Kocie sprawy

[Lusilla]

Juliette- w sklepie planetapupila rzeczona karma jest jeszcze tańsza. Tam się przerzucam póki co. Carla- dowóz w Wawie maja gratis!

Dziewczyny posiadaczki kotów- jak rozwiązujecie problem z oknami, balkonem?
W poprzednim mieszkaniu założyliśmy siatki, koty swobodnie siedziały w oknie i na balkonie, nie raz na tej siatce wisiały Na wiosnę trzeba będzie pomyśleć o zabezpieczeniach tutaj.
_________________

[agattt]

Ja zastanawiałam się nad siatką, ale w końcu jej nie zrobiłam. Przez całe lato pilnowałam kota po prostu, nie pozwalałam samej na balkon wyłazić. Choć moja koleżanka mówi, że ma kota na 4 piętrze i skubana chodzi sobie jak chce, do sąsiadów przechodzi, itp. Ja mam zawsze stan przedzawałowy jak widzę kota na barierce balkonu (mieszkamy na 3 piętrze).

Co do okien to mamy je zasiatkowane (bardziej przed owadami niż kotem). Moja kotka raz niemal wyzionęła ducha na uchylonym oknie. Chciała przejść na balkon i zawisła brzuchem na takim uchylonym oknie, nie mogła się wydostać, darła się przeraźliwie. Na szczęście byłam w domu i ją szybko wyciągnęłam, ale nawet nie chce myśleć co by było gdyby nikogo w domu nie było :/ Teraz już się do okien nie zbliża.
_________________

[Smużka]

Pochwalę się.
Mamy kocię!
Nasze pierwsze w życiu kocię!

Na zdjęciach trochę fukające, bo akurat się z psami zapoznawało.
https://plus.google.com/photos/114649946034987893634/albums/5702710463818375121?authkey=CNauyPuk9uXyNg

Też daliśmy za kota majątek plus kastracja w umowie i jeszcze kilkaset zł kaucji na wypadek, gdybysmy chcieli uciec z kotem bez kastracji.
Do czasu zabiegu jesteśmy jedynie współwłaścicielami z hodowcą i nie dostaliśmy rodowodu. Spore obostrzenia, ale rozumiem je.
Wszystko w walce z pseudohodowcami. Popieram!

Dostaliśmy ZiwiPeak od hodowczyni, ale kocię nie chce tego jeść.
Je Applaws suchy i puszki.
Kuwetę ma krytą, żwirek drewniany zbrylający. Na razie zaszaleliśmy kupując Portę (czy jakoś tak), ale nie wiem, czy będzie nas stać, żeby cały czas go używać. Zobaczymy.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[nimfa]

śliczny ciciuś a zdięcie ze świnką morską jest extra
_________________

[Smużka]

On śpi w klatce u świnek.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[(=KaLinka=)]

ten kociak na jakiegoś dużego wygląda, spkojnie na takiego 2-3 miesięcznego
ale strasznie fajniutki taki do miziania [/list]
_________________

[Smużka]

3 miesiące skończył wczoraj. Młodszego kota z hodowli nie da się kupić.
Choć jest dość mały jak na swój wiek.
Powinien ważyć więcej i doroślej wyglądać, ale cały miot rozwija się w tym tempie, więc się nie martwię.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[nimfa]

a nie boisz się, że sie ową świnką pożywi
_________________

[Smużka]

Świnki ważą więcej niż on.
Nie, świnki są mało atrakcyjne dla niego. Dość powolne, "zbite", bez ogonków itd. Czasem którąś pacnie łapką, ale bez przekonania.
Za to za szczurem już mi raz poleciał z chęcią mordu w oczach!
To było przeoczenie (szczur wybiegł z pokoju, gdy myłam klatki i miałam otwarte drzwi niosąc graty do łazienki), bo szczury trzymam w pokoju, do którego kot nie ma wstępu.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[limone]

...
_________________