Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sheryl maniak
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Sro 9 Lis 2011, 15:03 Temat postu: |
|
|
........
Ostatnio zmieniony przez Sheryl dnia Wto 17 Sty 2012, 22:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
serduszkox guru
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 6453
|
Wysłany: Sro 9 Lis 2011, 15:55 Temat postu: |
|
|
oo tak Myszko,dzieci pod tym względem są okropne.. Ja zawsze byłam chudzinka do tej pory mam kilku kilową niedowagę,ale za to moja mama jest niska i do tego dość grubiutka no i niestety dzieci nie dawały mi o tym zapomnieć.. _________________ Pewności nie ma, ale jest szansa.. |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka426 moderator
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro 9 Lis 2011, 16:15 Temat postu: |
|
|
no właśnie , wiem jakie są dzieci ja nie chce żeby dzieci dokuczały Patrycji, wiem jak dzieciaki w szkole traktują moją bratanicę , której matka ją zostawiła,I ciągle ktoś jej gada że nawet matka jej nie chciała, A przecież to nie jej wina. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
serduszkox guru
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 6453
|
Wysłany: Sro 9 Lis 2011, 16:27 Temat postu: |
|
|
Dokładnie..dzieci w tych sprawach są okrutne i nie mają litości.. Nie wiem czy to wina złego wychowania czy chęci brylowania wśród rówieśników.. _________________ Pewności nie ma, ale jest szansa.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Sro 9 Lis 2011, 16:59 Temat postu: |
|
|
Sheryl ja zawsze byłam wysokim patyczakiem, w szkole mi dokuczali, że jestem kościotrup, później wyglądałam ładnie, a później obrosłam sadłem.
Mi się wydaje, że takie rzeczy jak dokuczanie wynosi się z domu. Wydaje mi się, że małym dzieciom nie robi różnicy czy ktoś jest gruby, czy chudy, wysoki czy niski, ale jak usłyszą, że dorośli wyśmiewają się z "inności" to biorą to za objaw dorosłości, pewnego rodzaju szpan... I chcą w ten sposób zaszpanować, dokuczając innym, bo skoro mama tak robi to przecież nie może być złe... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Sro 9 Lis 2011, 17:12 Temat postu: |
|
|
Sheryl napisał: | Ja noszę 40-42 i nie czuję się puszysta ani gruba... mam wszystko proporcjonalne do siebie i źle nie wyglądam
Grube to są osoby właśnie ok rozmiaru 50, więc nie gadajcie głupot bo pewnie większość z Was nie jest ani puszysta, ani gruba |
Dokładnie dziewczyny, mylicie trochę pojęcia. 42 to NIE jest grubość grubość to jest, jak sie dąży do 42
jak na studiach nosiłam 40, to się uważałam za niezłą laskę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimfa moderator
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 10588
|
Wysłany: Czw 10 Lis 2011, 10:40 Temat postu: |
|
|
kurczę na początku ominęłam temat dla puszystych bo stweirdziłam, że puszytsta nie jestem a tu widzę, że chyba jednak powinnam sie tu zpaisać...
Spodnie to jakbym w rozmiarze 40 kupiła to bym się baaardzo cieszyła, teraz jest chyba coś pomiędzy 42 a 44 (ale nie czuję się jakoś bardzo otyła ) góra to pewnie teraz 40 z powodu biustu który urosnął a tak to było 38 czasem w jakieś duże 36 weszłam... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maja_82 maniak
Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 1613 Skąd: z Asusa...:)
|
Wysłany: Czw 10 Lis 2011, 10:55 Temat postu: |
|
|
To co ja mam powiedzieć, jak noszę rozmiar 46. Mój biust to miseczka H. Ja to jestem puszysta.
Więc proszę mi tu nie narzekać.
Jestem wysoka i gdzieś ta moja puszystość się rozchodzi.
Dobieram ubrania bardziej przy ciele, podkreślam swoje wcięcie , bo mam figurę klepsydry.
Mam długie nogi, i chodzę w długich kozakach. Spódniczki dobieram do kolan, wydłuża mi to optyczne nogi.
Suknie ślubną też wybrałam drapowaną do biodra co zakryje mi brzuch i optyczne zmniejszy mi biust. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina1984 guru
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 6034
|
Wysłany: Czw 10 Lis 2011, 11:04 Temat postu: |
|
|
cóż, ja na wesele siostry musiałam parę miesięcy temu kupić rozmiar 48 . MYślałam,że się przewrócę......Ale wiem,że dziewczyny uważają że już 40 to "dużo"........ _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Czw 10 Lis 2011, 11:10 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny ja absolutnie nie uważam, że 40 to dużo...
Jak już wspomniałam podoba mi się np. M. Gessler.
Tu chodzi o to co ja miałam w głowie jak z chudziny w ciągu roku obrosłam tłuszczem... Może i nie byłam gruba (małż mi ostatnio powiedział, że jemu nie robiło różnicy jak przed ślubem ważyłam prawie 80, a po ślubie ponad 60 kg), ale w głowie coś mi się działo, że patrząc w lustro widziałam kogoś innego, kogoś kogo nie lubiłam... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |