|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pusia85 kandydat


Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 90 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 9:46 Temat postu: |
|
|
Mówiłam o chudnięciu, żeby wytłumaczyć, że nie mam sił i zdrowia na dojeżdżanie do pracy 100 km dziennie (w dwie strony 200km). To dla tych z trudnościami w czytaniu ze zrozumieniem.
Możecie sobie pisać, żebym nie wychodziła za mąż, ale ja nie jestem aż tak głupia, żeby w tak ważnej sprawie kierować się jedynie wypowiedziami na forum.
Nie lubię się powtarzać, ale do niektórych pewne informacje docierają dopiero po kilkakrotnym odczytaniu, więc powtórzę: ŚLUB NIE JEST DLA MNIE UCIECZKĄ PRZED STAROPANIEŃSTWEM ALBO SPOSOBEM NA PODNIESIENIE STATUSU SPOŁECZNEGO. GDYBY O TO CHODZIŁO, NIE MIAŁABYM ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI.
I pytania:
1. Czy któraś z was dojeżdża co dzień do 100 km (po raz kolejny zaznaczam w dwie strony 200km) do pracy, bo przeprowadziła się do ukochanego? Bo jakoś zauważyłam wzmianki o ciociach, ale chyba żadna z was tego osobiście nie doświadczyła.
2. Dlaczego to ja miałabym przeprowadzać się do męża i dojeżdżać tak daleko co dzień do pracy? Czemu to nie on ma się przeprowadzić do mnie i dojeżdżać do swojej pracy?
To takie czysto teoretyczne pytania, bo ja już decyzję podjęłam. Mam nadzieję, że wszystkie stworzycie takie idealne związki, o jakich piszecie i żaden z nich nie skończy się rozwodem
Ps. A co do małżeństw, które mieszkają osobno, to znam kilka takich i nie uważam, żeby były jakoś specjalnie nieszczęśliwe, choć ja nie mam zamiaru żyć w ten sposób. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady_S. guru

Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 4114
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 10:05 Temat postu: |
|
|
pusia85 napisał: |
1. Czy któraś z was dojeżdża co dzień do 100 km (po raz kolejny zaznaczam w dwie strony 200km) do pracy, bo przeprowadziła się do ukochanego? Bo jakoś zauważyłam wzmianki o ciociach, ale chyba żadna z was tego osobiście nie doświadczyła. |
Bo większość osób na forum przeprowadzając się w inne miejsce szuka tam pracy,bądź w jej okolicy,a ty kurczowo trzymasz się tej jednej swojej bo dobrze zarabiasz. Skąd masz pewność,że w miejscu gdzie mieszka ukochany bądź w sąsiedniej miejscowości nie znajdziesz lepiej płatnej pracy niż ta którą masz?
pusia85 napisał: | 2. Dlaczego to ja miałabym przeprowadzać się do męża i dojeżdżać tak daleko co dzień do pracy? Czemu to nie on ma się przeprowadzić do mnie i dojeżdżać do swojej pracy? |
A dlaczego nie pomyślicie o tym,żeby zamieszkać gdzieś pomiędzy?,aby albo każdy dojeżdżał tyle samo,albo zamieszkać w takim miejscu abyście oboje znaleźli nowe prace? Trzeba iść na kompromisy i umieć się dogadać..
pusia85 napisał: | To takie czysto teoretyczne pytania, bo ja już decyzję podjęłam. Mam nadzieję, że wszystkie stworzycie takie idealne związki, o jakich piszecie i żaden z nich nie skończy się rozwodem |
Nie bądź aż tak ironiczna bo jak widać większość wiąże się z partnerami których dziewczyny są pewne. Z tego co piszą widać,że facet stawia kobietę na pierwszym miejscu i jest dla niego bóstwem. Są najzwyczajniej szczęśliwi i umieją się dogadać. No i skoro bierzemy ślub to chyba nie po to żeby się rozwieść.
pusia85 napisał: | Ps. A co do małżeństw, które mieszkają osobno, to znam kilka takich i nie uważam, żeby były jakoś specjalnie nieszczęśliwe, choć ja nie mam zamiaru żyć w ten sposób. |
Widzisz to co dzieje się kiedy się widzicie, na pozór mogą być szczęśliwi,ale nie wiesz co tak na prawdę myślą  |
|
Powrót do góry |
|
 |
pusia85 kandydat


Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 90 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 12:34 Temat postu: |
|
|
Lady_S. napisał: |
Bo większość osób na forum przeprowadzając się w inne miejsce szuka tam pracy,bądź w jej okolicy,a ty kurczowo trzymasz się tej jednej swojej bo dobrze zarabiasz. Skąd masz pewność,że w miejscu gdzie mieszka ukochany bądź w sąsiedniej miejscowości nie znajdziesz lepiej płatnej pracy niż ta którą masz? |
Nie trzymam się jej kurczowo, po prostu stwierdziłam, że nie mam ochoty jej zmieniać, co nie znaczy, że tego nie zrobię. Poza tym to nie jest odpowiedź na postawione przeze mnie pytanie.
Natomiast ironii uczę się od wypowiadających się tu forumowiczek:) _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheryl maniak

Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 13:15 Temat postu: |
|
|
Małżeństwo to sztuka kompromisów  |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 16:05 Temat postu: |
|
|
pusia85 napisał: | Mówiłam o chudnięciu, żeby wytłumaczyć, że nie mam sił i zdrowia na dojeżdżanie do pracy 100 km dziennie (w dwie strony 200km). To dla tych z trudnościami w czytaniu ze zrozumieniem.
Możecie sobie pisać, żebym nie wychodziła za mąż, ale ja nie jestem aż tak głupia, żeby w tak ważnej sprawie kierować się jedynie wypowiedziami na forum.
Nie lubię się powtarzać, ale do niektórych pewne informacje docierają dopiero po kilkakrotnym odczytaniu, więc powtórzę: ŚLUB NIE JEST DLA MNIE UCIECZKĄ PRZED STAROPANIEŃSTWEM ALBO SPOSOBEM NA PODNIESIENIE STATUSU SPOŁECZNEGO. GDYBY O TO CHODZIŁO, NIE MIAŁABYM ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI.
I pytania:
1. Czy któraś z was dojeżdża co dzień do 100 km (po raz kolejny zaznaczam w dwie strony 200km) do pracy, bo przeprowadziła się do ukochanego? Bo jakoś zauważyłam wzmianki o ciociach, ale chyba żadna z was tego osobiście nie doświadczyła.
2. Dlaczego to ja miałabym przeprowadzać się do męża i dojeżdżać tak daleko co dzień do pracy? Czemu to nie on ma się przeprowadzić do mnie i dojeżdżać do swojej pracy?
To takie czysto teoretyczne pytania, bo ja już decyzję podjęłam. Mam nadzieję, że wszystkie stworzycie takie idealne związki, o jakich piszecie i żaden z nich nie skończy się rozwodem
Ps. A co do małżeństw, które mieszkają osobno, to znam kilka takich i nie uważam, żeby były jakoś specjalnie nieszczęśliwe, choć ja nie mam zamiaru żyć w ten sposób. |
co do chudnięcia, napisałam to w formie żartu, na pierwsze pytanie odpowiem tak...małżeństwo to kompromisy, jeżeli on nie ma ochoty mieszkać z teściową bo sie z nia nie dogaduje, a wiem jakie moga być teściowe to możesz mu ustąpić... a co do drugiego pytania... dla mnie jest dziecinne mamo dlaczego ja mam iść do sklepu a nie siostra? znowu ja :/ cos tego typu pytanie.... Ale powiem CI dlaczego, sama napisałaś "Wiem, że to odpowiedni moment , bo teraz mam szansę dostać tam pracę. Nie dużą, ale jest"... a on moze tej pracy nie dostać w Twojej wiosce. Nie umiecie sie dogadać w tej kwestii to nie dogadacie się tez w innych... początek zwiazku a Wy juz macie jakieś problemy... fajnie jest budować fundamenty na głupich problemach.... wyssane z palca...
Piszesz ze nie jestes az tak głupia zeby sie kierowac tym co my piszemy... to po guzik zakładasz wątki i piszesz "co mam zrobic"... sory ja pisząc o rade licze sie ze zdaniem osób które patrzą na sytuacje obiektywnie... _________________

