Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elmuszka moderator

Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 4494
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 16:13 Temat postu: |
|
|
Jak to mówiła jedna starsza Pani? "Anioły są w niebie, na ziemi są ludzie".
Jak ktoś jest wierzący, to nie znaczy przecież, że święty? To chyba oczywiste, że grzech jest domeną ludzką? I że chodzi o to by starać się do niego nie dopuszczać? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasiek86 guru


Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 16:14 Temat postu: |
|
|
Ja wspomniałam o 10 przykazaniach. Bo cały czas mowa o praktykowaniu, a praktykowanie to min. właśnie stosowanie 10 przykazań, ale nie tylko kiedy tak pasuje.... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
EwaK guru

Dołączył: 09 Lis 2012 Posty: 2816 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 16:39 Temat postu: |
|
|
Religia to jest bardzo ciekawy temat do dyskusji.
Odniose się tutaj do swojej sytuacji życiowej.
Z racji tego, ze jestem rozwodniczką to wiadomo, ze nie mogę dostac rozgrzeszenia ani przystąpic do komunii.Przyznam, ze jest mi z tego powodu bardzo przykro.
Pytam zatem dlaczego? Czy Chrystus mówił w swoich naukach aby zakazać rozwodnikom przyjać Go do swojego serca?
Niech mi ktoś to wytłumaczy? _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
karlajn gaduła

Dołączył: 30 Paź 2012 Posty: 438
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 17:04 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jak się raz złamie przysięgę złożoną przed Bogiem, to składanie jej po raz drugi jest po prostu kompletnie niewiarygodne.
Oczywiście nie uważam, żeby rozwodnik miał już przesądzony kolejny rozwód, każdemu życzę jak najdłuższego i najszczęśliwszego pożycia małżeńskiego, no ale jakby nie patrzeć 'przysięga została złamana'. Chociaż jakby się zastanowić nad powodem złamania tejże to w wielu przypadkach umożliwienie ponownego ślubu kościelnego byłoby uzasadnione. Ale od tego są chyba właśnie 'kościelne rozwody'.
Przyjmować Chrystusa do swojego serca można przecież, w Komunii Św. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
myszka426 moderator


Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 17:18 Temat postu: |
|
|
karlajn Dla mnie to co piszesz to kompletna bzdura. Też jestem rozwódką i jakoś nie czuje że zerwałam przysięgę. A jeśli to nie jest moja wina to czemu ja mam za to cierpieć
Rozwodnik w związku nie może przyjmować komuni i chodzić do spowiedzi _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
karlajn gaduła

Dołączył: 30 Paź 2012 Posty: 438
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 17:34 Temat postu: |
|
|
No to przecież piszę, że jeszcze należy rozważyć powody rozwodu i nie dyskwalifikuję wszystkich rozwodników, bo wiem, że rozwód to często rzecz konieczna... Wybacz mi moje bzdury, wyraziłam się być może nieprecyzyjnie: odnosiłam się głównie do tych rozwodów, które ciężko uzasadnić inaczej niż 'niezgodność charakterów', 'wypalenie uczucia' - takich mnóstwo (bo w dobie mnóstwa rozwodów właśnie taki rozwód jest dla mnie typowym), a nie konkretnie o Twoim czy Ewy przypadku, bo ich nie znam. Ale już się nie odzywam _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nheledore moderator


Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 6798 Skąd: K/T
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 17:40 Temat postu: |
|
|
Jeśli Bóg jest wszędzie, a "rozmawiać" z nim można na łące, pod lipą, budką z piwem i jest napisane, że to młodzi sami udzielają sobie ślubu, a ksiądz im jedynie błogosławi, ciśnie mi się na usta: po kiego grzyba brać ślub w kościele, w asyście tych okropnych księży, a nie na łące?
Jeśli tak chętnie chodzicie na tę łąkę to ostatecznie weźcie na niej ślub.
Jak ja nie lubię tego paraargumentu.
Ewo, Chrystus powiedział przede wszystkim:
A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa
I w myśl tego, pozostając w innym związku, będąc związana węzłem małżeńskim z kimś innym- narażona jesteś na stały grzech.
Choć ja uważam, że to zbyt radykalne, że to krzywdzi. Różne są powody rozstań, czasem jedna ze stron nic nie może zrobić i jest opuszczona.
I to nie ona łamie przysięgę, lecz doznaje najgorszego- otóż ktoś łamie przysięgę jej złożoną! I teraz: dlaczego taka osoba ma być pozbawiona miłości, bycia z drugim człowiekiem?
Znam jedną rozwódkę, która została opuszczona, lecz nie zdecydowała się być z kim innym. Ale wiem, że to cholernie, cholernie ciężka droga i nawet jeśli sam Bóg wymaga od nas, żebyśmy na nią weszli nie każdy jest w stanie to zrobić.
Co więcej, szanuję i uważam, że dla tych osób Kościół powinien znaleźć miejsce, powinien im pomóc i choć trochę zdjąć balast tej złamanej obietnicy.
Natomiast Myszko, czy ksiądz znał Waszą sytuację?
Wiesz, jest kupa osób, które nie mają ślubu kościelnego, choć mogą to zrobić, a jednak dziecko chcą chrzcić.
Ja uważam, że w takim wypadku ksiądz słusznie robi odraczając taki chrzest do czasu, aż rodzice zdecydują się, w jakim modelu chcą żyć i w jakim duchu wychowywać dziecko.
Natomiast w Twojej sytuacji to oczywiście niedopuszczalne, ponieważ, jak już Elmi napisała: dziecko ma do tego chrztu prawo. I takich księży powinno się wysyłać na misje, niech spokornieją
No i może nie wytykajmy sobie, kto żyje według dziesięciu przykazań bardziej, a kto mniej. Jednym z podstawowych uczuć religii katolickiej to pokora. Najbardziej święty człowiek nigdy nie powie o sobie, że jest idealnym katolikiem, jeśli tak powie, nigdy nawet nim nie był.
Błądzenie, grzeszenie w obrębie to jedno, obnoszenie się z nowym katolicyzmem polegającym na pluciu na księży, kościół, innych wierzących, których to przecież boli to zupełnie inna para kaloszy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasztanowa guru


Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 17:58 Temat postu: |
|
|
nheledore napisał: |
Wiesz, jest kupa osób, które nie mają ślubu kościelnego, choć mogą to zrobić, a jednak dziecko chcą chrzcić.
Ja uważam, że w takim wypadku ksiądz słusznie robi odraczając taki chrzest do czasu, aż rodzice zdecydują się, w jakim modelu chcą żyć i w jakim duchu wychowywać dziecko. |
Słusznie? A jeśli dziecku coś się stanie?
Moim zdaniem wystarczającym warunkiem do ochrzczenia dziecka powinni byc praktykujący rodzice chrzestni. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
myszka426 moderator


Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 18:03 Temat postu: |
|
|
Tak każdy ksiądz u którego byliśmy znał nasze powody dlaczego nie mamy ślubu kościelnego.
W ostatnim kościele ksiądz nam powiedział że wystarczy że chrzestni mogą przystąpić do komunie i do spowiedzi. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nheledore moderator


Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 6798 Skąd: K/T
|
Wysłany: Czw 6 Cze 2013, 18:09 Temat postu: |
|
|
Kasztanowa napisał: | nheledore napisał: |
Wiesz, jest kupa osób, które nie mają ślubu kościelnego, choć mogą to zrobić, a jednak dziecko chcą chrzcić.
Ja uważam, że w takim wypadku ksiądz słusznie robi odraczając taki chrzest do czasu, aż rodzice zdecydują się, w jakim modelu chcą żyć i w jakim duchu wychowywać dziecko. |
Słusznie? A jeśli dziecku coś się stanie?
Moim zdaniem wystarczającym warunkiem do ochrzczenia dziecka powinni byc praktykujący rodzice chrzestni. |
No proszę...
Jeśli dziecku coś się stanie, to można je wtedy ochrzcić z wody, każda ochrzczona osoba może to zrobić.
Przerzucanie odpowiedzialności na chrzestnych nie jest komfortowe. Akurat przerabiamy teraz taką sytuację.
Powiem tak: ja w życiu nie podjęłabym się bycia rodzicem chrzestnym dziecka, którego rodzice nie praktykują/nie wierzą.
Jak to sobie wyobrażasz? Że ojciec chrzestny tydzień w tydzień, co niedzielę i większe kościelne święto (a jak nadgorliwy, to codziennie o 18 ) będzie przyjeżdżał po chrześniaka i brał go do kościoła na mszę? Że matka chrzestna co wieczór będzie u niego, by uczy pacierza, dekalogu, prawd wiary, przytoczy mu katechizm?
Jak chrzestni mają to zrobić? I już widzę zadowolenie rodziców, z faktu takiej praktyki chrzestnych
Myszko, przykro mi więc, że trafiłaś na takich bufonów.
Jest różnica między ludźmi, którzy mogą i nie chcą, a tymi, którzy chcą, a nie mogą i ksiądz, który tego nie rozumie naprawdę nie powinien świadczyć posługi face to face  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |