alergie u dzieci

[Lusilla]

Ppszukajcie moze jakiegos gastroenterologa dzieciecego albo polecanego innego pediatry. Moj syn drobny byl i jest ale apetyt raczej mial zawsze w porzadku. Bez szalu ale ok. A mocz mlodemu badaliscie? Krew? Anemii nie ma?
_________________

[pluszak]

Krew w porządku, anemii też nie ma, moczu nie badaliśmy, próbuję się dopchać do lekarza, ale u mnie w przychodni to graniczy z cudem i trzeba rejestrować dziecko kilka dni przed... na dzieci chore nie zamierzam go wlec, żeby jakiegoś syfa złapał
_________________

[Lusilla]

Badanie ogolne moczu kosztuje pare złotych, mozna samemu złapać siuśki i dać do zbadania w aptece kupuje sie specjalne woreczki. Mnie się udało kiedyś bezpośrednio do kubeczka złapać
Hm, może taka uroda maluszka, że je żeby żyć a nie żyje żeby jeść
_________________

[madziab9]

Drogie doświadczone mamy pomóżcie! Milenka od ok 2 tygodni ma wysypkę. Początkowo to były pojedyncze chrosteczki, które zmieniały miejsce bytu. Położna mówila że to alergia kontaktowa- np na detergenty w naszych ubraniach i kazała się nie przejmować. Po kilku dniach chrosteczki gęsto usiały się na całej buzi- policzki, czólko, broda, nawet na uszkach zauważyłam. Mam wrażenie ze co dzień jest ich więcej. Jak jest chłodno są koloru skóry,a jak mała płacze albo po spaniu są czerwone. Od kilku dni zauważyłam ze niektóre z nich są wypełnione czymś białym- jakby trądzik. Dziś zauważyłam też na skórze głowy- takie właśnie z białym wypełnieniem. W poniedziałek byłam u lekarki takiej z naszego osiedla i ona niezbyt małą oglądając stwierdziła że to początek skazy białkowej. Nakazała stosować dietę, kąpać małą w krochmalu i stosować na buzię maść robioną w aptece. Niestety wysypka nadal się powiększa i na dalsze części ciała nie przechodzi, pomimo zastosowanych środków zaradczych. Mam wątpliwości czy to napewno ta skaza. Może to po prostu trądzik niemowlęcy/noworodkowy i zamiast skórę natłuszczać powinno się wysuszać...Czy któraś z Was miała problemy ze skazą białkową i czym się ona objawiała? Już sama nie wiem co robić- czy czekać, czy iść jeszcze do innego lekarza. Jakoś nie mam zaufania do lekarzy...
_________________

[asik]

Z Twojego opisu to bardziej to wygląda na trądzik niemowlęcy niż skazę białkową. Poza tym jeśli po zmianie diety nie przechodzi a wręcz się powiększa, to raczej nie jest to żadna reakcja na pokarm.

Ja bym na Twoim miejscu udała się po prostu do dermatologa.
_________________

[esc0011]

Ja również proponuję udać się do dermatologa. Mi również to nie wygląda na skazę białkową.
_________________

[gabi8_9]

Prędzej to trądzik z potówką , a czego używasz do smarowania małej oliwki czy kremu ? Jeśli oliwki to ona może powodować takie zmiany.
_________________

[pluszak]

też słyszłam, że oliwka blokuje pory w skórze i tak się dzieje. Dermatolog Ci lepiej powie co jej jest
_________________

[madziab9]

Dzieki za pomoc. Udalam sie do dermatologa i to tradzik niemowlęcy, jednak intuicja mnie nie zawiodla...Na glowce we wloskach juz pojawily sie biale krostki z wypelnieniem, niektore ropne co ewidentnie swiadczy o tradziku. Jak widac czasem lepiej internet pomoże niz lekarz...dostalam delikatny antybiotyk na te ropne krosteczki i masc robiona wysuszajaaca na reszte buzi.
A buzie smarujemy oilatum baby. Oliwki nie uzywam w ogole.
_________________

[lauraire]

Dziewczyny, a jak wygląda skaza białkowa i czy mogłaby wyjść nagle po 5 tygodniach?