Olejek rycynowy przy łuszczycy skóry głowy i ciała – jak stosujecie?

[jagnam]

Czy olej rycynowy, który stosujecie na zmiany przy łuszczycy skóry głowy i ciała, ma być rafinowany czy nie? Samo nacieranie wystarczy? W aptece mówili, że jak się smaruje (ręce i nogi), to powinno się jeszcze zawinąć folią spożywczą dla lepszego efektu. Ktoś próbował? Mąż raczej nie ma jak tego robić w trasie, ale może chociaż w weekendy da się coś ogarnąć.

[morwinka]

Ja używałam zwykłego olejku rycynowego z apteki, chyba nawet nie patrzyłam czy rafinowany. Smarowałam ręce i nogi wieczorem, bez żadnego owijania – i tak bardzo dobrze działało. Skóra się wygładzała, łuski mniej widoczne. Oczywiście trzeba to robić regularnie, raz na tydzień nic nie da. To nie leczy choroby, ale łagodzi na maksa, szczególnie jak skóra jest już zmęczona leczeniem.

[berka]

Ja też używam rycynowego i u mnie najlepiej działa w duecie z płynem Psorisel – bo sam olej to fajnie nawilża, ale nie zatrzymuje nawrotów. A ten płyn łagodzi swędzenie. Kupuję tutaj, bo często bywa w dobrej cenie:
https://www.apteka-melissa.pl/produkt/psorisel-zestaw,37804.html

Nie zawijam nic folią, szkoda czasu – najważniejsza jest systematyczność. U mnie po miesiącu skóra była wyraźnie gładsza i mniej czerwona.

[rozza]

W kabinie raczej się nie da tego ogarnąć, za dużo zachodu – tłuste ręce, zapach, no i trzeba chwilę posiedzieć. Ale jak mąż jest w domu na weekend, to warto spróbować. U mnie też najlepiej sprawdziło się to wieczorem, po kąpieli, a rano Psorisel albo inny lekki krem bez parafiny. Tylko nie odpuszczać – jak się przestaje smarować, to szybko wraca wszystko.