|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yvonne gaduła
Dołączył: 15 Kwi 2008 Posty: 434 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 26 Maj 2008, 8:14 Temat postu: |
|
|
ja widziałam coś takiego tylko raz. Młoda schodziła po młodego przed klatkę, ale sąsiedzi właśnie zrobili taki myk,. że młody musiał wykupić młodą wódką _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia1302 gaduła
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 341 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 16 Cze 2008, 8:33 Temat postu: |
|
|
Ja znam takie przesądy ślubne:
Pan młody nie może zobaczyć swej wybranki w sukni weselnej przed ślubem. Wróżyć to może początek sprzeczek małżeńskich.
Deszcz monet, który zasypie Was po uroczystościach kościelnych, zagwarantuje waszej nowej rodzinie dostatek i dobrobyt. Należy jednak wyzbierać wszystkie monety, co do grosika, w przeciwnym razie już zawsze wasz portfel będzie pusty.
Jeśli podczas ślubowania upadnie obrączka, nikt z pary młodej nie powinien ich podnościć. Najlepiej żeby zrobił to ksiądz, ministrant lub świadek.
Jeżeli suknia podrze się - nie należy niczego zszywać, ponieważ wróży to łzy i nieszczęście, bezpieczniej jest uszkodzone miejsce dyskretnie zszyć agrafką.
Gdy panna młoda potknie się przed ołtarzem, jej druhna już wkrótce stanie na ślubnym kobiercu.
Deszczowa, zimna i pochmurna pogoda w dniu zaślubin wróży burzliwy związek.
Świece przed ołtarzem: Jeżeli podczas uroczystości zaślubin świece w kościele palą się pięknie i równo - związek na pewno będzie trwały i zgodny. Natomiast kiedy migają i gasną - można się spodziewać co najmniej niesnasek między młodymi.
Jeżeli młodej parze życzenia złoży przypadkowa (obca) osoba to jest to wróżbą szczęścia.
Godzina, w której mówimy "tak", powinna być "okrągła" na przykład 11.00; 14.00, 17.00
W czasie uroczystości panna młoda może płakać do woli. Tym sposobem w późniejszym życiu nie będzie już miała powodów do łez.
Panna młoda nie powinna przechodzić pod wiszącym na sznurkach praniem, ponieważ może to spowodować komplikacje przy porodzie (pępowina może zawinąć się wokół szyi dziecka zagrażając jego życiu).
Chcąc się zabezpieczyć przed biedą i nędzą w przyszłym, wspólnym życiu, w ślubnym trzewiczku powinien się koniecznie znaleźć jeden grosik.
W drodze do kościoła lepiej nie zawracać do domu po cokolwiek ani nie robić żadnych postojów, gdyż w przyszłości może to oznaczać nieudane małżeństwo.
Obrączki ślubne powinny być nowe i nienoszone. Jeśli już dostaliście je po kimś powinniście wymienić u jubilera lub przetopić na inne.
Daty ślubu pod żadnym pozorem nie należy wyznaczać na 1 kwietnia. Powszechnie panuje bowiem przekonanie, że zawartego wtedy związku nie będziemy traktowali poważnie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia1302 gaduła
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 341 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 16 Cze 2008, 8:36 Temat postu: |
|
|
A to wykupienie panny młodej to znam.W sumie ja jestem ze Sląska to u Nas to jest znane:)Pan młody się tam targuje kasą z bratem panny młodej lub świadkową.Przeważnie daje na tace lub do koszyczka kasę.Czasem mu jakąś inna dziewczynę podstawiają.Fajna zabawa jest w takim momencie:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
marzena gaduła
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 284 Skąd: znienacka :))
|
Wysłany: Pon 16 Cze 2008, 9:00 Temat postu: |
|
|
Jak miło że ktoś jeszcze ze Śląska (oprócz mnie) _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
mysia-gacuś kandydat
Dołączył: 25 Maj 2008 Posty: 70
|
Wysłany: Pon 16 Cze 2008, 9:01 Temat postu: |
|
|
co do przesądów to w nie nie wierzę i napewno nie będę się stosować do nich _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia1302 gaduła
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 341 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 16 Cze 2008, 9:17 Temat postu: |
|
|
O mi też miło _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
LuterAnka Gość
|
Wysłany: Pon 25 Sie 2008, 12:58 Temat postu: |
|
|
Przesądom i bezsensownym tradycjom mówię stanowcze NIE!
I też jestem ze Śląska ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek gaduła
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 300 Skąd: ok. Kielc
|
Wysłany: Wto 26 Sie 2008, 17:13 Temat postu: |
|
|
nie uważam że tradycja to coś bezsensu, to w pewnym sensie dziedzictwo kulturowe i nie można jej zniszczyć! przekazywana z pokolenia na pokolenie jest częścią nas i powinniśmy ją szanować _________________
http://www.komtechnik.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
LuterAnka Gość
|
Wysłany: Wto 26 Sie 2008, 20:18 Temat postu: |
|
|
Ja nie mówię, że każda tradycja jest bez sensu. Ale np. tłuczenie kieliszków? Po co? |
|
Powrót do góry |
|
|
marzena gaduła
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 284 Skąd: znienacka :))
|
Wysłany: Wto 26 Sie 2008, 20:33 Temat postu: |
|
|
LuterAnka napisał: | Ja nie mówię, że każda tradycja jest bez sensu. Ale np. tłuczenie kieliszków? Po co? |
Oczywiście, że nie ma w tym sensu, patrząc na to logicznie. Ale można też patrzeć inaczej (jakby powiedział Mickiewicz: nie tylko szkiełko i oko ). Jeśli jest zwyczaj, według którego tłuczenie kieliszków ma przynieść szczęście, to czemu nie? Nigdy więcej nie będę miała takiej okazji, podobnie z niebieską podwiązką - nigdy nie noszę podwiązek ani nawet pończoch, a więc w ten dzień chcę założyć podwiązkę! Te zwyczaje mają swoją symbolikę, a ich znaczeń rzeczywiście trzeba szukać głęboko w naszej kulturze, jest w nich coś magicznego i dodają uroku, a także przyczyniają się do tego, że ten dzień jest tak wyjątkowy. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|