Rozmowy puszystych

[Karolina1984]

też tak mam- całe życie oscylowałam wokół 60-67 a jak w tamtym roku patrzyłam na moje 90kg........
_________________

[Pralinka]

Chciałam przedstawić kobietę, która jest plus size i jest w mojej grupie najpiękniejszych kobiet na świecie, a nie jest to wielka grupa. Ania Orłowska- Filasiewicz




Gdyby była szczuplutka, nie byłaby taka piękna. Potrafi świetnie się ubrać i umalować. Jest mega sexi




powiedzcie, która Ania jest bardziej seksowna i pociągająca?
_________________
Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.

[Kasiek86]

Akurat Anja Rubik, jest mega brzydka!!

Ale ta pani, którą wkleiłaś pierwszą jest piękna! Potrafi o siebie zadbać, dobrać ciuchy do siebie, podkreślić to co ma najlepszego...i jest świadoma siebie!
_________________

[Karolina1984]

ja powiem szczerze, że jednak chciałabym byc normalna, a nie "sexi puszysta". Wkurza mnie niesamowicie, ze jestem taka wielka i zwalista. I jak dziewczyny pisza, że jedzą sobie jakieś słodycze, normalne obiady......... żeby utrzymać wcale nieniską wagę 65 kg ja nawet na obiady sobie nie pozwalałam. Dużo się ruszałam. Nie wiem,czy mam w sobie tyle siły,żeby do końca życia aż tak się pilnować.
_________________

[Kasiek86]

Karolina1984 ja się pozbyłam kilogramów, na które sama sobie zapracowałam. W zasadzie u mnie to była w większości woda + tłuszczyk.
Ja dukałam (choć tej diety nie polecam dla każdego...)i w ciągu krótkiego czasu osiągnęłam zadowalającą mnie wagę, lub powinnam powiedzieć na nowo pokochałam siebie

Nasza forumowa Straszna dama, też stosowała pewną dietę, trochę wolniej widać było efekty, ale za to były one bardziej trwałe. Chcesz to podaj mi na pw maila to ci prześlę to co mi przesłała Dama
_________________

[Karolina1984]

wyślij, wyślij (chyba,że na tej diecie trzeba dużo gotować albo jest bardzo droga - to wtedy i tak sobie na ną nie pozwolę )/
Ja jestem po prostu wściekła,że muszę całe życie uważać i to nie żeby byc jakaś szczupła, tylko normalna.......
_________________

[Kasiek86]

szczerze powiedziawsy to jej tak dokładnie nie analizowałam. Ale wydaje mi się mniej rygorystyczna niż Dukan
_________________

[w_chmurach]

A ja już przestałam patrzeć na rozmiary czasem nie mieszczę się w M a czasem wchodzę w S, Jęli chodzi o spodnie to mam 40, ale czasem nawet 39 są dobre. Chciałabym zrzucić, troszkę przytyłam , mam wrażenie od antykoncepcji, nigdy nie miałam problemów z wagą a teraz nie czuję się za dobrze w swoim ciele. Ja mam dni , że wydaje mi się , że jestem szczupła a są też niestety takie gdzie nie mogę na siebie patrzeć . Zawsze lubiłam siebie nago, bo w ciuchach czasem wystają jakieś boczki a nago nie ma co się opinać , ale teraz nawet nago siebie nie lubię. myślałam o zakupie bielizny modelującej , któraś z was posiada takową , pomaga to.
_________________

[Karolina1984]

ale ja twierdzę,że Twoje rozterki to są jednak rozterki osoby szczupłej
Ja miałam rozterki pt- idę do Pepco, czy jakiekolwiek XL lub XXL na mnie wejdzie??
Często nie wchodziło
_________________

[martita8503]

a ja jak tyłam ( raz ważyłam 84 kg- rozmiar 44)to tyłam też na twarzy i o ile mogłam ubraniem ładnie wysmuklić sylwetkę, tak moja buzia była nalana i nic z tym nie mogłam zrobić teraz super szczupła to nie jestem, noszę rozmiar 40 czasami 38. Nie wszystkie ubrania się dla mnie nadają. W tunikach odciętych pod biustem wyglądałam i wyglądam na 2x większą nieważne ile bym ważyła. Żle też mi było w biodrówkach ( uwielbiam a nie moge) no i we wszelkiego rodzaju bluzkach z kieszeniami. Uważam, że mając tłuszczyk na brzuchu czy nogach nie powinno się uberać za dużych rzeczy bo one jeszcze bardziej pogrubiają, ubrania powinny być dopasowane ale nie obcisłe.
Ja nosiłam z premedytacją żakiety i marynarki o rozmiar za małe, takie w których się nie dopinałam, bo uważam że lepiej wyglądają niż takie namity I zauważyłam to na wielu dziewczynach, że fajnie to wygląda
_________________
"[...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało"