Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

problem z rodzicami
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agattt
moderator
moderator


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 13577

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 20:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agata wydaje mi się, ze Twoja mama może obawiać się samotności, odrzucenia po waszym ślubie. Tego, że zostanie sama. Nawet jeśli ma koleżanki a brat ją odwiedza. Swoje frustracje przelewa na Ciebie :/ Jakby nie było to jednak dorosła osoba i powinna wiedzieć, że tym co mówi sprawia komuś przykrość. Postaraj się tym nie przejmować, może niebawem jej przejdzie. Na pewno nie staraj się wpędzać w żadne poczucie winy!
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata85
guru
guru


Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 4318

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 20:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy! buziak
Wszystko co piszecie to prawda: Mama z pewnością boi się samotności, odrzucenia, być może inaczej wyobrażała sobie moją przyszłość po studiach. Wiem, że muszę dać Jej czas, choć ciągle staram się udowodnić Jej, jak bardzo Ją kocham, jak jest dla mnie ważna. Bardzo się cieszę na ten ślub i chciałabym, żeby Mama dzieliła tę radość razem ze mną. Te komentarze po prostu bolą.
No ale cóż..ja podjęłam już decyzję. Czasem tylko nachodzi mnie myśl, że może powinnam poświęcić swoje szczęście dla dobra Mamy. Wiem, że to brzmi jak herezja, ale czasami ta myśl jest silniejsza ode mnie.
Jeszcze raz dziękuję dziewczynki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewelinka89
moderator
moderator


Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 9831

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 20:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kurcze, to naprawdę przykre na moment przed ślubem zamiast wsparcia otrzymywać takie coś. Z takim podejściem, to powinniśmy do ślubów czekać, aż będziemy po kilka tysięcy zarabiać, żeby spokojnie kupić mieszkanie i się utrzymać. Jeżeli macie środki na życie to naprawdę się nie przejmuj i nie myśl w taki sposób. Ja też wg takiej logiki powinnam najpierw zrobić aplikację, zdobyć dobrą pracę i dopiero myśleć o rodzinie.. Tylko, że zanim do tego dojdzie będę po 30, a w związku będziemy kilkanaście lat;p
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
borusia
maniak
maniak


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1665

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 20:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mamy mają to do siebie, że muszą wszystko 'przetrawić'. Pewnie Twój ślub wydawał jej się bardzo odległy, a tu nagle został do niego miesiąc. Mama pewnie się martwi, że zostanie odsunięta na bok. Takie odczucia towarzyszą każdej kobiecie wydającej córkę za mąż. Nie przejmuj się Twoją Mamą, ciesz się zbliżającym ślubem. Wszystko na pewno będzie dobrze oczko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agattt
moderator
moderator


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 13577

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 20:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agata85 napisał:
Czasem tylko nachodzi mnie myśl, że może powinnam poświęcić swoje szczęście dla dobra Mamy. Wiem, że to brzmi jak herezja, ale czasami ta myśl jest silniejsza ode mnie.
Mama powinna być szczęśliwa, że jej córka układa sobie życie i będzie miała z kim się zestarzeć. I wydaje mi się, że będzie szczęśliwa jak zobaczy, że Twój mąż wcale jej Ciebie nie odebrał i że dobrze wam razem.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Pon 4 Kwi 2011, 21:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ewelinka89 napisał:
Założyłam swój wątek, ale skoro już podobny istnieje, to napiszę też tutaj (tamten moderator mógłby zamknąć):

"Powiedzcie mi czy u was też były z tym problemy.. rozumiem, że ludzie po rozwodzie mogą być negatywnie nastawione do bawienia się wspólnie, ale w naszym przypadku oboje mają już nowych małżonków od kilku lat i nie jestem w stanie pojąć marudzenia. Po pierwsze owi małżonkowie nie czują się 'mile widziani', mimo, że bardzo chcemy ich obecności, bo jakby nie było spędzamy z nimi tyle samo czasu i byłoby dziwne, gdyby teściowie (bo akurat o nich chodzi) musieli iść na taką imprezę bez osób towarzyszących. Druga sprawa to ich obecność (już pojawiły się głosy od jednej ze stron, że może przyjdą tylko na USC, bo na przyjęcie ze względu na obecność ex małżonka się boją (?)). Nie mogę zrozumieć, jak można takie problemy robić i mieć wątpliwości czy zjawić się na weselu syna. Próbujemy to załagodzić, ale to marudzenie i zaskakiwanie nas niusami o braku obecności etc jest irytujące.

