Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dzwoneczek maniak
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 1470 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 14:34 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam cały wątek i tak sobie myślę "jak to dobrze, że ja jeszcze przez najbliższe około 10 lat nie chce dziecka". W sumie ciężko jest mi sobie wyobrazić taką sytuację. W sumie oboje z G. pracujemy. W tym G. ma bardzo dobrą wypłatę, ale ja może nie tak dobrą jak G., ale zawsze lepsza taka niż inna. Niby coś tam mamy też ulokowane na kontach, ale w dzisiejszych czasach życie jest ciężkie. Pomimo, że niektórzy się śmieją z mojej postawy, że nie chce dziecka, ale ja patrzę realistycznie. Jestem raczej z osób, które nie lubią wiązać ledwo końca z końcem. Lubię sobie móc bez przeszkód zaplanować to i owo. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 14:37 Temat postu: |
|
|
Marga napisał: | Ale czy praca to tylko źródło dochodu, sposób na posiadanie pieniędzy? Znam mnóstwo kobiet, które nie muszą pracować, bo dochody męża wystarczają im spokojnie na całkiem niezły byt, jednak: lubią się rozwijać, zdobywać nowe umiejętności, sprawdzać się w różnych sytuacjach, doświadczać czegoś innego niż może zapewnić im dziecko. Pracują czasem tylko na pół etatu, jednak nie wyobrażają sobie rezygnacji z dodatkowych, pozadomowych zajęć - to może jest fajne na rok, dwa po urodzeniu dziecka... Jednak z czasem może być coraz gorzej z tym siedzeniem w czterech ścianach, siłą rzeczy tracimy konakt z ludźmi spoza rodziny i jesteśmy skazani na dobrą wolę męża - a z nią też może być różnie, małżeństwo ewoluuje i nie zawsze będzie taki cud miód jak na początku. |
No właśnie ja o tym pisałam. Fajnie byłoby siedzieć w domu i zajmować się dzieckiem, ale ja bym chyba świra dostała. Wszyscy znajomi pracują i co? Spotkać można się i tak i tak dopiero po ich pracy. Mam znajome na macierzyńskim i już teraz narzekają na siedzenie w domu i brak kontaktu ze znajomymi. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marga guru
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 11483
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 14:43 Temat postu: |
|
|
A im dziecko mniej opieki będzie potrzebować, tym takiej matce gorzej.... Poza tym, zależność finansowa jednego z małżonków jest niekomfortowa psychologicznie dla drugiego - wie, że tylko on jest zmuszony dbać o utrzymanie rodziny. Taka odpowiedzialnośc może być bardzo stresująca, zwłaszcza kiedy jego pensja nie pozwala na zbyt duże oszczędności. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheryl maniak
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:03 Temat postu: |
|
|
.......
Ostatnio zmieniony przez Sheryl dnia Wto 17 Sty 2012, 19:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:13 Temat postu: |
|
|
Sheryl: Cytat: | O matko, ale się rozpisałyście.
Ceny mieszkań - zależy na co się trafi, są mieszkania tanie i duże, ale mają większy kawałek do centrum, ale czasem są i tanie i w centrum, nam potrzeba ok 35 metrów, tyle nam wystarczy, a co do kredytu - jest kredyt, który można brać na studiach razem z rodzicami, kredyt przechodzi na nas, jak kończymy studia i mamy pracę - więc kredyt to nie jest problem, bo nasi rodzice dostaną go bez problemu.
Nie wiem, może ja jestem dziwna, ale mam ograniczone grono znajomych, z którymi od czasu do czasu się spotykam, a poza tym nie lubię kontaktów z ludźmi, tak na żywo - taki mam charakter i tyle, nic na to nie poradzę, więc nie zwariuję od siedzenia w domu język Dodatkowo mój mąż został wychowany tak, że to mężczyzna jest głową rodziny i to on ma pracować i dostarczać dochodów...
A ja jeśli miałabym pracować czy w ciąży czy po ciąży, to szczerze mówiąc bałabym się karmić piersią, bo miałabym duży kontakt z chemikaliami i różnymi podobnymi rzeczami... |
Jesteś pewna że tylko taka klitka wam jest potrzebna? My mieszkamy w mieszkaniu które ma niecałe 40m, i już mnie bierze kur...ca że tylko jeden pokój (cóż z tego że wielki jak salon) i duża kuchnia- ale... dziecko swojego pokoju nie ma, garderobę mam zawaloną wszytskim- ciuchami, ręcznikami, pościelą, garami, bo mebli jakiś większych nie nie ma gdzie postawić.
Dlatego postanowiłam że jeżeli kiedykolwiek będziemy kupować mieszkanie to nie mniejsze niż 75m.
35m jest dobre dla pary bez dziecka.
Ostatnio zmieniony przez natalia_w dnia Wto 17 Sty 2012, 11:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sheryl maniak
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:15 Temat postu: |
|
|
..........
Ostatnio zmieniony przez Sheryl dnia Wto 17 Sty 2012, 19:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelajn moderator
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 13532 Skąd: za 7 górami, za 7 lasami...
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:20 Temat postu: |
|
|
Sheryl: Cytat: | Tak, tyle nam wystarczy, ja nie wiedziałabym co zrobić z 75 m
|
ja mam 44 m2 i sie sama ze soba nie mieszcze;-) tzn mieszcze ale na styk;-) bo mebli to mam oszczędnie
mysle ze 3 male pokoje to dla 3 osob w sam raz, pasuje miec jakis salon zeby w razie gosci bylo gdzie usiasc, 1 dla dziecka i 1 sypialnie _________________
Ostatnio zmieniony przez ewelajn dnia Pią 13 Sty 2012, 15:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:20 Temat postu: |
|
|
To jak urodzi Wam się dziecko to szybko z 35m zrezygnujecie...
My z mężem chcemy wynająć jakieś dwupokojowe- ok 46m, tylko czekamy na podwyżkę, ale szkoda nam zostawiać to mieszkania, bo mamy wspaniałych właścicieli i sąsiadów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pralinka guru
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 4442 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:21 Temat postu: |
|
|
Oj Sheryl, bo pieniądze to zawsze gorący temat Słyszałam o o tym kredycie o którym napisałaś. Bardzo dobre rozwiązanie. Przy kredycie na 30 lat na kawalerkę 30-parę metrów lub dwupokojowe 40-metrowe, gdzieś na obrzeżach Krakowa, to rata za mieszkanie może wynieść około lub poniżej 1 000 zł. Odłożone 50 000 będzie akurat na gruntowny remont i wyposażenie mieszkania. _________________ Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
serduszkox guru
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 6453
|
Wysłany: Pią 13 Sty 2012, 15:23 Temat postu: |
|
|
Sheryl,a co jak pojawi się dziecko?
Będziecie brać kolejny kredyt na większe mieszkanie,czy mieszkać całe życie w kawalerce z dzieckiem?
Nie zauważ tu proszę żadnej złośliwości ot, moja ciekawość,bo ja nie wyobrażam sobie takiego życia _________________ Pewności nie ma, ale jest szansa.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |