Viol.& P. będą rodzicami :)

[violinist83]

Stało się Wyczekane, upragnione Szczęście zawitało i u nas
Walczyliśmy dzielnie i się w końcu powiodło. Yes Yes Yes
Droga do sukcesu była kręta i trudna. Starania w sumie trwały od grudnia 2010r... nie obyło się bez łez...
Przez 3 ostatnie miesiące mimo stymulacji cyklu nie miałam owulacji i robiły się okropne torbiele. Co miesiąc to samo - zastrzyki w brzuch, wyczekiwanie i klapa. Za czwartym razem już machnęliśmy ręką bo dr nie miała dla nas dobrych wieści. Pęcherzyki słabo rosły i praktycznie czekaliśmy na następny cykl. Dostałam pro forma zastrzyk na pękniecie pęcherzyka. Byłam przekonana, że i tym razem powstanie znów z tego cysta. Poszłam na kontrolę i jakie zdziwienie było jak na USG wyszło wszystko idealnie! Pierwsza owulacja!! Dla nas to już był ogromny sukces przy moim wstrętnym PCOS. Nie spodziewaliśmy się, że akurat teraz się uda. Za pierwszym razem? Tia.. na pewno
Minęły dwa tygodnie. Czułam, że coś jest na rzeczy (strasznie bolały mnie piersi! inaczej niż na @) ale oddalałam myśl o ciąży jak najdalej od siebie! Nie chciałam jednak kolejnego rozczarowania...
07.03.2012 zrobiłam rano test w domu i wyszła bardzo blada druga kreseczka, prawie niewidoczna. Pomyślałam, że to moja wyobraźnia płata mi figle. Mąż też zdębiał. Myśleliśmy, że test raczej jest negatywny.
Pojechałam jednak na bHCG. Po dwóch godzinach nie było już wątpliwości. To ciąża Za dwa dni powtórka badania i radość bo betka rośnie
Oczywiście zrobiłam jeszcze kilka testów... O to jeden z nich:



15.03.2012 zobaczyłam na USG takie CUDO



22.03.2012 biło już
LMP 5w5d (wiek z ost. @)
AUA 5w5d (średni wiek ciążowy)



Do tej pory boję się uwierzyć w nasze Szczęście. Tak bardzo bym chciała, że by już wszystko było dobrze... Siedzę w domku, dużo śpię i dbam o siebie tak jak dr kazała Niestety dolegliwości ciążowe mnie nie omijają, ale teraz to już wszystko wytrzymam

Następna wizyta i USG po świętach. Już pisałam w innym wątku, że do tego czasu pewnie wymodlę się za wszystkie czasy Kochane! Trzymajcie kciuki! Już sprawdziłam, że pomagają Dziękuję za wszystkie dobre fluidki jakie od Was już dostałam! To się czuje...
_________________
Ślubowaliśmy 03.07.2010r

[serduszkox]

Kochana po raz któryś gratuluję, w końcu Wasze marzenie stało się rzeczywistością Emanuje takie szczęście od Ciebie,że cały post czytałam z wielkim uśmiechem na twarzy
Co do zdjęcia to ja nie znam się na tym więc zamiast robalka widzę tylko szaro-czarne tło Ale to nic,najważniejsze że jesteście teraz przeszczęśliwi! Dbaj o siebie i spokojnie dotrwaj do rozwiązania
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[Maja_82]

Cieszę się razem z Tobą, czasami wsparcie wirtualne jest bardzo potrzebne, wiem bo sama tego doświadczyłam.

Gratulowałam już kilka razy.


Ale jeszcze raz gratuluję.
Dużo odpoczywaj, nie stresuj się, a wszystko się ułoży.
Dużo ciepła, cierpliwości i samych dobrych myśli.
_________________

[florzak]

Wasza ciąża jest najbardziej oczekiwaną ciążą na forum i tą która dała mi największą radośc. Tyle już lat razem z różnymi przeżyciami w końcu:)

Nawet nie przyjmuje myśli, że coś może byc źle, dlatego trzymam za Was kciuki i modlę się gorliwie:)

GRATULACJE w oficjalnym wątku!!
_________________

[arsandra]

Po raz wtóry gratuluję i cieszę się Waszym szczęściem, wspaniała nowina! ) Będę śledzić Wasz wątek na pewno. Życzę zdrówka i spokoju:)
_________________

[Pinesska]

Serdeczne gratulacje! Oby ciąża przebiegła ci spokojnie i książkowo:)
_________________

[agattt]

Cieszę się bardzo i nadal trzymam kciuki
_________________

[limone]

Bardzo się cieszę, z waszego szczęścia
Więc jeszcze raz gratuluję
I także nadal trzymam kciuki
_________________

[asik]

Gratulacje Kochana!


--------------------
Hmm.. tak jakoś z zaciekawienia zaczęłam przeglądać Twój profil i stare posty i... violinist83 - podwójne gratulacje od sąsiadki z podwórka i jedynej koleżanki z klasy z liceum, która była na Waszym ślubie!
_________________

[agattt]