Ankieta- jak często to robicie :)

[Marga]

U nas teraz bardzo mało.... Oboje jesteśmy okropnie zmęczeni pracą - wychodzi raz na tydzień mniej więcej.
_________________

[Elmuszka]

Hmm a my pierwszy raz po ślubie zaczęliśmy rozmawiać że ten NPR fajny, ale....
i to zupełnie w drugą stronę, niż się spodziewałam, nie że wstrzemięźliwość w okresie płodnym. Tylko okres niepłodny wywiera presję, tak mi się wydaje.

[Marga]

Czyli podobnie jak pary, które "muszą" w okresie owulacji . Seks plus presja nie idą w parze, niestety....
_________________

[Elmuszka]

no właśnie. Po prostu po tym szalonym półroczu poślubnym nasze przytulanko pokochałam to słowo się uspokoiło, unormowało. I musimy znaleźć swój rytm, zgodny również z przekonaniami i hormonami hehe Ale tak, presja to nic dobrego:)

[ewelajn]

[straszna_dama]

Mam, mam Piję kawę siedząc na parapecie przy moim ukochanym, wielkim oknie i donoszę uprzejmie, że bez na dole puścił pąki
_________________

[nheledore]

Bez...
Ja wczoraj widziałam jeża. Musiał się biedaczek już wybudzić, ale skoro tak, to wszystko się będzie budziło.
Może nawet libido mojego Ł.

[Ellenai]

[Marga]

Uff, myślałam, że tylko myśmy zapadli w sen zimowy.....
_________________

[Smużka]

My się kochamy prawie codziennie (czasem 2-3 razy dziennie) od 3-4 dnia cyklu do połowy mniej więcej (czyli 14-stego dnia). Wtedy mam duże libido. A potem trach.. i zero ochoty.
Od połowy cyklu do kilku dni przed @ nie kochamy się wcale (tzn. bez tradycyjnego seksu, ale są lodziki i "robótki ręczne" od czasu do czasu).
Taki model praktykujemy prawie od początku naszego współżycia.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny