|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
esc0011 uzależniony
Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 855 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 15:27 Temat postu: Milenka- escowe sedruszko :) |
|
|
Witam
Przyszła i kolej na mnie Nie mogłam się doczekać tego momentu a tu już nasze serduszko jest już w domku
Tak jak pamiętacie w środę 23.10 miałam wizytę u lekarza. Ginka powiedziała, że jest główka nisko ale nic nie wskazuje na poród. W czwartek nad ranem obudziłam się z mokrą wkładką. Przestraszyłam się bo były to brązowe plamienia i dodatkowo bolało mnie podbrzusze. Od tamtego momentu bałam się co to może być. Jednak z każdym dniem plamienie robiło się jaśniejsze ale za to skurcze były bardziej intensywne i promieniowały na kręgosłup. W sobotę czekałam tylko aż mąż wróci z pracy bo bolało bardziej. Pojechaliśmy do szpitala na Izbę Przyjęć ok 20.00. Podczepili mnie pod KTG i uznali, że mam małe skurcze ale mam czekać na badanie ginekologa. Czekałam i czekałam (zbadano mnie dopiero o 23.00). Tam lekarka stwierdziła, że mam 2cm rozwarcia i mam zostać tak w razie czego, bo może coś się dziać.
Podekscytowana a jednocześnie przerażona czekam na rozwój sytuacji. Jak skurcze zaczęły się nasilać robiłam sobie kąpiele ale powoli i one nie za bardzo pomagały. Koło 3 nad ranem dowiedziałam sie, że mam już 8 cm rozwarcia. Owszem bolało, ale dałam radę jakoś (przyznam tak z kilka razy powiedziało mi się kilka niecenzuralnych słów) ale mąż bardzo mi wtedy pomagał, masował, robił kąpiele, wyrzucał zakrwawione rzeczy i mówił, że jest dumny i wierzy, że dam radę. Jego słowa dodawały mi otuchy. O 4.30 rano poczułam mega skurcze parte. I się zaczęło Instrukcje pani położnej bardzo mi pomagały, a jej słowa otuchy i pochwały dodawały sił do dalszego porodu. Przyznam szczerze, że najbardziej bolało tylko jak wychodziła główka. Reszta dało radę Bolało mnie również (ale to moja wina bo zamiast przeć na chwilkę zatrzymałam akcję a mieli mi nacinać krocze). I to poczułam Ale już o 5.00 rano położono mi Milenkę na piersi Tradycyjnie powiem, że od tego momentu jak mi położono córeczkę zapomniałam o bólu i nie zwracałam uwagi na to jak mnie zszywają
Może to dziwnie zabrzmi ale jak dostałam Milenkę to byłam w takim wielkim szoku, że nie płakałam tylko patrzyłam. Nie poczułam mega napływającego uczucia miłości tylko patrzyłam na córeczkę.
Zmieniło się to diametralnie jak tak leżąc pierwszy raz otworzyła oczy i spojrzała na mnie. Wtedy uczucia zmieniły się o 180 stopni
Kolejne piękny moment to jak pierwszy raz zaczęłam ją karmić
Mąż stracił głowę dla małej nigdy go jeszcze takiego nie widziałam Na porodówce to chyba podmienili mi męża Przez cały pobyt w szpitalu pomagał nam we wszystkim (robił prawie wszystko za mnie co mnie denerwowało, bo ja też chciałam coś zrobić) a chodził dumny jak paw gdy pierwszy raz udało mu się pieluszkę zmienić
Początkowo nie miałam dużo pokarmu i mała często się budziła. Co mnie zaskoczyło to nie miałam problemu z przystawianiem i łapaniem małej za pierś i za jedzenie Początkowo Milence ubyło gramów ale pod koniec pobytu w szpitalu zaczęło jej się przybierać. Pani położna powiedziała, że jak na samej piersi jest dziecko to rewelacyjnie przybiera
Od środy jesteśmy już w domku Mleka jest teraz tak dużo że muszę odciągać bo by mi piersi wybuchły Przyjechała moja mama i mi pomaga razem z mężem. Dajemy sobie radę.
