|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Klimecki początkujący
Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 1
|
Wysłany: Pią 9 Mar 2012, 18:20 Temat postu: Intrygująca historia pewnego małżeństwa... |
|
|
Może komuś przypadnie do gustu moja wprawka literacka - krótkie, aczkolwiek intrygujące opowiadanie. Może dla kogoś będzie inspiracją do zdjęć lub filmu.
Dawno nieodwiedzane miejsce, teraz jawiło się jako tętniąca własnym życiem baśniowa komnata. Pomyślała, że jeżeli kiedykolwiek natchnie ją talent pisarski, z pewnością przemieni ten strych w swoją pracownię. Trzeszczenie desek pod stopami towarzyszyło każdemu jej ruchowi. Rzędy podłużnych wieszaków ze starymi ubraniami przesłaniały przejście. Kiedy ruszyła jeden z nich, żeby utorować sobie drogę, włochate futro zrzuciło z siebie ciężar kurzu, tworząc w słonecznym blasku migotliwą łunę. Oczarowana widokiem, wyobraziła sobie, że ten magiczny pył zamienił ją w księżniczkę. Przyłapawszy się na marzeniach, zachichotała. Wiedziona tajemniczym pragnieniem księżniczka, ruszyła przed siebie.
Nagle! Rozległ się hałas, jakby jakaś dzika zwierzyna zerwała się do ucieczki, po czym w pomieszczeniu zapadła ciemność. Pożałowała swojej decyzji o przyjściu w to zapomniane miejsce i zapragnęła czym prędzej wyrwać się z tej koszmarnej bajki. Zorientowała się, iż w dłoni kurczowo ściska zapalniczkę. Sentymentalne wspomnienia oderwały ją przecież od gotowania.
Pierwsze pchnięcie krzemienia zapalniczki wyzwoliło jedną tylko iskrę, która jednak wystarczyła, żeby odznaczyć w ciemności sylwetkę mężczyzny. Zimny dreszcz natychmiast przeszył jej ciało.
Ze strachem obserwowała jak kolejna iskra demaskuje twarz intruza...
Strych wypełnił się jej zdławionym śmiechem. Początkowo nieśmiały, chwile później przerodził się w szaleńczy rechot. Zrywając z lufcika koc, narzucony przez kogoś w popłochu, zobaczyła następująca scenę...
John, jej mąż, z wyjątkowo głupkowatym uśmiechem człowieka przyłapanego na wstydliwym czynie, kurczowo trzymał w rękach coś dużego.
Natychmiast domyśliła się, że w momencie kiedy ona myślała jak się tu niepostrzeżenie przemknąć, w głowie jej męża rodził się równie zuchwały plan. John ściskał w dłoniach właśnie to, co sama chciała znaleźć...
Starą księgę, zdobioną kolorowymi kamyczkami, teraz świecącymi w blasku słońca niczym drogocenne szmaragdy. Wykończenie wskazywało na ręczne rzemiosło o mistrzowskiej precyzji. Fakturowana okładka, w dotyku dająca wrażenie najwyższej jakości materiału. Ten tajemniczy album, odnaleziony teraz po latach, skrywał w sobie sekret najpiękniejszego dnia w ich wspólnym życiu... zdjęcia ze ślubu.
Michał Klimecki |
|
Powrót do góry |
|
|
Anioleczek bywalec
Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 208 Skąd: Polska.
|
Wysłany: Sro 14 Mar 2012, 19:10 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie jak dla mnie ok, jednak trochę do mnie nie przemawia
P.S. Raczej zły dział Myślę, że bardziej opowiadania powinny być w pogaduchach, a nie w dziale gdzie dzielimy się realnymi przeżyciami z najwspanialszego dnia naszego życia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ariene uzależniony
Dołączył: 10 Paź 2009 Posty: 512 Skąd: Warszawa/ Ruciane-Nida
|
Wysłany: Czw 21 Cze 2012, 14:33 Temat postu: |
|
|
Michale, to jest... wspaniałe! Masz pisane, niewątpliwie Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem przeczytałam tę (nie)krótką historię... _________________ "sztuką nie jest to co widzisz, ale to co zrobisz, żeby inni zobaczyli." |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|