Oczywiście o podziękowaniu dla rodziców chyba nie możemy nawet myśleć, bo sobie włosy powyrywają.. I w tym wszystkim najbardziej przykro mi z powodu mojej mamy. Szkoda mi narzeczonego, w końcu to jego rodzice. Ja się denerwuję, do tego nie wyobrażam sobie tłumaczyć rodzinie, dlaczego nie ma jego rodzica na weselu. Druga sprawa, że pojawiają się ciągle jakieś nowe kombinacje w stylu 'przyjdziemy tylko na obiad' - my będziemy musieli zapłacić za osoby, które wyjdą po 20 minutach.. Po ostatniej wizycie w domu przez moment zwątpiłam, czy w ogóle jest sens robić coś więcej niż obiad. O obawach, że wykręcą nam jakiś numer na weselu nie wspominając.

Przepraszam, że tak chaotycznie, próbuję zebrać przemyślenia o tym, co zdążyliśmy usłyszeć na przestrzeni ostatnich miesięcy i przyznam, że nie potrafię tego logicznie zebrać 'do kupy'."


Rozumiem Cie bardzo dobrze :/ u mnie jest podobnie... minęło ok 5 lat od rozwodu, mama ma partnera, tata nie ma. Dalej ma depresję przez którą pije :/ Nie chce się leczyć i nie potrafi patrzeć na mamę. Ostatnio z nim rozmawiałam, płakał, mówił że przyjdzie na ślub, ale nie wyobraża sobie błogosławieństwa i wesela. Tłumaczyłam mu że to mój dzień, że mógłby jakoś to przetrwać, ale bezskutecznie. Uważa że go nie rozumiem, że ja mam kogoś kogo kocham, a on to stracił i nie potrafi (nie umie) tolerować mojej mamy w swojej obecności. Jak ją widzi to mu się coś tam rozdziera w środku, stracił przez nią wszystko :/ Chociaż wiem że i on się przyczynił do rozwodu, to nie wiem jak mu pomóc. Jest chory, wątroba i trzustka jest w tragicznym stanie, stracił pracę. Nie wiem jak go zmusić do wizyty u jakiegoś specjalisty, od chcenia nie picia :/ Dlatego zamiast sie cieszyć przygotowaniami i cieszyć się ślubem, to martwię się o wszystko :/ Cieszcie się dziewczyny jak macie pełną rodzinę, bo to skarb. widząc rodziców mojego Ł, wciąż kochających się, ściska mi się coś tam w sercu smutny
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mademoiselle
gaduła
gaduła


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 405
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Pon 9 Maj 2011, 19:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

u mnie też problematycznie -
ja mam 22 lata, a A.29, w dniu ślubu będziemy mieć ja 23, a on 30.

jego rodzice pomagają nam w przygotowaniach i cieszą się, że myślimy już poważnie.
u mnie rodzice (najbardziej mama) stwarzają mi problemy. Nic im nie mówię o przygotowaniach.
Jak chcę się z nim spotkać to słyszę, że znów wychodzę. Przez to widuję się z A. tylko w soboty - a mieszkamy w jednym mieście. Ona każde moje wyjście (nawet do pracy) chyba traktuje jak spotkania towarzyskie. Już przyjaciele ich mówią "jak byłem zakochany to codziennie się widywałem z dziewczyną", a mama mówi że to NASZ wybór! Shocked
Mama nie lubi A., wg.niej jestem za młoda na ślub, że bierze się go po studiach!
My jesteśmy siebie pewni i nie chcemy czekać!

Ehh ciężko smutny
_________________



Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta_ges
moderator
moderator


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 7062
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 9 Maj 2011, 20:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja na Twoim miejscu nie słuchałabym rodziców. to Twoje życie i Ty decydujesz z kim chcesz być, a nie rodzice Rolling Eyes Mówiłaś, że pracujesz więc rozumiem, że sama się utrzymujesz? Nie wyobrażam sobie widywać się z ukochaną osobą raz w tygodniu, bo rodzice tak chcą..
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mademoiselle
gaduła
gaduła


Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 405
Skąd: Siemianowice Śl.

PostWysłany: Pon 9 Maj 2011, 23:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

studiuję+pracuję dorywczo 3 pełne dni w tyg. - sama nie jestem w stanie się utrzymać .. A.dobrze zarabia i wystarczy na nas dwoje.
Niestety nie jest prosto non stop prowadzić z nimi kłótnie ..

a te soboty to tak średnio od 14 do 22, bo jak wyjdę wcześniej to zgrzytanie zębami jest. Potem "kiedy wracasz".
a jak zostaję z nia w domu to nic nie robie konstruktywnego i tak Shocked
_________________



Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
blondyna142
guru
guru


Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 2559

PostWysłany: Wto 10 Maj 2011, 6:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bardzo niewyrozumiała mama .. przykro tego słuchać powinna uczestniczyc w waszych przygotowaniach.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 12 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group