Ostatnio zmieniony przez atina dnia Wto 18 Sty 2011, 19:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaja uzależniony


Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 887
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 16:16 Temat postu: |
|
|
pusia85 napisał: | 2. Dlaczego to ja miałabym przeprowadzać się do męża i dojeżdżać tak daleko co dzień do pracy? Czemu to nie on ma się przeprowadzić do mnie i dojeżdżać do swojej pracy?
|
Wcześniej dziewczyny proponowały również takie rozwiązanie, żebyście wzięli ślub i mieszkali u Ciebie. Ustępstwo z obu stron. Ale odrzuciłaś je twierdząc, że Narzeczony się na to absolutnie nie zgadza. Więc to pytanie - dlaczego Ty a nie On - skieruj do Niego, a nie do nas. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
gabi8_9 maniak

Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 1436
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 18:40 Temat postu: |
|
|
Czytam ten wątek od początku nawet na początku wyrażałam tu swoje zdanie , ale już wtedy zauważyła że im bardziej pokazuje się Pusi ,że to nie ma sensu tym bardziej ona chce tego ślubu, tak jak już to napisała Smużka
I szczerze mówiąc zastanawiam się po co poruszałaś Pusiu ten temat tu na forum?
Jedno jest pewne że ja bym w tej sytuacji nawet myśli o ślubie nie podjęła , a co dopiero go planować , ale to ja bym tak postąpiła, to tylko mój punkt widzenia
Pusiu wiesz co robisz , a jeśli popełnisz błąd to będzie to tylko Twój i Twojego już wtedy męża błąd
A my dziewczyny cieszmy się tym co mamy  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
polly uzależniony


Dołączył: 14 Paź 2010 Posty: 856 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 19:02 Temat postu: |
|
|
gabi8_9 napisał: | I szczerze mówiąc zastanawiam się po co poruszałaś Pusiu ten temat tu na forum? |
ja podobnie
podkręcanie atmosfery na forum...?
nie widzę już spójności w postach Pusi, dlatego to przychodzi mi do głowy
milion tysięcy razy przewijała się kwestia, czemu to ona biedna ma dojeżdżać x czasu do pracy, a nie on - ale na postawione jej o to pytanie nie odpowiada (jak i na szereg innych, tak w kwestii czytania ze zrozumieniem)
historia traci dla mnie wiarygodność  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
atina guru


Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 19:32 Temat postu: |
|
|
No namieszała nam Pusia w głowach hehhe swoją historią... mam nadzieje że swoim uczniom tak nie miesza  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosiula guru


Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 3139 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 18 Sty 2011, 20:30 Temat postu: |
|
|
no cóż Pusiu ja codziennie dojeżdżam mniej więcej tyle na uczelnie i jakoś daję radę, widuję się z P codziennie, uczę się (w tej sesji mam 8 egzaminów bo robię 2 lata w rok) śpię więc jak się chce to się da ale to inna historia
Temat Pusi zarówno tutaj jak i w wątku o intercyzie zakończył się podobnymi radami odnośnie ślubu. Myślę, że nasze zdziwienie i niedowierzanie co do decyzji Pusi są uzasadnione aczkolwiek ona już podjęła decyzję i nie ma się co nad tym rozwodzić. _________________

 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|