Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Wto 26 Cze 2012, 7:31 Temat postu: |
|
|
Marga napisał: | Karolipio, jeśli modlisz się z intencją, aby pozbyć się niedobrych emocji wobec bliźnich - jest to ok, jak najbardziej chwalebne. Ale jeśli nie widzisz w sobie winy, a jednocześnie życzysz komuś źle i uważasz, że Bóg powinien wysłuchać Twoich próśb, np. o powodzenie w małżeństwie, mi to nie pasuje. |
Tobie nie musi to pasować. Także w ten sposób Bóg może zmienić tą konkretną osobę, wskazać jej błędy, pokazać gdzie i w czym popełnia błąd. Bóg wszystkich modlitw słucha. Spełnia, zgodnie z Jego wolą.
Znasz ten tekst?:
Cytat: | Prosiłem o siłę, bym mógł coś osiągnąć,
otrzymałem słabość,
bym mógł być posłuszny.
Prosiłem o zdrowie,
bym mógł czynić większe dzieła;
otrzymałem ułomność,
bym mógł czynić dzieła lepsze.
Prosiłem o bogactwa ,
bym mógł być szczęśliwym;
otrzymałem ubóstwo, abym mógł być mądry.
Prosiłem o władzę,
bym mógł być chwalony pośród ludu ;
otrzymałem niemoc,
bym mógł odczuć potrzebę Boga.
Prosiłem o wszystko ,
bym mógł cieszyć się życiem;
otrzymałem życie,
bym mógł cieszyć się wszystkim.
Nie otrzymałem niczego, o co prosiłem,
lecz otrzymałem wszystko,
czego pragnąłem!
Mike Yaconelli |
Moim zdaniem trafnie podsumowuje dyskusję.
Marga napisał: | Myślę, że modlitwą może być też spełnianie dobrych uczynków i staranie się każdego dnia przesłać iskierkę dobra w kierunku drugiego człowieka. "Wiara bez uczynków martwa jest". |
Oczywiście, że wiara bez uczynków jest martwa, jak i też uczynki bez wiary. Uczynkami na nic nie da sobie zapracować. Dlatego jest napisane, że uczynki mają wypływać z wiary, aby się nikt nie chlubił.
Według mnie, dobre wyjaśnienie kwestii wiary i uczynków, znajduje się tutaj: http://www.gotquestions.org/Polski/jedynie-przez-wiare.html _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Czw 28 Cze 2012, 22:58 Temat postu: |
|
|
Hmm.. Ciekawie tutaj, ja chciałam Was tylko zapytać jak podeszłyście duchowo na płaszczyźnie religijnej do samego ślubu
Pytam bo teraz wydaje mi się że będzie to takie mało ważne, a pamiętam jeszcze jak podchodziłam do bierzmowania, pamiętam, że wzięłam to na prawdę na serio, nawet się popłakałam, że to wszystko się już skończyło
Chciałabym żeby ślub też stał się jakimś głębszym przeżyciem, w końcu mamy sobie przysięgać przed Bogiem dozgonną miłość sobie nawzajem i jemu Jak to było u Was
Marga napisał: | Poza tym, nie wyobrażam sobie, że można się modlić do Boga, jednocześnie pałając do kogoś nienawiścią. Dla mnie jest to sprzeczne. Może jestem naiwna, nie wiem. |
No to nie jesteś jedna, jestem tego samego zdania |
|
Powrót do góry |
|
|
Dzierlatka uzależniony
Dołączył: 29 Maj 2012 Posty: 757 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 29 Cze 2012, 12:56 Temat postu: |
|
|
lauraire, no właśnie przygotowania wesela przysłaniją to, o co tak naprawdę chodzi w całej tej "imprezie". Przeżywanie slubu ogranicza się do marudzenia, że trzeba "kolekcjonować" papierki i się użerać z księdzem albo w poradni ale jak już nadejdzie chwila ślubu, emocje się na pewno pojawią ja też liczę na to, że trafimy na fajnych prowadzących kurs i że dzięki nim będziemy mogli rzeczywiście przyżywać to co ma się stać. _________________
zapraszam na mojego bloga http://krakowskadzierlatka.blogspot.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
mimi guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 3656 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 29 Cze 2012, 13:22 Temat postu: |
|
|
Ja czułam się dobrze przygotowana duchowo do przyjęcia sakramentu małżeństwa. Myślę, że mój obecny mąż również (pierwsza spowiedź w tym samym czasie była dobrą motywacją - wspólny start ). Ja nigdy nie uważałam formalności przedślubnych jako upierdliwe/niepotrzebne/bezsensowne. Dziwią mnie często mocne narzekania na poradnię rodzinną... Przecież w protokole przedślubnym jest pytanie o akceptację etyki katolickiej w planowaniu rodziny. _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Pią 29 Cze 2012, 13:37 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że też to przeżyje jakoś wyjątkowo, że poczuję jakąś taką siłę wyższą... Martwię się o to, żeby nie było tak, że przeleci mi to obok całkiem niezauważone. Tego bym nie chciała |
|
Powrót do góry |
|
|
Marga guru
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Pią 29 Cze 2012, 17:10 Temat postu: |
|
|
Ja ślub przeżyłam jak najbardziej w sposób duchowy, przygotowania nie przysłoniły nam na szczęście tego aspektu. Bardzo ważny był dla mnie moment przysięgi, w którym modlimy się do Boga, aby nam dopomógł spełnić daną sobie nawzajem obietnicę. Ten moment był bardzo wzruszający i jestem przekonana, że da nam siłę na długie lata małżeństwa. Wazne dla nas było również to, że nasi bliscy poświęcili modlitwy w naszej intencji i byli z nami tego dnia, przyjmując komunię i błogosławiąc nasz wspólny początek. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka maniak
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 1386
|
Wysłany: Sob 7 Lip 2012, 22:23 Temat postu: |
|
|
mimi napisał: | Dziwią mnie często mocne narzekania na poradnię rodzinną... Przecież w protokole przedślubnym jest pytanie o akceptację etyki katolickiej w planowaniu rodziny. |
Pytanie owszem jest, ale nie ma konieczności odpowiedzenia na nie twierdząco.
My powiedzieliśmy, że nie do końca to akceptujemy (zgodnie z prawdą). _________________ Ślub cywilny
Ślub kościelny
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |