|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angela27.06.2015 gaduła
Dołączył: 27 Gru 2013 Posty: 271 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Pią 27 Gru 2013, 12:55 Temat postu: |
|
|
U mnie wyglądało to tak....
Pod koniec Listopada 2012 roku, mój (wtedy) chłopak zabrał mnie do swej babci...Jego babcia poprosiła mnie o przymierzenie Jej pierścionka, czy mamy taki sam rozmiar etc.. Przymierzyłam... Pamiętam, że ona wtedy powiedziała, żebym tylko tak o przymierzyła, żeby T. wiedział w razie czego jaki mam rozmiar... Od tego Stycznia 2013r. coś mój T kombinował, podpytywał mnie, jak sobie wyobrażam ten dzień itd... Pierścionek zaręczynowy T. miał już w Styczniu i chciał się zaręczyć, ale mojej mamie za bardzo to nie pasowało (bo za szybko, za wcześnie etc)..
T. już nie wytrzymywał, chciał się oświadczyć w każdej chwili, nosiło go...aż nagle z nocy z 7 na 8 marca, tuz po północy T. mi się oświadczył w łóżku, uklęknął na kolanie i poprosił o rękę... Oczywiście, zgodziłam się. T. włożył mi pierścionek zaręczynowy na palec i nie rozstaję się z nim do dziś! A oficjalne zaręczyny przy naszych mamach odbyły się 10 kwietnia 2013 |
|
Powrót do góry |
|
|
dariak początkujący
Dołączył: 22 Sty 2014 Posty: 4
|
Wysłany: Sro 22 Sty 2014, 11:36 Temat postu: |
|
|
Tak czytam te Wasze historie i straaasznie mi się miło zrobiło, rozmarzyłam się! |
|
Powrót do góry |
|
|
zbiniio Gość
|
Wysłany: Sro 22 Sty 2014, 12:15 Temat postu: |
|
|
Piękne są wzruszające, ja dopiero będę planował ale poczytać wasze to fajne uczucie. |
|
Powrót do góry |
|
|
slubbek2 początkujący
Dołączył: 23 Sty 2014 Posty: 4
|
Wysłany: Czw 23 Sty 2014, 22:35 Temat postu: |
|
|
Kurde wy już macie to za sobą, mnie to dopiero czeka _________________ natrysk piany poliuretanowej Oleśnica |
|
Powrót do góry |
|
|
Laurka161 początkujący
Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 6 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 23 Mar 2014, 20:08 Temat postu: Zaręczyny |
|
|
Ja wiedziałam pół roku wcześniej o planach swojego ukochanego (jego siostra się wygadała), domyślałam się, że to stanie się na wakacjach, ale gdy przyszło co do czego to przeżyłam taki szok, że do dziś nie wiele pamiętam Pojechaliśmy na weekend nad jezioro z naszym kumplem Kamilem. Piotrek (mój narzeczony obecnie) zaproponował, żebyś popłynęli na środek jeziora łódką. Powiedział mi, że Kamil zaraz do nas dopłynie i razem będą się kąpać. Gdy byliśmy na środku jeziora wskoczył do wody i sam pływał w koło łódki. Ja zostałam bo oczywiście nie mogę się nauczyć pływać. W pewnym momencie zanurkował i wynurzył się. W rękach trzymał coś i podpłynął mówiąc: zobacz co znalazłem na dnie... Szczerze to myślałam, że jakąś fajną rybkę złowił i zajrzałam ciekawa, a tu... piękny pierścionek.. Nie pamiętam nawet co mówił, jedynie to, że na dnie jest ich więcej i jak mi się nie podoba to zanurkuje po inny |
|
Powrót do góry |
|
|
Mani_ani guru
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3497
|
Wysłany: Nie 23 Mar 2014, 20:10 Temat postu: Re: Zaręczyny |
|
|
Laurka161 napisał: | Nie pamiętam nawet co mówił, jedynie to, że na dnie jest ich więcej i jak mi się nie podoba to zanurkuje po inny |
Urocze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
velines19 bywalec
