|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
W&J bywalec
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:29 Temat postu: |
|
|
karolipio napisał: | W&J, powołaniem każdego chrześcijanina jest głoszenie Ewangelii, a nie nawracanie.
Nie masz takiej mocy, aby kogokolwiek nawrócić. |
A co się dzieje przez głoszenie Ewangelii?? Nawraca się...
Strasznie prosto patrzycie.
To kto ma nawracać jak nie my chrześcijanie?? Księża? Księża nie mają wszędzie dostepu,nie siedzą teraz na slub-wesele.pl i nie patrzą jaki dialog prowadzimy. Tu akurat się mylisz.
Ostatnio zmieniony przez W&J dnia Pią 22 Cze 2012, 10:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
W&J bywalec
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:30 Temat postu: |
|
|
Pralinka napisał: |
Poza tym dlaczego uważasz, że to ktoś mija się z prawdą, a nie Ty? |
A napisałam to gdzieś
Czepiacie się szczegółów i błędów które popełniam Żeby tylko podeptać to co powiedziałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
nheledore moderator
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 6798 Skąd: K/T
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:34 Temat postu: |
|
|
Z jaką prawdą konkretnie się mijam? Pytam, bo zaiste jestem ciekawa. Może muszę coś przemyśleć.
Dwa: nie, nie mamy nawracać innych. Naszą misją jest głoszenie Ewangelii- całokształtem postawy. Głoszenie Ewangelii- Dobrej Nowiny o zbawieniu to zrozumienie innych, pochylenie się nad nimi, miłowanie tych, którzy nienawidzą Ciebie.
Nie możesz "nawracać" przez wykpiwanie, drwiny i wyciąganie daleko idących wniosków o nieudanych małżeństwach cywilnych- to się mija ze wszystkim, czego nasza religia uczy, nie widzisz tego?
Skoro sama zaznaczasz, że nie masz w sobie tyle zrozumienia i miłości dla innych, to jak możesz stawiać się za wzór przykładnego katolika? Tu jest duży rozdźwięk.
Nie przesadzam- zaznaczam, spływa po mnie, co mówisz o moim katolicyźmie, ba! przyznam Ci rację. Zastanawiam się tylko, jakim prawem to mówisz i jak osiągnęłaś stan wszechwiedzy i poczucia własnej zajebistości- wszak w naszej religii to nieosiągalne... |
|
Powrót do góry |
|
|
Pralinka guru
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 4442 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:37 Temat postu: |
|
|
W&J napisał: |
Nie drwię z Ciebie, tylko pokazuję jak się mijasz z prawdą.
|
Proszę bardzo. Tutaj _________________ Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nheledore moderator
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 6798 Skąd: K/T
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:41 Temat postu: |
|
|
W&J napisał: |
To kto ma nawracać jak nie my chrześcijanie?? Księża? Księża nie mają wszędzie dostepu,nie siedzą teraz na slub-wesele.pl i nie patrzą jaki dialog prowadzimy. Tu akurat się mylisz. |
Nawrócenie jest łaską daną od Boga- to wzywanie Ducha Świętego powoduje nawrócenie, nie masz mocy, żeby to sprawić...
My prosto patrzymy?... |
|
Powrót do góry |
|
|
limone guru
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 3347
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:49 Temat postu: |
|
|
W&J napisał: | karolipio napisał: | W&J, powołaniem każdego chrześcijanina jest głoszenie Ewangelii, a nie nawracanie.
Nie masz takiej mocy, aby kogokolwiek nawrócić. |
A co się dzieje przez głoszenie Ewangelii?? Nawraca się...
Strasznie prosto patrzycie.
To kto ma nawracać jak nie my chrześcijanie?? Księża? Księża nie mają wszędzie dostepu,nie siedzą teraz na slub-wesele.pl i nie patrzą jaki dialog prowadzimy. Tu akurat się mylisz. |
Zrozum, że to nie Ty nawracasz I nie zostałaś do tego powołana. Księża też nie mają mocy nawracania. Z głoszeniem Ewangelii nie zawsze idzie w parze nawracanie się.
Nawraca tylko Bóg, tylko On może dotknąć czyjegoś serca i je zmienić. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elmuszka moderator
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 4494
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 10:58 Temat postu: |
|
|
Tak szukałam pewnego tekstu o przymiotach kościoła. Nie znalazłam, ale za to mam ciekawy cytat dla osób, które nie mogą pogodzić się z zachowaniem niektórych osób duchownych, czy też tych "typowych przedstawicieli oazy"
Cytat: | Kościół jest "święty". Tu może ktoś powiedzieć, że to już przesada. Znamy tylu księży i świeckich należących do Kościoła rzymskiego, którzy wcale świętych nie przypominają. Otóż mimo naszych błędów i grzechów, Kościół jest święty dlatego, że:
1. Jego założyciel to Syn Boży, druga Osoba Trójcy Świętej.
2. W Kościele Piotrowym złożył Pan Jezus wszelkie środki potrzebne do uświęcenia. Ten Kościół, niezależnie od grzechów niektórych swoich członków, jest jedyną zwyczajną drogą zbawienia.
