Co irytuje zespoły i DJ najbardziej, a co trochę mniej..?

[Zbigniew Swiderski]

[Alicjamedia]

Miałem kilkakrotnie problem z podłączeniem się do systemu nagłośnienia zespołu. Część zespołów broni się przed udostępnieniem ścieżki dżwiękowej. Jaki może być tego powód?
_________________
alicjamedia.pl
Pozdrawiam

[picasso]

[klasz]

Nas jak dotąd nikt nie poprosił nas o możliwość podłączenia. W każdym razie przyznaję rację Picasso, my również stosujemy różne dziwne ustawienia, a czasami nawet dwa zestawy nagłośnieniowe, na muzykę i wokal oddzielne.
_________________
muzyka umysł rozjaśnia...

[lglglg69]

Picasso ma rację z tym miksowaniem sygnałów i to jak na razie jedyne rozsądne wyjście dla grających Live.
Nam światła nie przeszkadzają,zresztą fotograf ma teraz taki sprzęt,że żadne lampy nie są potrzebne.Prawie co druga osoba na weselu ma przy sobie mini kamerę dobrych firm a i młodzi często sami nagrywają wyręczając "filmowców".
_________________
Przyjdź do nas do pubu gdzie gramy

[Alicjamedia]

[lglglg69]

[promotion]

