Bilecik do zaproszeń

[pestka0520]

Witam serdecznie
Mam pewien problem. Otóż chodzi o zaproszenia, a konkretnie o jakąś notatkę lub liścik dołączony do niego. Obecnie mieszkam za granicą i prawdopodobnie nie będę miała możliwości przyjazdu do Polski przed ślubem (20.05.2011), a jeśli przyjadę to nie na długo. Nie będę miała czasu na przejazd przez całą Polskę niestety. Chciałabym umieścić właśnie jakąś notkę, że bardzo przepraszamy za to, że zaproszenia nie są doręczone osobiście. Oczywiście będziemy również dzwonić do gości z przeprosinami.
Jak myślicie, mogę się tak zachować? Moja rodzina jest raczej wyrozumiała i każdy zna naszą sytuację.
A druga sprawa, czy ma ktoś pomysł na jakiś wierszyk?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
_________________
Gdy powstała kobieta, diabeł stał się niepotrzebny...

[pestka0520]

Nikt nie ma pomysłów?
_________________
Gdy powstała kobieta, diabeł stał się niepotrzebny...

[Vella]

Szczerze mówiąc ja bym żadnego bilecika nie wkładała, nie masz możności wręczyć zaproszeń osobiście i tyle, nie jest to w moim pojęciu jakimś wielkim faux pas, żeby wymagało specjalnych przeprosin. Wystarczy wspomnieć o tym telefonicznie potwierdzając zaproszenie (specjalnie by przepraszać też bym nie dzwoniła).
No ale to moje zdanie...
_________________
4 grudnia 2010. No to mam już z głowy...

[straszna_dama]

Dokładnie. Uprzedź telefonicznie, że zaproszenia wyślesz pocztą i już
_________________

[marta_ges]

Ja do tych osób do których nie byliśmy w stanie pojechać zadzwoniłam, że zaproszenie wyślę pocztą.
_________________

[deina]

Ja też. Żadnego problemu ni zgorszenia nie było.
_________________
And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without.

[pestka0520]

U mnie obruszyli się, że na chrzciny zaproszeń nie było na piśmie, tylko ustne... Może po prostu rodzina dziwna ;D
_________________
Gdy powstała kobieta, diabeł stał się niepotrzebny...

[straszna_dama]

Może jeszcze by chcieli w złotych kopertach Trudno płaszczyć się przed własną rodzina, macie akurat taką sytuację, a jeśli komuś się nie spodoba, cóż, zawsze można spadać na szczaw
_________________

[ewqa04]

Teraz wiele osób planuje wesela mieszkając gdzieś w świecie i wysyłanie zaproszeń jest czymś naturalnym. Nie wiedzę powodu, aby się tłumaczyć, przecież rodzina wie gdzie jesteście, prawda?

My do naszej rodziny, która mieszka daleko zaproszenia wysłaliśmy i nikt nie miał o to pretensji. Przecież to normalna sprawa

[pestka0520]

Wiecie, nie mm innego wyjścia. Jak nie będą wyrozumiali to ja też nie będę. Mogą nie przychodzić. Zawsze to mnie kasy na wesele pójdzie
_________________
Gdy powstała kobieta, diabeł stał się niepotrzebny...