|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cinnamonnek maniak
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1536
|
Wysłany: Czw 3 Maj 2012, 20:15 Temat postu: Re: Garnitur po studniówce. |
|
|
Krzysztof1988 napisał: | Mam do was takie pytanie. Posiadam garnitur który kupiłem na studniówkę. Od tamtej pory czyli 4 lata temu używałem go 3-4 razy (w zeszłym roku wcale ). Jest jak nowy. Nie jest on koloru czarnego tylko taki grafitowy z paskami od góry do dołu.
Pytanie brzmi czy muszę kupić nowy czarny czy mogę użyć tego ze studniówki. Nie uśmiecha mi się wydawać około 400zł na nowy garnitur.
Jedyne co bym kupiło to biała koszula i krawat biały. |
Ja powiem tak - na taką okazję jak ślub, który z założenia powinno się mieć RAZ w życiu warto wydać więcej niż te 300 zł... i kupić coś nowego. W końcu to jedyna okazja gdzie właśnie można zainwestować - i prędzej już bym garnitur ślubny później wykorzystywała na inne okazje a nie studniówkowy....
Poza tym nie wydaje mi się by studniówkowy garnitur w paseczek wyglądał olśniewająco... szczególnie jeśli jest syntetyk.... _________________ Ciekawość zabiła kota, satysfakcja przywiodła go z powrotem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztof1988 gaduła
Dołączył: 30 Kwi 2012 Posty: 354
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 7:30 Temat postu: |
|
|
1.Po co wydawać więcej niż 300zł. Dla samego faktu że będzie kosztował 900zł i będzie z bawełny. Bezsensu. A te za 300zł z wyglądu nie odbiegają tym za 900zł. Może jakość nie ta i nie ten materiał ale w moim przypadku gdzie ja garnitur ubieram 1 w roku, a czasami wcale wystarczy mi ten za 300zł i wytrzyma mi naście lat.
Raczej chodziło mi o to czy koniecznie musi być czarny. Ale z tego co się dowiedziałem że nie.
2. Ten mój studniówkowy mi się bardzo podoba. Elegancki i gustowny. A paski nie są to jakieś mocno widoczne. Ale raczej takie co widać pod słońce. Ale te paski nawet poprawiają wygląd. |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajn moderator
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 13532 Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 8:09 Temat postu: |
|
|
wklej zdjęcie to ocenimy
Temat koloru był już tu gdzieś omawiany, musisz poszukać
niekoniecznie czarny, mój chłop myślał nad grafitem, granatem
często przecież noszone są nawet i srebne, kremowe.. wszystko zależy od gustu
ja bym inwestowała w nowy jeśli może się przydać i w coś bardziej "przepuszczalnego" powietrze niż poliester
My mamy garnitur kupiony na inną okazję w tym roku będzie i na wrzesień z czego jest - nie wiem, ale sprawdzę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztof1988 gaduła
Dołączył: 30 Kwi 2012 Posty: 354
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 8:32 Temat postu: |
|
|
Zgadza się jak bym korzystał w siągu roku 40/50 razy to bym zainwestował w coś lepszego. Nawet bym dał te 800/900zł. Ale jeśli używam go 1 no góra 2 razy do roku. To po co. Wystarczy ten za 300/400zł. A kupować nowy dla samego faktu że na ślub musi być nowy też tak bezsensu. Nie mówię że jak bym nie miał garnituru to wtedy bym kupił bo bym musiał.
Ale jak mówię chodziło mi w tym temacie o kolor. Ale jak piszesz że nie musi być czarny to spoko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 9:16 Temat postu: |
|
|
Za 500zł Można trafić przyzwoite garniaki, 80% wełny......
Te za 300zł to nawet ja widzę w sklepie różnicę- wyglądają na dzień dobry jak plastik........oczywiście sam wybierzesz, ale skusiłabym się i szarpnęła na te 5 stówek, chociażby po to,żeby właśnie nie wyglądać jak chłopiec ze studniówki..... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris gaduła
Dołączył: 07 Wrz 2011 Posty: 253
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 9:29 Temat postu: |
|
|
Widzę że w każdym temacie lecisz "po najniższej linii oporu" i zastanawiam się: po kiego Ci ten ślub?
Tak dziwnego podejścia do dnia, który ma być najpiękniejszy w Waszym życiu jeszcze nie widziałam. I nie rozumiem. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 9:34 Temat postu: |
|
|
Rozumiem i pochwalam oszczędność, ale trzeba rozróżniać rzecyz na których oszczędzić trzeba- czyli wszelkie pierdoły, winietki i inne "sretki", samochód, dekoracje- od tych na których oszczędzic można i tych nielicznych - jedzenie, muzyka, dobra wódka- na których oszczędzenie zwróci się przeciwko wam.
Pomysl tak- nie masz już 19 lat - więc nie wszystko wypada założyć....
Biedny mój P turlał się 12 lat w garniturze od studniówki, bo po prostu na nowy nie miał- słuchaj, co byś nie powiedział, naprawdę WIDAĆ< że to ze studniówki _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
KathyLaPoz maniak
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 1480 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 9:38 Temat postu: |
|
|
Osobiście nie widzę nic złego w garniturze studniówkowym z przeznaczeniem na ślub. Tym bardziej w kolorze grafitowym w prążki (tak się nazywają te mało widoczne paski ). Mój chłop, gdyby nie przytył, to by pewnie w maturalnym do ślubu się wybrał
Kupiliśmy garniak grafitowy w prążki, 70% wiskozy, 30% acetat (?) za 700zł. Będzie na wesele mojego brata, a później na Nasz własny ślub.
Gdyby mój D. był facetem większą klasy (i kasą hihi ), pewnie namówiłabym go na coś dużo elegantszego, a tak to... Nie będę walczyła z wiatrakami. Ciężko go do sklepu wygonić. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanowa guru
Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 11191
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 9:48 Temat postu: |
|
|
Krzysztof1988 napisał: | te za 300zł z wyglądu nie odbiegają tym za 900zł. Może jakość nie ta i nie ten materiał ale (...) |
Sam sobie odpowiedziałeś czym się różnią
Ze względów praktycznych to garnitur ubierzesz jeszcze nieraz, a panna młoda suknię ślubną już nie bardzo Więc moim zdaniem warto zainwestować w dobry, nowy garnitur. Nie wyobrażam sobie iść w takim ze studniówki prawdę mówiąc... W końcu to Twój ślub. Ale to moje zdanie
Mam wrażenie, że specjalnie prowokujesz nas tymi tematami A to obrączki nie takie, a to garnitur... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajn moderator
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 13532 Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...
|
Wysłany: Pią 4 Maj 2012, 10:04 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą mówisz ,że 1-2 razy w roku ubierzesz
ale wiek już u Ciebie taki,że zaczną się lawinowo wesela jak nie w rodzinie to u znajomych rozmowy o prace etc nawet na pogrzeby faceci ubierają garnitury
Karola ma racje, można oszczędzić - nie dekorować sali, kościoła, domu, kupić używaną suknie, zrobić samemu bukiet etc ale też trzeba wyglądać stosownie do okazji
Elegancka odstawiona panna młoda, a PM w za małym garniaku
Babie nie pisz co o tym myśli, tylko ubierz i pokarz, to mądre oko oceni, czy wyglądasz Ok, czy nie bardzo
Czasem samemu się nie widzi, na prawdę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|