Ścieranie się tradycji, konflikt z obiadem na poprawinach

[Marga]

Albo goście nie przyjadą na drugi dzień, bo będą zmęczeni i po alkoholu nie będą wsiadać za kółko, albo przyjadą po przekąszeniu czegoś w domu. Jakoś sobie poradzą . Gdybyście byli gotowi zafundować im nocleg, byłoby to najłatwiejsze rozwiązanie. Wtedy mogliby liczyć pewnie na posiłek w restauracji, wypoczęci stawiliby się na poprawiny.
Będąc Waszym gościem, raczej bym na drugi dzień nie przyjechała, ze względu na odległość i zwykłe zmęczenie.
_________________

[ewelajn]

Ja mając w perspektywie powrót do pracy w poniedziałek, też bym podziękowała, mnie droga i podróżowanie samochodem męczy, więc ledwo bym się do tarabaniła do domu i już miałabym wracać ? O nie, też bym podziękowała.
Jeśli byłby nocleg, bez różnicy czy płacony przez Młodych czy przeze mnie to ok, byłabym chętna na poprawiny

Ale macie jeszcze dużo czasu.
_________________

[annn]

Na noclegi czy autokar nie musicie się już decydować, więc wszystko sobie najpierw przekalkulujcie, zorientujcie się co według gości będzie lepszą alternatywą, chociaż wydaje mi się że noclegi byłyby najlepsze.
_________________

[Marga]

Ja też chętnie bym zapłaciła za nocleg, jako gość, ale wiem z doświadczenia, że goście bywają roszczeniowi . W każdym razie, przemyślcie jeszcze to rozwiązanie z noclegiem.
_________________

[ewelajn]

My płacimy za nocleg dla gości którzy mają ok 100 km drogi , mimo ,że to tylko przyjęcie ,a nie weselicho.
Dla tych którzy mają blisko już nie.
_________________

[wielkifreeman]

Jeszcze jedna rzecz o której zapomniałem. Noclegi byłyby w domkach kempingowych (ogrzewane, murowane ale to zawsze domki) W wiosce w której jest wesele, brakuje hotelu i nie ma restauracji. Ewentualnie jakiś katering

Zapytamy się gości i wtedy podejmiemy decyzję noclegi czy autokar.

[annn]

Ja bym nie widziała problemu że byłyby to domki kempingowe a nie hotel, chociaż w takim wypadku poprawiny powinny zacząć się wcześniej ze względu na to że w poniedziałek trzeba iść do pracy.
_________________

[wielkifreeman]

@annn

no właśnie z godziną rozpoczęcia poprawin jest problem bo rodzina panny młodej jest nauczona, że poprawiny są od 17 (lub nawet trochę później). Z tego co wiem to nie przyjdą na wcześniejszą godzinę. Za to rodzina pana młodego ze względu na odległość, problematyczną godzinę obiadu (jeśli zgodziliby się na domki kempingowe, to trzeba by było im jakiś catering zapewnić, aby do 17 nie umarli z głodu) i chęć powrotu do domu. chciałaby zjeść obiad trochę wcześniej.
Nie wiadomo jak to ugryść bo nikt nie chce odpuścić.

[Marga]

To w takim razie jest to problem rodzinny, a nie logistyczny...
_________________

[ewelajn]

Jak kogoś zapraszasz i mówisz,że na 14, to nie przyjdzie ? Bo u nich o 17 się zaczyna ? Myślę,że panikujecie, goście powinni się dostosować do młodych.
_________________