Prezenty czy pieniążki

[Katorii]

Karolina tez myślałam tak jak ty. Dyplom mam od lipca i do tej pory rozsyłam CV już zaczynam wariować od siedzenia w domu i niepewności czy ktoś zadzwoni? czy będzie mnie chciał? Ehh wiele bym dała za te 1500zł i umowę...

[Karolina1984]

wiesz, ja jeden dyplom i uprawnienia do nauczania już mam - od 4lat, tyle,że żadna pańśtwowa szkoła mnie nie chce......
_________________

[ewelinka89]

[Pralinka]

[MagdalenkaS]

Ja też się tego trochę obawiam, ale ponieważ prosimy już o wino zamiast kwiatków, to odpuściliśmy prośbę o pieniądze. No a poza tym na wszystkich weselach, na których ostatnio byliśmy (dość sporo odkąd jesteśmy razem ) widziałam wszędzie koperty i praktycznie żadnego prezentu, więc jestem dobrej myśli Poza tym rodzice dobrze wiedzą czego nam trzeba, więc pytani wiedzą co podpowiedzieć gościom

Wiesz, my jednej parze tylko nie daliśmy bileciku i od nich właśnie dostaliśmy prezent, liczyliśmy że sami się domyślą no ale jak widać..

[limone]

...
_________________

[nimfa]

kilka prezentów to nie problem za to u nas babcie wpadły na ten sam pomysł...jeszcze przed ślubem dotaliśmy 3 komplety pościeli (kołdry, poduszki) 2 z wełny owczej a 1 z wielbłądziej....tak więc kołder nam nie zabraknie...ale śpi się bardzo dobrze pod nimi
_________________

[limone]

...
_________________

[Blue_Bird]

My poprosiliśmy o pieniądze, bo po 1. potrzebujemy ich bardziej, gdyż zaczynamy budowę domu, po 2. baaardzo obawiałam się dostać czegoś w nie moim guście.

Ogólnie najbliżsi zamiast kwiatów postanowili nam dać drobiazgi do domu- więc dostaliśmy kieliszki do wina, kilka wiklinowych koszyczków, wiele drewnianych przyborów (łyżki, łopatki itp), serwis kawowo-deserowy (na szczęście mnie się spodobał!). Kuzynka, która nie mogła być na ślubie dała nam pościele, podobnie znajoma- oba komplety też przypadły nam do gustu. Z bratem, który ma ślub za rok, tak się umówiliśmy wcześniej, że co Oni da nam, to my kupimy za rok na Ich ślub- także wybór padł na robot kuchenny, z którego jestem bardzo zadowolona. Od sąsiadów mamy kilka kompletów ręczników, też są ok

W sumie postanowiliśmy, że jeśli trafi się nam coś nie w naszym guście to oddamy komuś innemu, choćby w prezencie ślubnym, lub sprzedamy na allegro



_________________

[Karolina1984]

Ja tam też jestem spokojna- rodzina zna mnie i mój brak zamiłowania do kucharzenia, więc mam nadzieję,że żaden zalew mikserów i robotów mnie nie czeka
_________________