Bliźniaczki..

[Sheryl]

.........

[_cZaRnA_]

Trudno wypowiadać się w momencie, kiedy nie ma się bliźniaczki. Podobno między rodzeństwem bliźniaczym panują inne więzi o wiele mocniejsze.
Jeżeli będziecie się komfortowo czuły w takich samych sukienkach to OKEY.
Z tym, że jeżeli będą te same suknie to w każdej bym coś zmieniła,np. różne kolory pasków, różne kolorki dodatków, bukietów itp.
Inna fryzura lub jeżeli będzie taka sama to inne zdobienia włosów np. diadem, kwiaty itp.

A jak zapatruje się na to Twoja siostra? Tak samo?
_________________

[ewelajn]

Sheryl 22 spoko, masz już jakieś tam życie, plany, itd

a 19 to koniec liceum /technikum np mozna za rok konczyc

z tego wzgledu, dla mnie to jest jeszcze wiek szkolny

bez urazy dla nikogo

i patrzac wstecz uwazasz ze jak mialas 19 lat to juz bylas gotowa na bycie mezatka ?

ja nie , do wszystkiego trzeba dojrzec, nie wystarczy kochac i chciec
trzeba wiedziec czym jest taka typowa codziennosc i samodzielnosc, bo 19 to jest szkola jeszcze, inna bajka

jeszcze mlodziutka kobieta to przejdzie, ale facet - tym bardziej dla mnie nie (tak mlodziutki)

no ale ile ludzi tyle opinii , takze no
_________________

[agattt]

Ale może one wychodzą za mąż za 2 lata? Nigdzie nie jest napisane, że teraz.
_________________

[limone]

...
_________________

[Elmuszka]

Ja to słyszałam w moich stronach, że nie jest dobrze, żeby rodzeństwo brało ślub "razem".

[w_chmurach]

W życiu bym się nie zdecydowała na ślub tego samego dnia.
To ma być twój dzień a nie wasz ( twój i siostry)
_________________

[Aśś]

[ewelajn]

Aśś - bo sa ludzie dojrzali i sa tacy co sa niby powyżej 18 r.ż a nie ważne czy 20, czy 30 a dalej jak dzieci

mi chodzi o to, że czasem ludzie poprostu są "oderwani od rzeczywistości" , bo jak człowiek sie uczy i w zasadzie ma szkole tylko , ktora teraz konczy no to jest luz blus , patrzac z perspektywy zmartwien zero problemow (pzy tych jakie sa pozniej w zyciu to pikuś, pan pikuś )

moja siostra jest na studiach dla przykładu , zaznacze , że jest ładna jak ja skubana robi 2gi kierunek już , dość łebski lachon jeśli chodzi o wiedze poglądy itd , ale jeśli chodzi o "życie" do niedawna myslala , ze jak sie nie mieszka w mieszkaniu - a jest np Twoje, to za czynsz sie nie placi

wiadomo, nie ma co generalizować
ja po prostu znam ciężkie przypadki

co do dzieci to owszem dzieci planujesz i mogą być za 5 lat;-) ale wydaje mi sie, ze po slubie wlacza sie troche taki " luz" , że jakby sie " trafilo , to tragedi nie bedzie, bo w koncu jest sie juz rodzina itd


a wracajac do tematu , to ja bym nie chciala miec slubu w tym samym dniu , chcialabym zeby dzien byl moj i mojego wybranka, nie naszej czworki ,ale ja blizniaczki nie mam , wiec nie czuje takich fluidow ktore nie dopuszczaja innej mozliwosci takie wiezy sa dla mnie magiczne i niestety obce

nawet wizja slubu by mi i mojemu szanownemu rodzenstwu nie zgodzila
ale jesli juz moja siostra byla by z tego samego jajeczka co ja , to bylabym sklonna byc moze nawet na inny kolor sukni

podobala by mi sie chyba czarna, dla kontrastu, a bialy garnitur dla meza, a siostra biala suknie i czarny garnitur przyszly maz
_________________

[polly]

dziwny wątek - autorka zarzuciła temat i zniknęła
_________________