Ubieranie się do ślubu przez Parę Młodą w tym samym mieszkaniu

[Lioness]

[Moncia]

[djola]

Ja swojego wywalę do jego rodziców i po kłopocie
_________________

[EwaK]

Ja cały czas się zastanawiam co zrobić ze swoim, ale chyba też Go gdzies oddeleguję
_________________

[Oriane]

Wstępnie mamy zamówiony samochód pod dom, więc chyba razem zejdziemy i tyle. Chociaż trochę mi szkoda, że od rana już mnie będzie widział, a nie taki efekt wow w pełnej oprawie
_________________

[kasia_90]

popieram. Ja mam ten sam problem. Mieszkamy razem a ślub będziemy brać 60km od miejsca zamieszkania w miejscowości gdzie wychowywał się mój wybranek:) i dlatego będziemy się ubierać w jednym domu przy czym będę się starała unikać go z rana jak tylko będzie to możliwe:) a że ślub bierzemy o godzinie 12 to niewiele będzie czasu na "uciekanie"
_________________

[Oriane]

Już po ślubie, a jak było? Spaliśmy razem jak zawsze w jednym łóżku, żeby się wyspać już nic nie kombinowaliśmy. Ja się malowałam i czesałam poza domem, a potem to już byliśmy razem w domu i razem się ubieraliśmy. Jakoś ślub na tym nie ucierpiał, a już nie chciało nam się na siłę go wyganiać z domu bo byliśmy oboje bardzo zmęczeni.

Teraz jak na to patrze to straszna pierdoła, przejmować się tym aspektem tradycji
_________________

[majka8765]

Ja nie widzę niczego złego w ubieraniu się w jednym mieszkaniu. Dajcie spokój z tymi zabobonami.
_________________
http://www.cukierniatortykatowice.pl/

[kasia_90]

Ja nie mówię o zabobonach tylko że fajniej by było jakby narzeczony przyjechał po pannę młodą..A jak ktoś chce wierzyć w zabobony to nikt mu tego nie zabroni i też nie widzę w tym nic złego
_________________

[pearl.jamka]

Dla mnie to kompletnie bez znaczenia. I tak ze sobą mieszkamy, więc nie widzę powodu do robienia dodatkowego cyrku
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!