Jak to mały skorpionik Milenka robi po swojemu Na dniu pięknie mi zasypia i potrafi nawet spać po 4-5 godzin ale za to w nocy budzi mi się co 2 godziny i chce jeść. Co zauważyłam nie lubi jak się ją wyciera chusteczkami nawilżającymi i smaruje kremem. Powoli zaczyna się przyzwyczajać do ubierania i nie ma już takiego pisku Jesteśmy tacy szczęśliwi, że możemy góry przenosić cudowne uczucie jest być rodzicem
A co do zdjęcia... niestety dziewczyny mój mąż nie jest zadowolony i nie bardzo chce bym wstawiała zdjęcia Milenki. Także chwilowo nie będę tego robiła. Z czasem może jednak zmieni zdanie Bo jak można nie chwalić się takim skarbem
A i najwazniejsze: DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKIE KCIUKI, GRATULACJE i Pauli za przekazanie informacji :*
[/img] _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
paula_139 maniak
Dołączył: 12 Kwi 2011 Posty: 1801 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 15:36 Temat postu: |
|
|
Gratulacje tu na forum już Było mi bardzo miło przekazac tą radosną wiadomośc. Piękna relacja i cieszę się, że poród przebiegł w miarę sprawnie i szybko.
Dla męża słowa uznania, ach jak to potrafią nas zaskoczyc gdy zostają tatusiami. Samych pięknych chwil wam życzę we trójkę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
esc0011 uzależniony
Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 855 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 15:48 Temat postu: |
|
|
paula bo dostałam zalecenia zapuszczania kropelki (kapsułki) na języczek wit. K i D. Czy ja mam sama to robić? Może głupie pytanie ale nie wiem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
paula_139 maniak
Dołączył: 12 Kwi 2011 Posty: 1801 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 16:02 Temat postu: |
|
|
Tak. Tam odrywa się tą końcówkę i wypuszcza na języczek. Mała pewnie nie będzie zadowolona ale trzeba _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 16:05 Temat postu: |
|
|
Gratuluję jeszcze raz
A witaminki kup sobie 2w1, czyli K+D wtedy będzie tylko jedna kapsułka a nie dwie I K należy podawać do 3 miesiąca a D do 3 roku. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
paula_139 maniak
Dołączył: 12 Kwi 2011 Posty: 1801 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 16:08 Temat postu: |
|
|
Z tą D to różnie bywa nam po 3cim miesiącu kazała doktor obydwie D i K odstawic. A dopiero od września znów podawac D kazała. Co lekarz to praktyka _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiorek uzależniony
Dołączył: 30 Cze 2011 Posty: 535 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 16:51 Temat postu: |
|
|
Monisiu! GRATULACJE! :* Wspaniale że juz masz poród za sobą!
PS. Dziewczyny! Polecam witaminki w sprayu dla dzieciaków! Kapsułki jak się otwiera, brudzą palce i są wg. mnie niewygodne. Witaminki KiD lub D są dostępne w formie sprayu - jedno psiknięcie prosto do buźki na dzień (o ile lekarz nie zaleci inaczej).
Tutaj macie link do strony www producenta: http://www.vitispharma.pl/vita_dk_aerozol__nowosc.php _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pluszak guru
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 2162 Skąd: TRN
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 17:01 Temat postu: |
|
|
Gratulacje
Mój Misiek pluje tymi witaminami na wszystkie strony... chętnie poczytam o tym sprayu _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 17:08 Temat postu: |
|
|
paula_139 napisał: | Z tą D to różnie bywa nam po 3cim miesiącu kazała doktor obydwie D i K odstawic. A dopiero od września znów podawac D kazała. Co lekarz to praktyka |
Bo tak szczerze mówiąc, to jak jest słońce to wit. D nie ma potrzeby dodatkowo dawać _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
oli_a guru
Dołączył: 05 Sie 2012 Posty: 2139 Skąd: AT
|
Wysłany: Pią 1 Lis 2013, 17:51 Temat postu: |
|
|
wielkie wielkie gratulacje _________________ Patryk <3
Oliver <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|