|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady_S. guru

Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 4114
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 15:32 Temat postu: |
|
|
łoo a gdzie miejsce na miłość? przyjaciel ok,ale kochanek.. najpiękniejsza miłość? Nununu
deina głowa do góry! i nie wpadaj w takie nastroje! |
|
Powrót do góry |
|
 |
(=KaLinka=) maniak

Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 1719
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 15:38 Temat postu: |
|
|
Lady_S. napisał: | łoo a gdzie miejsce na miłość? przyjaciel ok,ale kochanek.. najpiękniejsza miłość? Nununu
deina głowa do góry! i nie wpadaj w takie nastroje! |
dokładnie tak jak pisze Lady !
to chyba ta kijowa pogoda ! niech się zmienia bo dziewczyny w depresję powpadają  _________________
  |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia_w moderator


Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 16:04 Temat postu: |
|
|
Ale wiecie jakby się tak zastanowić.... Mam kochaną córeczkę, męża, nie zamieniłabym ich za żadne skarby świata na nic innego, ale jeżeli mogłabym cofnąć czas, ze świadomością doczesną, to pewnie też bym wstrzymała się z małżeństwem i z dzieckiem. Zamieszkałabym z M bez ślubu, bawilibyśmy się, imprezowali, korzystali z życia- tylko z tą świadomością że za rok lub dwa urodzi nam się nasza Diana.
My czasem z M rozmawiamy o tym jakby to było gdyby.... (i tu wymyślamy: gdybyśmy cały czas mieszkali w akademiku, u teściów, gdybyśmy nie wzięli ślubu, gdybyśmy nie zaplanowali Diany... i wiele innych) Tak dla rozrywki, ale wiadomo, tego nigdy się nie dowiemy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
asik guru


Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 16:11 Temat postu: |
|
|
Jak tak was czytam, to się zaczęłam zastanawiać i w sumie to najbardziej żałuję tego, że tak na prawdę nigdzie nie byłam. Nie mówię tu o wakacjach i wyjazdach urlopowych, ale tak jak moi znajomi teraz prawie na rok pojechali w podróż po dalekim wschodzie. Zawsze marzyłam o takich wyprawach, zwiedzeniu całego świata. Nigdy nie było takiej możliwości, bo studia, bo praca, teraz ślub i zaraz będziemy się starać o dziecko. Wtedy już nie wyjedziemy na taką wyprawę No ale cóż Zostaną nam nasze wakacyjne wyprawy po europie na motocyklu już nie mówiąc o tym, że dostałam pozwolenie od Połówka na zrobienie prawka - ciekawe kiedy zmieni zdanie _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Carla guru

Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 3614
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 16:59 Temat postu: |
|
|
kkkk
Ostatnio zmieniony przez Carla dnia Pią 21 Lis 2014, 11:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina1984 guru

Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 17:27 Temat postu: |
|
|
załuję tylko 2 rzeczy- kryzysu grania i ćwiczenia jaki mnie dopadł między 20-23 rokiem życia. Straconych lat.
I tego,że się 3,5 roku temu nie zdecydowaliśmy na kontynuowanie statkowych kontraktów, tylko chcieliśmy zacząć coś w Polsce.... Gdybym miała wtedy wgląd w przyszłość, nie wróciłabym przynajmniej przez kolejny rok _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nimfa moderator


Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 10588
|
Wysłany: Pią 21 Paź 2011, 17:29 Temat postu: |
|
|
karolinka pewnie już gdzies to pisałaś, ale rzecz jasna nie pamiętam...
czym zajmowaliście sie na tych statkach? i jak się taką fuchą załatwia? _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina1984 guru

Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Sob 22 Paź 2011, 1:39 Temat postu: |
|
|
Graliśmy w trio jazzowym- ja, P i nasza koleżanka skrzypaczka.
Jeśli jesteś muzykiem, całkiem łatwo idzie załatwić taką fuchę. W innych dziedzinach- no, ewentualnie kasyno, jeśli masz doświadczenie w byciu krupierem... zależy, co by Cię interesowało  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewaluna uzależniony


Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 623 Skąd: Z filmu Burtona
|
Wysłany: Sob 22 Paź 2011, 6:51 Temat postu: |
|
|
Gdybym cofnęła się w czasie posiadając obecną wiedzę i doświadczenie życiowe- zmieniłabym wiele.Tak w kwestiach sercowych,rodzinnych, towarzyskich jak i służbowych. Nie zrobiłabym tego aby diametralnie zmienić to kim jestem,ale aby uniknąć wielu przykrych wydarzeń.
Z drugiej strony,niepowodzenia i potknięcia uczyniły mnie takim człowiekiem jakim jestem teraz.A lubię siebie i swoje życie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasiek86 guru


Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Sob 22 Paź 2011, 9:18 Temat postu: |
|
|
hmmm, ja nie zmieniłabym, albo nic, albo jak większość - studia. Może poszłabym na zaoczne, na pewno na inny kierunek. Ale...gdyby nie te studia, nie spotkałabym męża. Choć mam takie przeczucie, że jakbyśmy się wtedy nie poznali, to i tak kiedyś musielibyśmy się spotkać, gorzej jak byłoby za późno...
No i pewnie, postarałbym nie zatracić samej siebie. Choć z tym byłby problem, bo sama nie wiem ile bym musiała się cofnąć, bo nie wiem kiedy się to stało, że przestałam walczyć o siebie i zaczęłam żyć z dnia na dzień nie robiąc nic dla siebie... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|