Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Pytania, które powinno się zadać przed ślubem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiniac
gaduła
gaduła


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 367
Skąd: Tczew

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 19:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już dziś drugi raz powiedział mi, że powinniśmy odwołać ślub. Powiedziałam mu, że skoro tak uważa, to nie ma problemu, możemy odwołać. Wtedy zaczął przepraszać i mówić, że to w emocjach...emocje emocjami, ale wszystko ma swoje granice. Ich mama umarła 8lat temu, siostra przejęła trochę jej obowiązki. Matkuje mojemu? T. choć to dorosły facet (miał 20lat, gdy jego matka zmarła). Jego siostra nie umie poukładać swojego życia osobistego, a wcina się w nasze...Masakra totalna, ale ja mam nerwy tak napięte, że naprawdę mam ochotę skończyć tę farsę...
_________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im, będzie żyć i umierać".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
owiraptorek
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 569
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 19:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiniac weź Ty zgarnij tego swojego chłopa na długi spacer. Musicie sobie pogadać, tak od serca, bez krzyku i bez niepotrzebnych emocji (o ile się uda). Wóz albo przewóz.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
blondyna142
guru
guru


Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 2559

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 19:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak troche gra sobie na twoich uczuciach. przykre tymbardziej, że za 2 miesiace bedziesz panią żoną, żeby mu sie wtedy takie emocje nie nasuwały bo będzie tylko gorzej smutny musisz go troche przycisnąć bo nikt nie jest w stanie wytrzymac takich ciągłych scen. współczuje, ale wierze, że wam się uda to załagodzić i będzie wszystko pieknie! powodzenia
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 19:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciężka sprawa :/ jak on tak strasznie upiera się, że siostra będzie chciała gości przyjmowac i musi mieć duży pokój, to jak tłumaczy to że wy tez chcecie gości przyjmowac, a do tego jest was dwoje, a w przyszłości może i troje... a jednak nie należy wam sie większy...pytajnik
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yenna
maniak
maniak


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 1339
Skąd: Gliwice/Zabrze

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 19:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiniac, dziewczyny dobrze radzą. Spotkaj się z nim osobiście, porozmawiajcie na spokojnie. Przez telefon rozmawia się zupełnie inaczej. Zaproponuj alternatywę, wspomnij o pomyśle Kasi z kupnem dwóch mieszkań. Zobacz jak zareaguje. Powiedz mu jak się czujesz, że za dwa miesiące zakładacie rodzinę i to WY macie być najważniejsi. Mimo wszystko.

Trzymam kciuki!
_________________
04.06.2011
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
arsandra
moderator
moderator


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 5223
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 21:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiadomo, w emocjach się mówi różne rzeczy...też myślę, że najlepiej się spotkać osobiście i porozmawiać. (Wiem z doświadczenia, że przez tel. wywoływane są niepotrzebne kłótnie i zdecydowanie lepiej osobiście...)
Powinniście szczerze porozmawiać, próbuj, na pewno uda Wam się w końcu...ja też próbowałam i były żarty, fochy, aż w końcu udało się.
W tej sytuacji, jeśli ich mama zmarła, faktycznie mogła się wywiązać jakaś dziwna więź, dlatego ona miesza się w Wasze życie, a on trochę traktuje ją jak matkę i nie potrafi powiedzieć "nie".
Myślę, że powinniście mieszkać oddzielnie. Nawet kosztem wynajomowania czegoś innego, przecież chyba ważniejsze jest spokojne życie niż nieustanne kłótnie, dziwne spojrzenia. (nawet jeśli udałoby Wam się mieć ten większy pokój, to i tak byłyby ciągle jakieś kłótnie o drobnostki).
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kaja
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 887

