|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koteczek2211 moderator
Dołączył: 22 Sty 2012 Posty: 3670
|
Wysłany: Sob 15 Wrz 2012, 11:31 Temat postu: |
|
|
Istnieje też możliwość zerwania się z podpięcia. Dla mnie to jest jeden z najważniejszych argumentów przeciw. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Sob 15 Wrz 2012, 11:33 Temat postu: |
|
|
No i właśnie to też mnie najbardziej zniechęca, trochę jestem rozdarta.
Wszystko byłby ok, gdyby dało się go po prostu odpiąć po kościele, ale babka z salonu uparcie twierdzi, że lepiej nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Symfonia uzależniony
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 597 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: Pon 17 Wrz 2012, 13:51 Temat postu: |
|
|
Ja miałam suknię z trenem (podpięcie na zewnątrz) pięknie to wyglądało i z podpięciem i bez. Tren był upięty na 2 guziczki. Ani razu mi się nie "zerwał" choć suknia była z satyny. W tańcu normalnie. Nie miałam ani wielkiej kaczej pupy ani nic z tych rzeczy. Wyglądało to elegancko. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annna guru
Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 4922 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 18 Wrz 2012, 9:26 Temat postu: |
|
|
Moja koleżanka miała tren całkowicie odpinany i dało się To chyba zależy od sukni. Ja miałam podpinany na wysokości kolan na 8 guzików i wyglądało super _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa-Gdy guru
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 4628 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro 19 Wrz 2012, 7:18 Temat postu: |
|
|
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że tren to nie takie wielkie zło. Ja miałam podpinany do środka, nie zachwycał mnie, ale tragedii nie było. Był związywany na 8 troczków, raz tylko lekko przydeptałam sobie suknię z winy śliskiej podłogi, ale wszystko pozostało na swoim miejscu. Mogę doradzić, żeby od razu przy mierzeniu sukni zapytać się jak jest podpinany tren - i niech odpowiedzą precyzyjnie, a wręcz pokażą. Ja tego nie zrobiłam i niestety przy przymiarce byłam lekko zawiedziona wyglądem podpięcia. Ale jak mówie, dramatu nie ma, zdjęcia są i tak najczęściej robione do pasa _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Symfonia uzależniony
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 597 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: Sro 19 Wrz 2012, 10:58 Temat postu: |
|
|
Ja przy mierzeniu każdej sukni miałam pokazywane jak będzie z podpięciem. Było zawsze do wyboru na zewnątrz lub wewnątrz z wyjątkiem tej która wybrałam. Tam tylko na zewnątrz. Suknia na równi podobała mi się z i bez podpięcia. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 19 Wrz 2012, 11:10 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy od fasonu sukni. Ja miałam podpinany na zewnątrz, na jeden guzik. Tren bardzo ciężki ale guzik się nie urwał (zawsze proście żeby trzy razy sprawdzili jak przyszyty jest guzik a jak coś to same poprawcie w domu). Suknia ze względu na wagę po pewnym czasie delikatnie opadła i tren zaczął ostro szurać po podłodze i mimo, że był przydeptywany przeze mnie jak i gości to nic się nie stało.
U mnie to wyglądało tak:
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betka maniak
Dołączył: 06 Kwi 2011 Posty: 1237
|
Wysłany: Sro 19 Wrz 2012, 11:20 Temat postu: |
|
|
Ja miałam oddzielnie podwiązany spód sukni i oddzielnie koronkę.
Spód był podwinięty do wewnątrz i zawiązany na kilka bawełnianych tasiemek (to ważne, bo satynowe mogą się rozwiązywać). Minus tego był taki, że tren był króciutki i zaczepiałam o podwinięcie obcasami.
Koronka była przypięta na 5 perłowych guziczków "na płasko" - nie robił się ogon, ani nic się nie majtało.
Każda krawcowa ma swój sposób na podpięcie trenu, warto o to pytać na przymiarkach. |
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Sro 19 Wrz 2012, 16:06 Temat postu: |
|
|
No jak tak czytam, to sądząc po Waszych doświadczeniach, to nie taki straszny ten tren, znowu przychylam się ku niemu
A jaka jest różnica między tymi troczkami, tasiemkami, a guzikami ? Co najlepiej
Jeśli chodzi o moją suknie, to nie jest ona ciężka, jest leciutka na prawdę, nie ma też żadnego koła, które mogłoby ciągnąć ją w dół. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa-Gdy guru
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 4628 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro 19 Wrz 2012, 20:45 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawdzonej metody. Wszystko jest dobre w zależności od rodzaju podpięcia i materiału. Moja koleżanka tren miała zapinany na suwak, który był schowany pod wierzchnią warstwą i strasznie to rozwiązanie chwaliła. Jak już znajdziesz dobry salon i fachową obsługę to już one będą wiedziały co do której sukni pasuje. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|