Pozwolę sobie na dopisanie postu w temacie z perspektywy mojego doświadczenia jako dja.Pomijam wszelkie nieprzyjemne kwestie wynikające z braku wcześniejszych regulacji w umowie,uzgodnieniach gdyż nie da się przewidzieć wszystkiego.Nie będę też opisywał wcale nie sporadycznych przypadków kiedy jednym jest za głośno innym za cicho.Jeżeli ktoś podejmuje się 'grania' nie upewniwszy się że opisze się w oczekiwaniach klienta a zaś Ten jest na tyle lekkomyślny że nie uściśli swoich preferencji i wreszcie obie strony nie upewnią się że rozumieją się co do szczegółów to są tylko potem już w trakcie niesnaski-niby to takie oczywiste a wciąż pokutuje.Dla mnie największym problemem jest brak elementarnej kultury osobistej co po niektórych gości już podpitych a pozostających w przeświadczeniu że wszystko im wolno,chcących narzucać swoje pozostałym.Nie wdając się w szczegóły kiedy taka persona przekracza już pewne granice co stawia pod znakiem zapytania dalszą niczym nie zakłóconą zabawę gości a moją pracę nie pozostaje nic innego jak poprosić dyskretnie organizatorów o upomnienie takiej osoby.Jest to mało komfortowa sytuacja tak jak ciągłe użeranie się z kimś kto przeszkadza.Nie ma tu znaczenia jak dobrze się 'gra',że zabawa jest przednia itp.Po tej samej linii występuje problem ludzi którzy upierają się co do wyemitowania danego utworu zupełnie nie pasującego absolutnie do rangi imprezy.Odmowa i tłumaczenia jak też sam fizyczny brak takowych kawałków nie zniechęca,pojawiają się wtedy oferty finansowe a kiedy to spełźnie na niczym wyrażane jest wielkie niezadowolenie najlepiej na pokaz jeśli to tylko możliwe.Bardzo wielu osobom wydaje się jak lekką pracą jest 'puszczanie' czy granie muzyki a nie chcą wcale zdawać sobie sprawy jak ciężką jest praca z ludźmi pijanymi nie potrafiącymi się kontrolować.Moim obowiązkiem jest każdemu z gości pomimo wszystko grzecznie i uprzejmie udzielać odpowiedzi na ile też możliwe uwzględniać ich prośby,uwagi i tak staram się postępować.Nie załatwia to na ogół sprawy z ludźmi którzy nie mają wyczucia taktu,kultury i obycia a dodatkowo są upici dlatego użerka będzie zawsze,szczególnie przy średnich i dużych imprezach.Przy tej okazji zaakcentuję dla czytających kilka istotnych problemów.Pracując nie mamy czasu na rozmowy o życiu i dowiadywaniu się o tym że ktoś też grał i był djem itp tak jak na układanie rozkopanych płyt przez ciekawskich i ich wskazówki co by teraz można było 'puścić'.Analogicznie rzecz się ma z podchodzeniem z alkoholem i napojami nad sprzęt który niejednokrotnie wart jest sporo więcej niż wydaje się przeciętnemu zjadaczowi chleba a jego zalanie to raczej koniec imprezy.Nie jest to jedyny problem dotyczący alkoholu na imprezach bo kolejny to "chęć napicia się z djem".Gdyby tak każdemu nie odmówić nazbierało by się troszkę tych kieliszków.Moją rolą jest zadbać o oprawę technicznie i merytorycznie na ile się to wiąże ze sobą a nie dodatkowo rola niańki,recepcjonisty i innych.Proszę pamiętać że o ile szczególnie w przypadku wesel ten dzień jak to zwykło się mawiać należy do pary młodej to po stronie organizatora należy względne pilnowanie porządku i nie ma żadnego problemu by wyznaczyć do tego osobę lub osoby i reagować jeśli zachodzi potrzeba.O wielu sprawach się nie mówi,nie pisze.Co weekend ktoś ma zepsute wesele przez pseudo dj'a czy zespół lub na skutek totalnego nieporozumienia co do rodzaju repertuaru.To samo 'idzie' w drugą stronę.Stawki nie są kosmiczne a jeśli przychodzi nam grać imprezy gdzie ileś tam osób ciągle przeszkadza i mąci i nie jest tego powodem nasza jakaś tam nieudolność czy brak przygotowania to ma to odbicie w pogorszeniu wykonywanej usługi.Dobrze jeżeli para młoda uwzględni też gusta swoich gości a nie tylko swoje gdyż każdy szczegół ma znaczenie.Bardzo dużo dla odmiany mówi i pisze się o wymaganiach i dobrodziejstwach możliwości jakie mamy dziś ale mało z tych rzeczy się uwzględnia i realizuje w praktyce.Chyba nikt obiektywny nie zaprzeczy że to nie nasz mały i zacofany mentalnie i technologicznie kraj propaguje mody i trendy a przychodzi do nas to z zachodu.Najlepszym tego dowodem jest choćby coraz częstsze angażowanie dji do oprawy wesel niźli jak to bywało dawniej muzyków i zespołów.Za nic jednak nie możemy sobie przyswoić pewnych reguł i zasad że nie jest elegancko przeszkadzać bez powodu osobom wykonującym określoną pracę na rzecz państwa których jesteśmy gośćmi.Wesele to nie koncert życzeń ani radio w którym można posłuchać tej stacji na którą akurat my mamy ochotę.Dj podobnie jak zespół nie ma obowiązku posiadania wszystkich utworów tym bardziej że rygorystycznie reguluje to polskie prawo.Śmiem twierdzić że równie wiele jak pozostaje w kwestii choćby pół amatorszczyzny i jakiegoś podstawowego przygotowania po stronie ludzi 'grających',pozostaje braków w kulturze gości tych imprez.Mam mikrą nadzieję że to co napisałem może kiedyś komuś ułatwi pracę bo osoba która to przeczyta pomyśli zanim zrobi a dzięki temu jakieś wesele będzie bardziej udane dla jednych i drugich.Nie zamierzam się tu z nikim przekrzykiwać co do kwestii które zawarłem w tym poście.Dla wiecznych oponentów dodam że to że są i zawsze będą ludzie psujący ten rynek i wpływa to na ogół nie oznacza że nie ma ludzi którzy ciężko i uczciwie zapracowują na każdą złotóweczkę w każdej minucie swojego grania.Nikt lepiej od was Młoda Paro nie wie jak wymarzyliście Sobie tę uroczystość ale każdy z normalnych i uczciwych usługodawców będzie chciał wykonać ją najlepiej jeśli tylko o tym opowiecie ale przede wszystkim Sami musicie być świadomi czego tak naprawdę chcecie.Kierując się doświadczeniem które cały czas ewoluuje odpuściłem i odpuszczam wiele imprez pomimo intratności finansowej kiedy rozmowa w jakiś sposób utwierdza mnie że ktoś sam nie wie jak się ma lub wymagania nie sprawdzą się w praktyce.Udane wesele to sukces a jak wiadomo na sukces składa się wiele czynników i nie każdemu będzie dane mieć takie wesele i zagrać je tak aby takim się stało.

[Zbigniew Swiderski]

Czasami przeszkadza mikrofon.

http://www.youtube.com/watch?v=fzPBas9B4Do
_________________
Nie robię zdjęć artystycznych i kreatywnych.

ewaluna napisał:
Naprawdę,musisz z dumą patrzeć w lustro,Ty,który przychodzisz tu z kagankiem oświaty fotograficznej.

[sopocianka]