Muzyka poważna w kościele i na weselu

[beatar]

Widzę, że mnie tu chwilę nie było i temat zamarł. Mimo sporej ilości wyświetleń mało kto pokusił się o opinię w tej sprawie. Przy tak dużej ilości użytkowników forum tylko parę osób ma na ten temat swoje zdanie?

Dziękuję za powyższe odpowiedzi.

Wygląda na to, że muzycy powinni się przekwalifikować..


Pozdrawiam serdecznie

[Marga]

Tak to jest, że temat umyka pośród wielu innych, bardziej interesujących PM . Ja ze swej strony dodam, że bardzo cenię muzykę klasyczną i akurat u mnie będzie sopran na ślubie, śpiewający Ave Maria Schuberta. A to, że coraz częściej na weselu rezygnuje się się z jakiejkolwiek muzyki, nie wspominając o muzyce klasycznej, na rzecz dj-a, to już znak czasów, niestet...
_________________

[WIDEOFILM]

Nie ma się co załamywać. Po prostu imprezy weselne jakoś toczą się pod jedną kreską ułamkową. Te same scenariusze, te same granie itd. Ciężko jest wprowadzić jakieś nowości. Ogólnie społeczeństwo nie docenia pięknej klasyki, nie zna muzyki okresu baroku itd. Rynek w tej muzyce jest bardzo bogaty, tylko trzeba go umieć wykorzystać. I tak jak pisałem wcześniej, wszystko w końcu rozbija się o pieniądze, no bo np. weź na imprezę weselną artystów Filharmonii Narodowej: wiadomo jakie honoraria za tym idą, ale i jaka jest jakość wykonania. A jeszcze jak będzie znane nazwisko? Ja mam nadzieję, że powoli ta sytuacja się zmieni na dobre, i na wesela zawitają jakieś kwartety muzyczne ,inne zespoły artystów, aktorów, oczywiście z fajnym repertuarem, aby do każdego to trafiło.

Marga: Skoro , jak piszesz masz kogoś już na samym ślubie, to może i na przyjęciu weselnym dali by krótki koncert jako taki przerywnik-atrakcja.
_________________
Jak coś robić to dobrze, a byle jak, to lepiej wcale.

[Marga]

Na weselu też ta sama osoba zaśpiewa.
_________________

[beatar]

Przed chwilą poczytałam co nieco w temacie DJ czy zespół. Jestem przerażona ilością osób, które będą miały Dj-a zamiast zespołu i nie widzą żadnej różnicy poza finansową.

Grałam w weekend ze skrzypkiem na urodzinach u pewnego pana. Przesympatyczna rodzina. W każdym razie było widać gołym okiem, że rodzina miała zamiłowanie w muzyce. Oczy przecierałam, kiedy gdy graliśmy walca, dzieci zaczęły tańczyć (Nie mówię o profesjonalnym tańcu - tańczyły tak po prostu z potrzeby serca.).

W każdym razie są jeszcze ludzie, którzy chcą i potrzebują takiej muzyki, tylko trzeba dobrze szukać . Nie po to uczyłam się 15 lat grać na gitarze, żeby teraz "plumkać" do pustych ścian .

[beatar]

Znakomity wybór co do sopranu, mało który instrument brzmi w kościele tak pięknie jak ludzki głos można gdzieś posłuchać Twojej wybranki?

[Marga]

Napiszę jutro PW z linkami, dziś już nie mam siły .
_________________

[KathyLaPoz]

Nie wydaje mi się, by muzycy z jakiejkolwiek filharmonii chcieli grać "do kotleta". Taka jest różnica między artystami a amatorami.
_________________

[WIDEOFILM]

[KathyLaPoz]