
Przygotowania ruszyły już o 8 rano od dekoracji kościoła. Dekoracja była z białych lilii i gałązek z odzysku ze zdejmowanej właśnie dekoracji na ołtarzu . Razem z ukochanym i świadkowymi uwinęliśmy się z tym w około godzinkę. Z dekoracji byłam bardzo zadowolona

Potem przyszedł czas na fryzurę i makijaż. Jeszcze wtedy byłam zupełnie spokojna, zero stresu Stres zaczął się dopiero, gdy stałam w pokoju w białej sukni. Pojawił się wtedy ukochany z rodziną, a ja jeszcze nie byłam gotowa! Wtedy nerwy się u mnie zupełnie nakręciły, hihi. Potem było błogosławieństwo, które wyszło bez ładu i składu - ale bardzo było sympatycznie i zabawnie. Następnie było upychanie panny młodej do windy, a potem do samochodu

Widziałam, jak niektórzy sąsiedzi w bloku stali w oknach i patrzyli w naszą stronę . A pierwsze chwile w samochodzie były nieco żenujące, bo przy wyjeżdżaniu z parkingu piszczał strasznie i co chwila gasł mu silnik. Ale gdy już wyjechał na ulicę, to jechał bardzo sprawnie i było bardzo fajnie Niektórzy nam machali, kierowcy innych samochodów trąbili .
W kościele bardzo zapadł mi w pamięć moment, kiedy na początku stoimy i patrzymy się na wszystkich zgromadzonych. Gdy zaczął w naszą stronę zmierzać kapłan, moja koleżanka grała na skrzypcach i łzy wzruszenia zakręciły mi się w oczach. Potem rozpoczęła się najpiękniejsza msza w moim życiu. Ksiądz cudownie ją poprowadził, podpowiadał nam i nie musieliśmy się stresować. Gdy przyszedł moment przysięgi patrzyliśmy sobie głęboko w oczy...

ja oczywiście ze stresu przekręciłam słowo "męża", ukochany za to na chwilę się zawiesił przy jednym fragmencie. Ale i tak była to niezwykła i wzruszająca chwila. Potem zaskoczył nas kapłan, bo poprosił zgromadzonych gości o oklaski dla nas. Odwróciliśmy się i było tak miło zobaczyć tyle ciepłych usmiechów skierowanych w naszą stronę. Wtedy też delikatnie się pocałowaliśmy . Do końca ceremonii stres już nas opuścił, a przy wyjściu z kościoła czekał na nas tłum przyjaciół i zostaliśmy obficie obsypani płatkami róż .
Po życzeniach jechaliśmy na salę, okrężną drogą, więc wszyscy goście już na nas czekali Na samym początku zabawy trochę szumiało mi w głowie, bo przy powitaniu chlebem i solą, to ja trafiłam na wódkę, która zmieszana z szampanem zrobiła swoje .
Pierwszy taniec zatańczyliśmy prawie bezstresowo, bo nie mieliśmy żadnego układu tanecznego. Potem już tylko została nam dobra zabawa do samego rana . O 5 rano DJ zadedykował nam ostatnią piosenkę, przy której prawie sie popłakałam ze wzruszenia .
Goście w większosci byli bardzo zadowoleni i po weselu usłyszeliśmy wiele miłych słów, że dobrze się bawili i bardzo im się podobało . A my wciąż wspominamy sobie te cudne chwile, ten nasz piękny dzień...
_________________

[ewelajn]

Gratulacje Mimi oby to szczęście zostało z Wami na zawsze

ps. szofer pierwsza klasa
_________________

[Pralinka]

mimi, gratulacje! Samochód super, a Panna Młoda mmmmm...
_________________
Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.

[asik]

Gratulacje Kochana!
I wszystkiego najlepszego
_________________

[KathyLaPoz]

[(=KaLinka=)]

Gratuluję z całego serducha ! Wszystkiego najpiękniejszego
szofer wymiata ! Slicznie ułożyła Ci się ta sukienka tylko pytam gdzie zdjęcie w różowych butach
_________________

[serduszkox]

Mimiątko, gratulowałam już ale zrobię to po raz drugi Gratulacje
Byliście wspaniałą parą młodą
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[Fantazja]

Jeszcze raz gratulacje Autko bardzo stylowe, a no i "Pan Szofer" - hmmm elegancki Tren w sukni pięknie się układał (ajjj jak się cieszę, że ostatecznie ja też będę mieć tren ). Mimi, wiesz, że ja Wam życzę wszystkiego co najlepsze
_________________

[limone]

Mimi, gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!



Ładna relacja
_________________

[nheledore]

Gratuluję mimi
Tak czekałaś na ten dzień, tak pięknie i starannie go przygotowywałaś
Życzę Wam, aby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego, żebyście zawsze patrzyli na siebie tak, jak w chwili składania sobie przysięgi.
Cudowną żonę ma Twój mąż Wszystkiego cudownego:)

Uwielbiam relacje