Dołączył: 01 Mar 2014 Posty: 229 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Nie 23 Mar 2014, 20:19 Temat postu: |
|
|
Mój powiedział, że idzie po pierścionek do sklepu, a było 15 minut przed zamknięciem. wiedziałam, że nie zdąży.. wrócił bez pierścionka ale później odwoził moją teściową do ciotki.. długo go nie było ale przypomniałam sobie, że miał iść do sklepu po ciastka.. a ja w tym czasie oglądałam telewizję. gdy wrócił nie przyszedł do mnie od razu dopiero po chwili wszedł z pięknym i dużym bukietem czerwonych róż oraz z czerwonym pudełeczkiem w drugiej ręce.. uklęknął przede mną i zapytał "Zostaniesz moją żoną?" oczywiście bez moich łez się nie obeszło. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Escherichia guru
Dołączył: 21 Lip 2013 Posty: 3165 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 23 Mar 2014, 20:27 Temat postu: |
|
|
Laurka, zgadzam się z Mani - tekst o pierścionkach uroczy _________________ Aut inveniam viam aut faciam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel bywalec
Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 109
|
Wysłany: Nie 23 Mar 2014, 20:52 Temat postu: |
|
|
Laurka, świetne zaręczyny.
We wakacje 2013 byliśmy we Włoszech i tam wybrałam swój pierścionek. Nie powiedział mi wprost, że chce się oświadczyć - niby to przypadkiem wstąpiliśmy do jubilera. Wskazałam taki, który mi się najbardziej spodobał, ba! Nawet go przymierzyłam. Nie kupił go jednak i do zaręczyn nie doszło. Przez cały wyjazd siedziałam jak na szpilkach - myślałam, że może zrobi to, kiedy płynęliśmy gondolą we Wenecji, ale jednak nic.. Jak wracaliśmy do domu to trochę się zawiodłam, że wtedy mi się nie oświadczył. No nic, trudno się mówi, szybko o tym zapomniałam i jakoś wróciłam do szarej rzeczywistości.
Nie pisnął słówkiem aż do tegorocznych walentynek. Siedzieliśmy wtedy razem na kanapie u niego i oglądaliśmy film. W czasie przerwy nagle powiedział, że musi mi coś pokazać. Nic dziwnego nie podejrzewałam, ale kiedy wstał i zaczął podwijać nogawkę od spodni, moja mina była taka: Pokazał mi śliczny tatuaż.. muffinki. Ja mam taki sam, tylko że na stopie. Nie wiedziałam, czy cieszyć się, czy raczej nie. Nie chciałam, żeby po naszym ewentualnym zerwaniu ten tatuaż mu się ze mną kojarzył (choć wkomponował go w już istniejący). Jak zapytał, czy mi się podoba, uśmiechnęłam się tylko i powiedział, ze wygląda słodko. A on na to "Mam więc nadzieję, że spodoba Ci się też to" - wtedy padł na jedno kolano i wyciągnął pudełeczko z kieszeni. Bardzo pięknie o nas mówił, naszym związku a ja tylko siedziałam i płakałam. Kiedy zapytał "Zostaniesz moją żoną?" to rozkleiłam się jeszcze bardziej, cały makijaż mi się rozmazał. Nie umiałam nic powiedzieć, na co zaprowadził mnie do łazienki. Podał mi chusteczkę, ja usiadłam na wannie i jeszcze raz się zapytał, choć minę miał jak zbity szczeniaczek. Zgodziłam się i wsunął mi moje cudo na palec. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia11889 uzależniony
Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 881
|
Wysłany: Pon 24 Mar 2014, 17:11 Temat postu: |
|
|
Laurka161 piękne i niespodziewane zaręczyny I wszystko takie urocze
Mel widzisz jednak warto było trochę dłużej poczekać Przynajmniej niespodzianka była Pięknie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|