|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 11:38 Temat postu: |
|
|
Można by tak rzec bo ona mieszka za ścianą.. Mieszkamy w mieszkaniu które wykupiła, nie chcę jej robić na złość. Dużo mi pomogła ale ja nie lubię pomocy o którą nie poproszę. Mam satysfakcję kiedy sama do czegoś dochodzę i nie musze nikomu za to dziękować. Tłumaczyłam jej to milion razy. Dalej to samo.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 11:47 Temat postu: |
|
|
Musi się kobieta przystosować. podkreślaj za każdym razem swoje zdanie i pewnie się w końcu przyzwyczai.
Jestem ciekawa jak będzie się zachowywać moja teściowa jak w kwietniu przejdzie na emeryturę i jak umrze babcia, która wymaga całodobowej opieki. Mam nadzieję, że nie przerzuci swojej uwagi 100% na nas. _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 11:51 Temat postu: |
|
|
No z tymi teściowymi faktycznie coś nie tak..Ona myśli że ja to jej córka która nawet budyń musi zapytać jak się miesza..ale nie, Moja mama wyjechała jak miałam 12 lat i ja musiałam sobie dać radę i tak zostanie. Jestem nauczona samodzielności i cieszy mnie że potrafię sobie sama poradzić. Bo takim wyręczaniem to się nie pomaga a robi krzywdę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 11:55 Temat postu: |
|
|
kasia_90 napisał: | No z tymi teściowymi faktycznie coś nie tak..Ona myśli że ja to jej córka która nawet budyń musi zapytać jak się miesza..ale nie, Moja mama wyjechała jak miałam 12 lat i ja musiałam sobie dać radę i tak zostanie. Jestem nauczona samodzielności i cieszy mnie że potrafię sobie sama poradzić. Bo takim wyręczaniem to się nie pomaga a robi krzywdę |
No....mam taki przypadek w rodzinie - nadopiekuńczości ze strony rodzica i traktowania dorosłej córki jak 5 letniego dziecka (co oczywiście dla córeczki jest bardzo wygodne i wykorzystuje to na maxa).
Dlatego ja uważam, że należy dzieciaka wysłać na studia do innego miasta odciąć pępowinę (oczywiście wiadomo,że wsparcie finansowe jest konieczne)i niech się uczy życia na swój rachunek. _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 12:00 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Nigdy nie zrobię takiej krzywdy swojemu dziecku.. matko przecież jak takiej matki braknie to dziecko w czarnej dupie jest _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel_Si gaduła
Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 431 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 13:43 Temat postu: |
|
|
A moja przyszła teściowa jest nawet w porządku To taki typ kobiety, która nie miesza się do niczego w myśl zasady "róbta, co chceta", "jak sobie pościelicie, tak się wyśpicie". Ona się do niczego nie wtrąca, a jednocześnie jest pomocna i życzliwa
Po ślubie będziemy mieszkać w moim domu. Rodzice mieszkają na piętrze, my będziemy mieć parter (na razie jeden pokój, kuchnia, łazienka, BO... drugi pokój zajmuje dziadek, trzeci - siostra). I tu się bardziej obawiam moich rodziców, którzy zawsze mają coś do powiedzenia i muszą wszystko wiedzieć, choć też zawsze podkreślają, że to od nas zależy, jak sobie ułożymy życie. Boję się jednak, że mama nie będzie mi szczędzić uwag i komentarzy, co do tego, jak prowadzę dom. Nienawidzę, gdy ktoś mi mówi, co mam robić. Może nie jestem super gospodynią domową, ale właśnie chciałabym się nauczyć nią być, metodą prób i błędów. Trochę się boję tego życia po ślubie.
Nam to się marzy własny domek... _________________ Dum spiro, spero...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia11889 uzależniony
Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 881
|
Wysłany: Sro 5 Lis 2014, 14:14 Temat postu: |
|
|
Mel_Si moja też jest ok i mam nadzieję, że tak zostanie .... _________________
Ostatnio zmieniony przez Kasia11889 dnia Wto 30 Gru 2014, 13:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pearl.jamka guru
Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 3322
|
Wysłany: Pią 28 Lis 2014, 16:34 Temat postu: |
|
|
A moja teściowa po krótkim telefonie wywiadowczym obiecała narobić mięso dla synka żeby biedak się nie odbiałkowił (ja nie mogę przebywać w towarzystwie surowego mięsa bo od razu rzygam jak kot ) sasasa lubię ją. _________________ Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mani_ani guru
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3497
|
Wysłany: Pią 28 Lis 2014, 16:38 Temat postu: |
|
|
pearl.jamka napisał: |
Dlatego ja uważam, że należy dzieciaka wysłać na studia do innego miasta odciąć pępowinę (oczywiście wiadomo,że wsparcie finansowe jest konieczne)i niech się uczy życia na swój rachunek. |
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
VikiCristina początkujący
Dołączył: 23 Gru 2014 Posty: 4
|
Wysłany: Wto 23 Gru 2014, 9:19 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. Dziecko musi się usamodzielnić.
A wracając do tematu teściowych to sądzę że mam świetną teściową |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|