Jakie studia podyplomowe wybrać?

[shadow's wife]

Dzięki za linka Muszę sobie przemyśleć żeby później znów nie żałować...
Myślałam ost o tym żeby założyć swoje przedszkole, bądź coś w stylu przedszkola prywatnie, no ale pomysł jak szybko przyszedł tak szybko minął.
_________________

[Kasia Katarzynka]

Ciachałabym, aby każda z nas miała normalną, godnie opłacaną pracę... Czemu to co normalne musi brzmieć tak naiwnie?
_________________

[lorin]

Moim zdaniem nie warto podejmować studiów podyplomowych jeśli nie wiemy do końca co będzie robić w pracy. Szkoda pieniędzy na coś co nie przełoży się na wyniki naszej pracy.

[arsandra]

lorin, zgadzam się z Tobą. Chyba właśnie o to chodzi, żeby skończyć coś, co podwyższy nasze kwalifikacje, a tym samym zarobki czy da lepszą pracę. No chyba że ktoś ma mnóstwo kasy i stać go na płacenie za studia dla samego faktu ukończenia ich:)
_________________

[Kasiek86]

Też zastanawiam się nad studiami podyplomowymi. Z moim wykształceniem o prace w tym kierunku ciężko (jestem mgr inż. technologii chemicznej specjalizacja technologia i wzornictwo obuwia ). Myślę albo nad przekwalifikowaniem, albo podciągnięciem coś pod tą chemię, tylko co? Nauczanie wczesnoszkolne? nie wiem... A jak już się decydować to jak mówicie, na coś co przyniesie mi możliwość pracy w zawodzie.
Ja sobie wykombinowałam, że jest taka możliwość, że studia podyplomowe opłaci PUP (jestem aktualnie bezrobotna).
_________________

[nimfa]

Kasiek PUPy dostają teraz tak smieszne pieniądze na aktywizację bezrobotnych, że dużych szans nie widzę, że Ci sfinansuja studią....może się to za rok poprawi, ale nie wiem. W tej chwili u nas w PUP mają zwalniać urzędników bo kasy nie ma staży w tym roku bylo tylko 50....w zeszłym ponad 300....dotacji na działalność nie było w ogole, szkoleń praktycznie też....i tak się dzieje w całej Polsce.

Ja bym raczej poszukała jakiś finanoswanych przez UE
_________________

[Kasiek86]

Najpierw to powinnam dobrze przemyśleć kierunek. Myślałam nad nauczaniem wczesnoszkolnym, ale tu na samej podyplomówce się nie kończy... W tym roku to i tak nie pójdę bo najzwyczajniej już nie zdążę, zresztą boję się, że z Juniorem nie pociągnę, tym bardziej, że TŻ też jest na ostatnim roku.
U nas w PUPie też bida, staży mało, kursy podobno są tyle, że marne, dofinansowanie dostają "znajomi" urzędników, no i raczej nie słyszałam o zwolnieniach...
_________________

[Kaczunia186]

Ja jednak też muszę sobie przemyśleć kierunek podyplomówki. Co jakiś czas zmieniam zdanie . Już nie wiem co chciałabym robić w życiu. Czy kiedyś się tego dowiem?
_________________

[Kasia Katarzynka]

Ja też ciągle decyduję się na coś innego... W rezultacie pewnie niczego nie rozpocznę w tym roku...
_________________

[Kaczunia186]

Kasiu, ja też co chwilę zmieniam zdanie. Chciałabym choć chwilkę popracować w kilku różnych miejscach, aby wiedzieć w czym czuję się najlepiej. A takiej możliwości niestety nie mam grrrrr!
_________________