Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pani-mloda89 kandydat
Dołączył: 12 Mar 2012 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 20:57 Temat postu: |
|
|
Za rok w sierpniu, wiec czasu jeszcze troszke jest:) studiuje wiec calymi tygodniami jestem u siebie tlyko na weekend przyjezdzam do niego, a tesciowa zawsze kiedy pyta kiedy przyjade, co tak szybko wyjezdzam, ciezko nadazyc za nia:P wszystko pieknie jak nie tyczy sie przygotowan slubnych, wiadomo kazdy ma inna wizje, moze po slubie sie uspokoi jak do niego dojdzie:P |
|
Powrót do góry |
|
|
aska00704 gaduła
Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 289 Skąd: Wilków
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 20:59 Temat postu: |
|
|
Ja jestem rok starsza Też mieliśmy zamieszkać u teściowej przynajmniej przez rok. Ja pracy nie mam. Mój K pracuje. Kokosów nie zarabia. Ale po ślubie zamieszkamy tylko we dwoje. Może będzie skromnie ale przynajmniej będziemy mieli święty spokój. Od razu postawiłam taki warunek z tego względu że niestety ale nie widziałam pary która by się nie rozeszła przez którego kolwiek z rodziców. Jakby nie patrzeć to jest ich dom i ich reguły. A jesteśmy młodzi, musimy się dotrzeć ze wszystkim i musimy mieć własną przestrzeń. Takie jest moje zdanie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pani-mloda89 kandydat
Dołączył: 12 Mar 2012 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:08 Temat postu: |
|
|
Dobrze cie rozumiem aska00704 i tez marze o wlasnym gniazdku, dlatego naciskam żeby wyremontowac stary dom. Niby ma byc tak ze jego rodzice zostawia nam nowy dom bo z mysla o nim go budowali a sami zrobia sobie stary. ale w to mi sie wierzyc nie chce:P rodzice pieniadze maja odlozone na poczatek do tego kaska z wesela i chociaz na dol domu byloby moze. Bo same mapki architekt juz pewnie sporo wyjdzie, a tu sciany podniesc dach nowy...eh.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:09 Temat postu: |
|
|
jesteście tak młodzi, że przestań sobie teraz głowę nabijać problemami z własnym domem- my mamy odpowiednio 27 i 34 lata- nie mamy własnego i jeszcze długie lata mieć nie będziemy. Ale od nikogo nie zależymy......... i to jest najważniejsze. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
aska00704 gaduła
Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 289 Skąd: Wilków
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:18 Temat postu: |
|
|
Karolina1984 napisał: | jesteście tak młodzi, że przestań sobie teraz głowę nabijać problemami z własnym domem- my mamy odpowiednio 27 i 34 lata- nie mamy własnego i jeszcze długie lata mieć nie będziemy. Ale od nikogo nie zależymy......... i to jest najważniejsze. |
Dokładnie. My pewnie długo będziemy wynajmować jakieś mieszkanko. Ale nie będziemy od nikogo uzależnieni. I zawsze będę do tego dążyć. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pani-mloda89 kandydat
Dołączył: 12 Mar 2012 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:18 Temat postu: |
|
|
Mama juz odpuściła powiedziała ze niech robi jak chce bo ci żyć potem nie da;P tylko teraz spor o tą głupią kamerę wyszedł, stresuje mnie kamera, moge nie naturalnie sie zachowywac, juz sam fakt ze jestes w centrum uwagi jest stresujacy a tu jeszzce kamerzysta latajacy wokol ciebie. Najwyzej nie bede filmu ogladala niech tesciowa sie sama podziwia jak sie bawila:) ja bede po zdjeciach wspominala ten piekny czas. Bo fotografa mam super:) zaufana znana osoba;) |
|
Powrót do góry |
|
|
pani-mloda89 kandydat
Dołączył: 12 Mar 2012 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:23 Temat postu: |
|
|
Mój narzeczony za mlodu nie mial za bogato jak sie budowali, i nawet nie chce slyszec o blokach. ja w nich mieszkam dla mnie to normalka ale dla niego to koszmar bylby. Tutaj ma swoj warsztat lubi dlubac w autach a pod blokiem takich mozliwosci nie ma. (albo okrojone sa). Ale biorac pod uwage zycie na wlasna reke bardziej mi sie widzi wspolne mieszkanie nawet w kawalerce niz w domu z ogrodem |
|
Powrót do góry |
|
|
pani-mloda89 kandydat
Dołączył: 12 Mar 2012 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:28 Temat postu: |
|
|
Myslicie ze powinnam odpuscic z ta kamera?? Jak u was było? Oglądacie filmiki czy tylko raz i poszlo gdzies na bok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:41 Temat postu: |
|
|
ja nie mam kasy i odpuściłam kamerzystę i fotografa-
co do kamerzysty to nawet mi oko nie mrugnęło, dla mnie zbędny dodatek......
Ślubu siostry ani mi ani jej się nie chciało oglądać ( to przecież nuda straszna jest )
Żałuję tylko fotografa- jak masz na to kasę, to mimo wszystko warto ( ale też bez przesadyzmu typu fotograf za 2000zł ) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 12 Mar 2012, 21:53 Temat postu: |
|
|
Karolina do ślubu jeszcze trochę czasu więc pewnie jeszcze kogoś znajdziesz.
My fotografa tylko mieliśmy (narzeczona brata- akurat zajmuje się tym zawodowo). |
|
Powrót do góry |
|
|
|