Forumowe "ciężarówki" II

[annna]

Radzil, zeby tak zrobic, ale u nas sie nie da, bo spimy na rozkladanym narozniku i nie na sie podniesc calosci, bo sklada sie z dwoch czesci - nawet jak jedna idzie w gore, to druga zostaje normalnie niestety.
Czyli brak boli nie musi oznaczac, ze nic sie nie dzieje i szyjka sie nie skraca... kurcze szkoda, mialam taka nadzieje ale nie stresuje sie jeszcze tak bardzo, wiecej juz zrobic nie moge. Wstaje tylko do lazienki, no i w czwartek bylismy na trzecich prenatalnych - u Nataki wszystko dobrze na cale szczescie
_________________

[kasia_90]

Jeśli Cię to pocieszy to ja dość sporo wstawałam bo musiałam gotować obiad, a po skończeniu 35tyg to nawet troche przy fugach pomogłam mężowi bo akurat remont kuchni mieliśmy i nic się nie wydarzyło takiego. Urodziłam w 36tyg i 3dniu maluszek zdrowy,piękny i cudowny. Fakt że byliśmy po sterydach na płucka. Oczywiście każdy przypadek jest inny ale bywały dziewczyny co bez szyjki chodziły prawie całą ciążę i dały radę. W szpitalu była ze mną dziewczyna, która leżała od 25tyg 25mm szyjki np. Tk więc głowa do góry i na pewno będzie dobrze!
_________________

[annna]

Oj to z Ciebie jest dobra, przykladna zona - ja tam scedowalam wszystkie obowiazki na meza robi zakupy, sprzata, gotuje obiad po przyjsciu z pracy. A ja leze na poczatku biedny nie mogl sie przestawic, ale teraz juz sie odnalazl w nowej sytuacji. Moja mama tez nam pomaga, przywiezie cos itd. Jakos nie mam skrupulow, zeby probowac odciazac meza - zostalo jednak troche czasu, bardzo bym nie chciala, zeby Natalka przyszla na swiat za wczesnie. Wiec trudno, musi sie troche pomeczyc
_________________

[kasia_90]

Tylko ze ja miałam stan przedcukrzycowy i musiałam mniej więcej przestrzegać godzin posiłku bo lekarz kazał. A że mąż wracał koło 15 bo to było przed świętami a ja obiad robiłam na 13 to wiesz.. Teściów mam za ścianą ale oni też później wracają. Więc za bardzo nie było jak. Jeszcze mąż z remontami po pracy nie miał czasu mi obiadu gotować. Poza tym robiłam szybkie obiady bym nie musiała stać i zazwyczaj na siedząco. A warzywa np kroiłamna półleżąco:P No i na dwa dni. Jakoś Se radziłam. Wiadomo że jak mi się napinał częściej to bezwarunkowo leżałam nie chcę tu wyjść za jakąś ryzykantkę
_________________

[annna]

A no to jak musialas przestrzegac godzin posilkow to faktycznie wyjscia nie bylo ja na szczescie nie musze, wiec moge do woli wykorzystywac meza nie wiem tylko jak sie potem przestawie na normalny tryb
Moj Maz mi powiedzial: "Ty chyba wymyslasz mi te wszystkie rzeczy w domu do zrobienia, bo to jest nienormalne, ze codziennie cos robie!", to Mu odpowiedzialam, ze po prostu wczesniej robilam to ja a On nawet o tym nie wiedzial i nie zauwazal
_________________

[kasia_90]

No to mi lekarz powiedział że jakby mi mąż nie uwierzył że mam nic nie robić to on mi napisze takie oświadczenie ale np teść stwierdził że ja zmyślam i pewnie nic mi nie ma i urodzę jeszcze po terminie.. Myślałam że mi serce pęknie bo wcale nie żartował
_________________

[Monia31]

Anna spokojnie wrócisz do obowiązków szybciej niż Ci się wydaje. Ja leżałam od 21 tc. Strasznie mi było z tym źle nie mogłam patrzeć jak wszyscy wszystko wokół mnie robią. Mnie się natomiast szyjka skracała a i tak urodziłam tydzień po terminie. Także jak urodziłam to zaraz się wzięłam do roboty. Tak bardzo brakowało mi tego ruchu.
_________________
Lepiej późno niż wcale
Do ślubu tylko citroenem

[pearl.jamka]

Annna - leż jak masz przy drugim już tak kolorowo nie będzie więc rozkoszuj się lenistwem
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[Kithy]

Puk Puk
_________________

[annna]

Kithy gratulacje!
_________________