Nowy temat Karoliny

[Karolina1984]

No i dupa- ciąża. Szlag by to trafił.

Podałam dat ę ostatniej miesiączki- to rzekł,że on teraz nic nie zobaczy- a jednak zobaczył.

Lekarz starszy chłopina, jak na darmowego mi się podoba, oczywiście chyba oczekiwał radości , wybrałam powściągliwość .

Będę do niego łazić, jest w porządku, tradycjonalista, ale za cesarkę i tak będę musiała wybulić ciężkie pieniądze, więc chociaż na ginie zaoszczędzę.

No i okazało się że w ogóle kolejek tu nie ma- po prostu się przychodzi , i jakoś się kręci cała zabawa, najwyżej po 2-3 dziewuchy siedzą.

[atina]

Karolino, tak czy siak życzę Ci powodzenia. Wierzę, że dasz sobie radę. Kobiety są silne. Pomyślałaś już o kwasie foliowym, czyli chyba jednak zależy Ci, żeby z dzidziem było wszystko ok.
A sama nie jesteś, masz męża, który na pewno będzie Cię wspierał. Pamiętaj, rodzina jest najważniejsza!! To oni będą z Tobą do końca, jeśli się będziecie kochać i szanować. Powodzenia
_________________

[gabi8_9]

Karolina mimo wszystko gratuluję
Życzę Ci powodzenia , aby wszystko się poukładało
Mam nadzieję że z nami zostaniesz i będzie pisać o swojej ciąży?
_________________

[asik]

Karolina, w takim razie życzę Ci powodzenia i spokojnej ciąży. Te miesiące zlecą szybciej niż myślisz. Co do Twoich planów to pamiętaj - ciąża i dziecko niczego nie przekreślają. Jeśli tylko będziesz umiała się zorganizować to spokojnie zrealizujesz swoje plany i spełnisz marzenia.
Teraz najważniejsze żebyś dbała o siebie, żeby dziecko urodziło się zdrowe.
Jeśli chodzi o palenie, to mój mąż palił jakieś 20 lat. Rzucał kilka razy ale się nie udawało. Teraz rzucił ze względu na dziecko. Kupił Desmoxan (ten reklamowany), tam jest kuracja na miesiąc - po trzech dniach nie miał potrzeby sięgnięcia po papierosa. Kuracji nie skończył, po tygodniu już nie brał tabletek regularnie, po dwóch odłożył na półkę. Nie pali od maja, dym papierosowy mu przeszkadza. Resztę tabletek oddał mojemu szwagrowi - taka sama reakcja, nawet chyba po tygodniu odłożył tabletki, nie pali od wakacji. Spróbuj, nic nie stracisz, a możesz zyskać
Co do cesarki na życzenie - jesteś pewna? Kosztuje to kilka tysięcy, robi się w prywatnej klinice więc płacisz dodatkowo za pobyt. Zważywszy na Twoje pamiętne oszczędzanie, to ciekawa decyzja
_________________

[Kasztanowa]

Karola, czasu nie cofniesz. Musisz się odnaleźć w nowej sytuacji i pamiętać o tym, że teraz jesteś odpowiedzialna za maleństwo, które nosisz pod sercem. Dasz radę
_________________

[kaczka]

Karolina, oficjalne gratulacje wszystko się ułoży, zobaczysz

[Martylda]

Karolina gratulacje! Teraz się zacznie burze hormonów i zobaczysz że sama będziesz zdziwiona swoim zachowaniem i reakcjami na niektóre sytuacje
_________________

[Karolina1984]

[Kasztanowa]

Karola, ale cesarka to nie borowanie zęba w znieczuleniu, tylko operacja.
Inna sprawa, że na myślenie o tym masz kupę czasu jeszcze
Jakieś skierowania na badania dał Ci lekarz?
_________________

[Karolina1984]

Wiem, czym jest cesarka , wiem, że to wcale nie jest różowa sprawa, ale - absolutnie nie widzę żadnej innej możliwości rozwiązania tej ciąży. Spróbuję powalczyć o cesarkę w państwowym szpitalu, żałuję,że nie zrobiłam RTG kręgosłupa, bo jest w stanie agonalnym i skrzywiony na trzech odcinkach-czasem ledwo chodzę- a teraz nawet nie mam na to papierów...

Taaa, mam jakieś na krew i mocz. Już się cieszę- nikt mi nie jest w stanie pobrać krwi, nawet po wypadku samochodowym kobita w szpitalu musiała uwierzyć mi na słowo, że 0 Rh - , bo nie mogła się wbić w żyłe.