Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

(=KaLinka=) · maniak Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 1719

Otóż czas na moją bajeczną historię.
Wszystko rozpoczęło się w środę po 22 kiedy to przyjechała mojej mamy siostra z córką. Były łzy wzruszenia, że to ja jako pierwsza dziewczyna z "tego" pokolenia wychodzę za mąż, nie obyło się bez wspominania naszego życia, tego co robiliśmy, jak się kłóciliśmy, ogólnie wszystko i nic co dotyczyło mnie. Spać poszliśmy może koło 3? Sama nie wiem dokładnie, byłam jednak potwornie zmęczona!
Czwartek.
Luby na 8 poszedł do pracy, tata to samo, bracia do szkoły. Zostaliśmy z babami same. Zaczęłyśmy dmuchać balony, wiązać kokardki i dyskutować. Tak nam to wszystko miło poszło i nim się obejrzałyśmy wrócili z pracy tato i mój N. Czas było zbierać się do kościoła.
Poszliśmy na wieczorne nabożeństwo. Przystąpiliśmy wszyscy do spowiedzi, każdy ( sumiennie się wcześniej przygotowując) płakał ze wzruszenia otrzymując rozgrzeszenie. Wtedy poczułam, że to się po prostu zaczyna dziać...
Piątek.
Dzień jak co dzień jednak bez nocy z moim N. - spało się jakoś tak dziwnie, ale jak mus to mus.Przyleciała moja ciocia z kanady i MOJA CHRZESTNA! wykrzyknik

! Są Ci którzy wiedzą jaką miałam przykrość z tym związaną.
Sobota. buja w obłokach

Wstałam wcześnie rano, była może 7? Poszłam do sypialni rodziców i najzwyczajniej położyłam się między nimi i przytuliłam. Potrzebowałam tego.
Wstaliśmy, zjadłam śniadanie, wzięłam kąpiel. W tym czasie siostra stroiła mi klatkę i szykowała poduchy na błogosławieństwo.
nadszedł czas na fryzjera. Pojechałam tam z moją świadkową, fryzura mile mnie zaskoczyła bo nie miałam próbnej. Makijaż zmienił mnie nie do poznania i wróciłam do domu.
Nie wiem czemu, ale ten czas minął tak szybko, że przyszedł czas na ubieranie.
Poszło szybko i sprawnie.
Zaraz po usłyszałam orkiestrę i poczułam, że jestem częścią bajkowej historii ... Muzyka ustała, przyszły mąż czekał już na mnie w salonie. Wyszłam i zamarłam. Pokochałam go na nowo, był dla mnie tak przystojny, że gdyby nie fakt, że idziemy do kościoła miałabym grzeszne myśli Twisted Evil

Błogosławieństwo było bardzo wzruszające. Dobrze, że szybko się skończyło oczko

czas na nasze wyjście
obtoczyła nas gromada dzieciaków, dobrze, że mieliśmy dużo cukierków uśmiech

szybka podróż do kościoła. Tam czekaliśmy na rozpoczęcie.

Jeszcze narzeczony wszedł pierwszy ze świadkiem a ze mną został tata, świadkowa i moja kruszynka ( niezłą miałam obstawę hehe) i czekaliśmy na księdza!
Do kościoła wprowadził mnie tatuś

Starałam się nie płakać. Tato przekazał mnie Grzesiowi.
Rozpoczęła się msza. Wszystko było takie nierealne!
Kazanie było szokiem bo ksiądz wypytywał się nas jak się poznaliśmy, ile się znamy, jak do siebie mówimy. Znajomych, kto będzie rządził i wyszło na to, że ja Twisted Evil

Czas na przysięgę. Była tylko nasza, taka szczera, prawdziwa. Płakałam.
Mama mówiła, że moi bracia również płakali. Emocje opadły wszystko się uspokoiło w nas i zaczęliśmy realnie odczuwać to co się stało.
Wesele, każdy swoje chwali, ale moje naprawdę było udane:)
Nie spodziewałam się, że aż do takiego stopnia.
Zdedykowaliśmy naszym mamom piosenkę Jeżowskiej " a ja wolę moją mamę " i tatom, żeby nie było smutno Kukulskiej ' co powie tata"
ja tańczyłam z mamą i tatą. Mój już mąż tylko z mamą, z tatą wyglądałoby to jakoś głupio i z tatą zatańczyla jego najstarsza siostra uśmiech

Tort był rewelacyjny. Oczepiny śmieszne i z jajem. Ogólnie było cudnie uśmiech

_________________