Pytania, które powinno się zadać przed ślubem.

[kiniac]

Dziś w pewnym programie pojawiła się dyskusja na temat tego, czy powinno się pytać partnera przed ślubem o to:
- Gdzie mieszkać?
- Czy i ile dzieci?
- Na co oszczędzamy?
Co wy myślicie o takiej ankiecie? Czy zadajecie podobne pytania swoim narzeczonym?
_________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im, będzie żyć i umierać".

[Sheryl]

..........

[kiniac]

Tam bardziej chodziło o to, na co oszczędzamy po ślubie. Było też pytanie o relacje z teściami, itp.
Dla mnie to dość dziwne, bo chyba odpowiedzi na te pytania pojawiają się mimochodem. Jeśli decydujemy się na ślub, to mniej więcej znamy wizję przyszłości naszego partnera.
U mnie jest oczywiste, że dzieci po jakiś dwóch latach po ślubie, kiedy już moja kariera zawodowa będzie bardziej stabilna choć przecież dziecka nie da zaplanować się, jak spotkania z przyjaciółmi, może pojawić się wcześniej lub później i wielkiej tragedii nie będzie.
_________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im, będzie żyć i umierać".

[Kaja]

Hmmm, dla mnie to nie żadna ankieta, tylko oczywiste tematy rozmów, które prędzej czy później powinny zostać poruszone w każdym poważnym związku. Jest jeszcze wiele innych taki pytań: co zrobimy, jeśli nie będziemy mogli mieć dzieci? Czy adopcja wchodzi w grę? Co, jeśli któreś z nas poważnie zachoruje? Jakie są nasze poglądy na kwestie etyczne - aborcja, eutanazja itd. Co zrobimy, jeśli trzeba będzie się opiekować naszymi rodzicami?.. Myślę, że jest cała masa ważnych pytań, na które powinniśmy znać odpowiedzi jeszcze przed ślubem.
_________________

[Sandra88]

Dla mnie te pytania są normalne i ich nie zadaje się tuż przed ślubem. Jeśli jest się razem już jakiś czas to na takie pytania zna się już odpowiedzi, bo to jest normalne (przynajmniej dla mnie i mojego K) że kiedyś gdzieś tam rozmawiało się o na takie typu tematy.

a nasze odpowiedzi są takie:
Gdzie mieszkać - na razie tu gdzie teraz (w Szkocji) a gdy wrócimy do Polski to się zobaczy (na początku pewnie z moimi teściami)
Ile dzieci? - mój K chce 2 (dziewczynkę i chłopca) ja bym chciała 3 (2 chłopców i 1 dziewczynkę) najpierw 2 a za jakiś czas trzecie ale tylko wtedy kiedy nasze sytuacja materialna będzie nam na to pozwalać no i oczywiście jeśli nadal będę chciała trzecie dziecko.
Na co oszczędzamy - teraz na wesele później na samochód i mieszkanie a później to się zobaczy co będziemy chcieli

[Natka86]

Ja uważam że nie powinno się takich pytań zadawać przed ślubem chyba że ktoś nie jest do końca pewnien tego czy brać ślub

Niekiedy w jakiejś luźnej rozmowie rozmawiamy o takich sprawach

Jeśli chodzi o mieszkanie,to będziemy mieszkać tu gdzie mieszkamy,dzieci dwójka a oszczędności głównie na remont domu bo samochody zakupiliśmy niedawno więc mamy osobne

Ostatnio jednak poruszyłam temat na co przeznaczymy pieniądze z wesela,to uzagodnilismy wspólnie że ok 5-6 tyś. na podróż poślubną a reszta na remont
_________________

[Natka86]

Ja uważam że nie powinno się takich pytań zadawać przed ślubem chyba że ktoś nie jest do końca pewnien tego czy brać ślub

Niekiedy w jakiejś luźnej rozmowie rozmawiamy o takich sprawach

Jeśli chodzi o mieszkanie,to będziemy mieszkać tu gdzie mieszkamy,dzieci dwójka a oszczędności głównie na remont domu bo samochody zakupiliśmy niedawno więc mamy osobne

Ostatnio jednak poruszyłam temat na co przeznaczymy pieniądze z wesela,to uzagodnilismy wspólnie że ok 5-6 tyś. na podróż poślubną a reszta na remont
_________________

[kiniac]

[pusia85]

A ja jestem za zadawaniem tego typu pytań. Myślę, że pozwala to uniknąć wielu nieporozumień i rozczarowań.
_________________

[Sandra88]