PostWysłany: Czw 28 Kwi 2011, 21:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Az mi się nie chce wierzyć... Bardzo Ci współczuję kiniac smutny I mogę sobie tylko wyobrazić, jak się czujesz.. Z jednej strony pewnie ledwo co skończyliście gości zapraszać, a teraz wszystko odwoływać... Ale z drugiej strony, życie przed Wami.
Zastanawiam się, czy opcja z przeprowadzką od siostry załatwi sprawę. Jeśli tak, jeśli udałoby się Wam to dograć, to ok. Ale jeśli ona dalej będzie ważniejsza? Na kursie przedmałżeńskim kazali nam się nauczyć na pamięć jednego zdania i powtarzać go codziennie. W przypadku, gdy mieszkamy z rodzicami, teściami, gdy jesteśmy stawiani pomiędzy młotem a kowadłem: "ZAWSZE TRZYMAJ STRONĘ WSPÓŁMAŁŻONKA". I myślę, że to złota zasada. Nawet, kiedy ta druga osoba robi coś głupiego, to trzeba ją przytulić i zaopiekować się nią, powiedzieć, że to głupie, ale nie kompromitować przy wszystkich. Tak staramy się żyć.
Oczywiście uważam, że Twoje odczucia są jak najbardziej mądre, ale myślę, że taka zasada jest naprawdę przydatna, a Twój Narzeczony chyba się z nią nie zapoznał.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
(=KaLinka=)
maniak
maniak


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 1719

PostWysłany: Pią 29 Kwi 2011, 7:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Kaja"]"ZAWSZE TRZYMAJ STRONĘ WSPÓŁMAŁŻONKA". I myślę, że to złota zasada. Nawet, kiedy ta druga osoba robi coś głupiego, to trzeba ją przytulić i zaopiekować się nią, powiedzieć, że to głupie, ale nie kompromitować przy wszystkich. Tak staramy się żyć.
quote]
wiem, że to nie do mnie ale te słowa mną poruszyły.. poczułam się jak na gorącym uczynku przyłapana smutny.... muszę postarać się to wprowadzić u siebie bo czytając posty Kiniac widzę jak bardzo ranią ją je te czyny i słóowa N. i faktycznie widzę teraz jaka ja podła jestem i jak bardzo musi mnie kochać mój skoro jeszcze mi nie wypomniał tego jak go traktuję smutny ...
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azadi
guru
guru


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 2992
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 29 Kwi 2011, 8:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zasada faktycznie złota dla trwałości małżeństwa. Mnie jeszcze kiedyś powiedziała jedna kobieta, w kontekście przykazania Szanuj ojca i matkę: że w momentach kłótni trudno pamiętać o posłuszeństwu wobec starszych, dotyczy to wszystkich którzy mają rodziców. Ale jednocześnie mocno podkreśla że w momencie wejścia w związek małżeński obiekt największej lojalności się zmienia, i choć nie oznacza to odrzucenia szacunku dla rodziców, to najważniejszą osobą po Bogu jest małżonek.
Kiniac albo rozmowa w cztery oczy, długa i szczera, albo terapia wstrząsowa. Od rozmowy jednak lepiej zacząć, bo w narzeczonym emocje mogą mocno grać. Powiedz mu że masz poczucie że jego siostra zdominowała wasze życie, i że czujesz że nie będziecie mogli żyć normalnie jeśli on nie wyplącze się z takiej toksycznej relacji. Ale czujesz, masz poczucie, a nie że tak jest, żeby nie odebrał tego jako atak. Zaproponuj zmianę mieszkania, na dwie kawalerki. Jeśli siostra Twojego narzeczonego próbuje mu matkować, to nawet jej to dobrze zrobi, dla układania sobie życia, jeśli pomieszka sama.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kiniac
gaduła
gaduła


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 367
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pią 29 Kwi 2011, 13:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiecie na razie czuję się taka zniesmaczona tym wszystkim, tym bardziej, że on nigdy taki nie był...Ale umówiliśmy się, że ten weekend spędzimy razem i te cztery dni poświęcimy na dyskusje...Albo wóz, albo przewóz...
_________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im, będzie żyć i umierać".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
Strona 15 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group