3. Kościół rzymski rozumiany szeroko, a więc Kościół gdziekolwiek na ziemi będący w jedności z papieżem, wydał mnóstwo świętych, tzn. ludzi, którzy w miłości Boga i bliźniego osiągnęli stopień nadzwyczajny, heroiczny. |
Oprócz tego co napisałam na początku, myślę, ze warto się zastanowić nad tym, że Bóg w swoim miłosierdziu daje ludziom możliwość dojścia do zbawienia NIEZWYCZAJNĄ DROGĄ. Może zamiast na siłę "nawracać" warto zostawić tę furtkę Bogu, W&J? |
|
Powrót do góry |
|
|
ruda_wiewiórka moderator
Dołączył: 01 Gru 2011 Posty: 12149 Skąd: Ze Stumilowego lasu :)
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 13:08 Temat postu: |
|
|
ufff... przebrnęłam przez wszystkie posty...
Co do W&J, skoro jesteś chrześcijanką i w ogóle jesteś naj i każdy ma sądzić tak jak Ty, to czemu nie wypowiedziałaś się na żadne pytanie postawione przez karolipio
poza tym po Twoich postach śmiem sądzić, że po pierwsze: nie wiesz co to wolna wola, którą dał nam nie kto inny, tylko sam Bóg.
a po drugie wiesz co to jest pycha?? na pewno nie... wywyższasz się ponad wszystkich, wszystko... pozjadałaś wszystkie rozumy? znasz wszystkie prawdy, tajemnice Boże? no bo przepraszam bardzo ale tak właśnie się zachowujesz.
Twoja potępiająca wszystkich, którzy nie są chrześcijanami,postawa jest mega przytłaczająca. I to przyczepienie się do nieochrzczenia dzieci. a powiedz mi, przytocz fragment Pisma, gdzie jest napisane że dzieci powinno chrzcić się jak są małe o ile dobrze się orientuję to nie ma o tym wzmianki. Jeśli się mylę wyprowadź mnie z błędu.
Jeśli chcesz być taka doskonała, nie potępiaj - aż się boję pomyśleć co byś zrobiła na moim miejscu, w mojej rodzinie. Uwierz, że jak ktoś jest innej wiary czy jest ateistą to nie znaczy że jest gorszy!!
i nie można mówić że ten jest zły, bo wziął ślub cywilny. to nie jest kwestia wiary. bo skoro ktoś nie wierzy to dla niego nie ma czegoś takiego jak ślub kościelny (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi- jest kiepska z tłumaczenia :/ )bo co nam do tego? skoro nie wierzy to przepraszam co? ma wziąć kościelny bo ludzie będą gadać?
chyba lepiej żyć w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami, poglądami, wiarą niż robić tak bo ta wypada? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwoneczek maniak
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 1470 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 13:57 Temat postu: |
|
|
Widzę, że W&J bardzo lubisz szybko osądzać wszystkich nie patrząc w ogóle na to, że może to nie tobie jest to dane. Radziłabym, aby zacząć najpierw od siebie. Zastanów się tak na poważnie czy rzeczywiście jesteś prawdziwym katolikiem. Bo jak dla mnie przemawia przez Ciebie duża pycha.
Sama przyznam, że nie jestem wzorową katoliczką, zdarza mi się robić błędy, dlatego nie osądzam tak szybko innych.
Poza tym znasz taki cytat : "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" ? Uważasz, że Twoja wiara jest na prawdę taka jak powinna być w rzeczywistości? Czy uważasz, że tak od razu możesz wskazywać kto jest dobrym katolikiem, a kto nie ? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marga guru
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Pią 22 Cze 2012, 16:28 Temat postu: |
|
|
W&J nie tylko daje sobie prawo do potępiania wszelkich niewierzących, ale również wie, kto jest dobrym, a kto złym katolikiem. Typowe zachowanie tego głośnego odłamu "młodych wojujących". Mnie również krytykowano za nie dość katolicką postawę. Szkoda, że takie osoby nie widzą belki w swoim oku, a tak ochoczo oceniają innych. Po jakimś czasie są brzydkie od żółci, która je zalewa. Bardziej współczuję niż się złoszczę na nie. Przy okazji - do modlitwy należy przystępować z czystym sercem i wyzbyć się niedobrych emocji wobec innych, tylko wtedy Bóg zechce nas wysłuchać. O tym ci "żarliwi" zdają się zapominać. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|